Aktualności Ciekawostki

Internetowi oszuści podszywają się pod laureatów nagród literackich

Roz­wój Inter­ne­tu i nowych tech­no­lo­gii uła­twia życie prak­tycz­nie wszyst­kim ludziom, nie­ste­ty rów­nież oszu­stom. Cyber­prze­stęp­stwa są dziś nor­mą, zwłasz­cza wyłu­dze­nia pie­nię­dzy są bar­dzo powszech­ne, a przy tym sto­sun­ko­wo łatwe do prze­pro­wa­dze­nia – w teo­rii wystar­czy e‑mailowy adres i nie­uwa­ga odbior­cy. Bran­ża lite­rac­ka też jest nara­żo­na na tego typu przekręty.

Mek­sy­kań­ska pisar­ka Vale­ria Luisel­li za wyda­ną w 2019 powieść Lost Chil­dren Archi­ve zosta­ła wyróż­nio­na Nagro­dą Rath­bo­nes Folio. Orga­ni­za­to­rzy dosta­li wia­do­mość mailo­wą od autor­ki z proś­bą o prze­sła­nie należ­nych jej 30 tysię­cy fun­tów za pośred­nic­twem usłu­gi Pay­Pal. Nie widząc w tym nic dziw­ne­go, ufni admi­ni­stra­to­rzy nagro­dy prze­ka­za­li pie­nią­dze. Nie­ste­ty oka­za­ło się, że mail wca­le nie pocho­dził od Vale­rii Luisel­li, a od oszu­sta, któ­ry pod pisar­kę się pod­szył. Toż­sa­mo­ści spraw­cy nie uda­ło się usta­lić, tak samo ślad po 30 tysią­cach fun­tów zupeł­nie zaginął.

Sto­ją­ce za nagro­dą The Folio Socie­ty poin­for­mo­wa­ło, że Vale­ria Luisel­li osta­tecz­nie pie­nią­dze z tytu­łu wyróż­nie­nia otrzy­ma­ła, choć stra­tę finan­so­wą orga­ni­za­to­rzy musie­li wyrów­nać w inny sposób.

Oka­zu­je się, że prze­krę­tów w świe­cie lite­rac­kim jest wię­cej. Ano­ni­mo­wy prze­stęp­ca w podob­ny spo­sób pró­bo­wał oszu­kać kapi­tu­łę nagro­dy Bail­lie Gif­ford, pod­szy­wa­jąc się w listo­pa­dzie za Cra­iga Brow­na, któ­re­mu przy­zna­no w 2020 wyróż­nie­nie za książ­kę One Two Three Four: The Beatles in Time. W tym przy­pad­ku jed­nak admi­ni­stra­cja nagro­dy nie dała się nabrać, wyczu­wa­jąc w mailach inny ton wypo­wie­dzi niż ten z poprzed­nich kore­spon­den­cji z autorem.

Cyber­prze­stęp­cy nie zawsze łaszą się na pie­nią­dze. Cza­sem obiek­tem prze­krę­tu są same dzie­ła lite­rac­kie. Przy­kła­do­wo, zanim uka­za­ła się naj­now­sza powieść Mar­ga­ret Atwo­od, zaty­tu­ło­wa­na Testa­men­ty, hac­ke­rzy pró­bo­wa­li pozy­skać frag­men­ty książ­ki, pod­szy­wa­jąc się za agen­tów literackich.

Oczy­wi­ście przy­pad­ków cyber­prze­stępstw w bran­ży lite­rac­kiej i poza nią jest o wie­le wię­cej. Pro­blem może dotknąć rów­nież nas. Dbaj­my o bez­pie­czeń­stwo w sie­ci. Nie kli­kaj­my w podej­rza­ne lin­ki, czy­taj­my tre­ści maili ze zro­zu­mie­niem, wszyst­kie infor­ma­cje dokład­nie spraw­dzaj­my i każ­dą pró­bę prze­krę­tu od razu zgła­szaj­my odpo­wied­nim służ­bom. W ten spo­sób utrud­ni­my inter­ne­to­wym oszu­stom życie.

źró­dło: the guardian

Reklama

Może też zainteresują cię te tematy