Czytanie w całkowitych ciemnościach, bez żadnego źródła światła z raczej oczywistych względów jest praktycznie niemożliwe. Weźmy więc pod uwagę sytuację, kiedy dysponujemy oświetleniem, lecz jest ono względnie słabe. Czy w takim wypadku, poświęcając się lekturze, narażamy się na nieodwracalne uszkodzenie oka albo pogorszenie wzroku?
Każdy z nas niejeden raz znalazł się w takiej właśnie sytuacji. Przecież to właśnie wieczór jest najlepszym czasem na relaks z książką. Na przykład latem często można złapać się na tym, że siadając z nową powieścią w ulubionym fotelu, zaczynamy czytać jeszcze przy świetle dziennym, które jednak z kolejnymi godzinami robi się coraz słabsze, a my nie chcąc odrywać się od lektury, rezygnujemy z zapalania lampy.
W pewnym momencie pojawia się nieprzyjemne uczucie pieczenia oczu, łzawimy, nasila się ból oczu, który może rozszerzyć się na całą głowę. Wbrew pozorom nie jest to jednak pierwszy zwiastun uszkodzeń wzroku spowodowanych czytaniem w niesprzyjających warunkach oświetleniowych. Powodem tych wszystkich dolegliwości jest wysychanie spojówek i zmęczenie mięśni odpowiadających za akomodację oka. Ośmiogodzinny sen w dobrze zaciemnionym pomieszczeniu wystarczy do całkowitej regeneracji oczu. Po solidnym odpoczynku wszystkie te nieprzyjemne objawy ustępują, nie pozostawiając żadnych trwałych uszkodzeń.
Największą naszą obawą jest to, że kiedy będziemy dużo czytać po ciemku pogorszy się nam wzrok. Jest w tym ziarnko prawdy, ale wcale problemy ze wzrokiem nie wynikają z niedostatecznego oświetlenia.
Nasze oczy ewolucyjnie przystosowane są do obserwowania tego, co daleko. Wszak wypatrzenie zagrożenia znajdującego się kilka metrów przed nami na niewiele się zdaje. Żyjąc natomiast w ciasnych pomieszczeniach, ciągle wpatrzeni w znajdujące się na wyciągnięcie ręki ekrany komputerów, smartfony czy również książki sprawia, że nadwyrężamy mięśnie oka. Ciągłe napięcia prowadzą w ostateczności do zmian w jego konstrukcji, co przekłada się na rozwinięcie się krótkowzroczności.
Czytanie w ciemnych pomieszczeniach niczego więc nie zmienia. Dbając jednak o odpowiednie oświetlenie, możemy sprawić, że sesje z książką będą upływać nam o wiele przyjemniej. Łatwiej bowiem przychodzi skupienie się na lekturze, kiedy oczy nas nie pieką, a głowa nie boli.
źródło The Association for Research in Vision and Ophthalmology