Ciekawostki

Elijah Wood przygotował specjalną kasetę, żeby dostać rolę we Władcy pierścieni

Try­lo­gia Wład­cy pier­ście­ni Pete­ra Jack­so­na odnio­sła ogrom­ny suk­ces, zapew­nia­jąc eki­pie fil­mo­wej i obsa­dzie mię­dzy­na­ro­do­wy roz­głos. Dla wie­lu akto­rów udział w pro­jek­cie sta­no­wił prze­łom w karie­rze. Oczy­wi­ście przed pre­mie­rą Dru­ży­ny pier­ście­nia nikt nie mógł mieć pew­no­ści, że film ocza­ru­je milio­ny widzów na całym świe­cie. Zda­je się jed­nak, że Eli­jah Wood prze­czu­wał suk­ces. Posta­no­wił zro­bić wszyst­ko, żeby dostać rolę Froda.

W ramach roz­mo­wy dla maga­zy­nu „GQ” ame­ry­kań­ski aktor wspo­mi­nał, że kie­dy tyl­ko usły­szał, że Peter Jack­son nosi się z zamia­rem nakrę­ce­nia Wład­cy pier­ście­ni, zama­rzył o udzia­le w pro­jek­cie. Eli­jah Wood od same­go począt­ku prze­ko­na­ny był, że Peter Jack­son jest odpo­wied­nim czło­wie­kiem do zmie­rze­nia się z ekra­ni­za­cją pro­zy Tol­kie­na. Wra­że­nie to budo­wał na wcze­śniej­szych fil­mach reży­se­ra, zwłasz­cza na Nie­biań­skich isto­tach i Prze­ra­ża­czach, któ­ry­mi był oczarowany.

Eli­jah Wood chciał zagrać Fro­da, a kie­dy zapo­znał się ze skryp­tem był goto­wy zro­bić wszyst­ko, by dopiąć swe­go. Aktor opo­wia­dał, że lek­tu­ra sce­na­riu­sza tak moc­no do nie­go prze­mó­wi­ła, że wra­ca­jąc do domu, nie mógł histo­rii wyrzu­cić z gło­wy. Wte­dy też posta­no­wił zro­bić coś, cze­go nigdy wcze­śniej nie robił – nagrać taśmę na prze­słu­cha­nie. Zazna­czył, że w tam­tych cza­sach było to coś sza­le­nie nowatorskiego.

Aktor zatrosz­czył się o tre­ning ze spe­cja­li­stą od dia­lek­tów, następ­nie popro­sił o pomoc przy­ja­ciół. W kil­ka osób wyje­cha­li do lasu, gdzie nagrał dwie sce­ny, póź­niej jesz­cze jed­ną w domu. Każ­da z nich przed­sta­wia­ła Fro­da na innym eta­pie podró­ży. Póź­niej przez całą noc Eli­jah Wood ze zna­jo­my­mi mon­to­wa­li mate­riał. Kase­ta tra­fi­ła do biu­ra prze­słu­chań, następ­nie zosta­ła wysła­na do Pete­ra Jack­so­na. Taśma spodo­ba­ła się reży­se­ro­wi na tyle, że oso­bi­ście zadzwo­nił do akto­ra, by potwier­dzić, że dostał rolę.

Przy oka­zji wywia­du Eli­jah Wood przy­znał, że nie prze­czy­tał Wład­cy pier­ście­ni zanim nie usły­szał o pla­nach nakrę­ce­nia try­lo­gii. Uspo­ko­ił jed­nak, że miał przy­jem­ność czy­tać Hob­bi­ta, więc Śród­zie­mie nie było mu obce.

Wspo­mnie­nia Eli­ja­ha Wooda z krę­ce­nia Wład­cy pier­ście­ni może­cie zoba­czyć tutaj (0:00 – 9:26):

źró­dło hollywoodreporter

Reklama

Może też zainteresują cię te tematy