Pandemia koronawirusa w wielu miejscach na świecie niemal całkowicie sparaliżowała edukację. Przykładem jest Pakistan, w którym od marca 2020 szkoły z krótkimi przerwami pozostają cały czas zamknięte, a uczniowie muszą polegać na nauczaniu zdalnym. Niestety przez problemy z Internetem w różnych rejonach państwa taka forma lekcji znajduje się poza zasięgiem wielu młodych ludzi. Sporym utrudnieniem jest również ograniczona dostępność książek. Tu z pomocą przybywa wielbłąd o imieniu Roshan.
Od kilku miesięcy cztery ubogie wioski w położonym w południowo-zachodnim Pakistanie dystrykcie Kech odwiedza obładowany książkami wielbłąd. Do każdej osady przybywa trzy razy w tygodniu. Wtedy przez dwie godziny dzieci mają możliwość wypożyczenia nowych tytułów i zwrócenia tych, które zdążyły przeczytać po ostatniej wizycie wytrwałego zwierzęcia.
Pomysłodawczynią wielbłądziej biblioteki jest Raheema Jalal, dyrektorka jednej z pakistańskich szkół średnich. W realizacji projektu pomagała jej siostra, która pełni funkcję federalnej minister. Celem kobiet było zapewnienie okolicznym dzieciom możliwości edukacji mimo zamkniętych szkół.
Wielbłąd Roshan zajmował się wcześniej transportowaniem drewna na opał. Jego właściciel, Murad Ali, nie widzi jednak żadnego problemu w przebranżowieniu swojego zwierzęcia. Wręcz przeciwnie, cieszy się, widząc, ile radości sprawiają teraz jego i Roshana wizyty w wioskach.
Raheema Jalal chciałaby, żeby wielbłąd podróżował do większej liczby miejsc w prowincji. Niestety, póki co brakuje na to środków finansowych.
źródło: usnews