Słynne zdanie otwierające Hobbita miał J.R.R. Tolkien napisać latem 1928 roku. Oceniając prace studentów, natrafił na pustą stronę arkusza egzaminacyjnego i wtedy pod wpływem natchnienia zanotował słowa, które stały się później początkiem międzynarodowej popularności. Kilka lat zajęło Tolkienowi dopracowanie przeznaczonej dla najmłodszych historii. Pierwsze wydanie Hobbita ukazało się w Wielkiej Brytanii w 1937 roku. Mogłoby jednak do tego nie dojść, gdyby nie recenzja pewnego młodego czytelnika.
Praca nad Hobbitem szła Tolkienowi raczej gładko. Bez większych przerw opisał perypetie Bilbo Bagginsa aż do śmierci Smauga. Fragmenty czytał swoim dzieciom oraz podczas spotkań Inklingów. Z zakończeniem opowieści miał większy problem. Ostatnie rozdziały epickiej historii opowiedział swoim dzieciom, nie spisał ich jednak. I na tym mogła się skończyć kariera pisarska Tolkiena.
Szczęśliwie wśród niewielu osób, które widziały rękopis Hobbita była Elaine Griffiths, była studentka profesora. Kobieta zwróciła się do pracującej w wydawnictwie przyjaciółki, Susan Dagnall, z rekomendacją wydania książki. Zainteresowanie, jakim obdarzona została niedokończona powieść, sprawiła, że Tolkien dopracował niektóre jej fragmenty, dopisał również ostatnie rozdziały. Ostateczna wersja została przedstawiona wydawnictwu Allen & Unwin.
Stanley Unwin wierzył, że to właśnie dzieci powinny oceniać literaturę dziecięcą, bo tylko one są w stanie wskazać, co tak naprawdę do nich przemawia, a najbardziej zaufanym recenzentem był jego syn Rayner. W ten oto sposób w ręce dziesięciolatka trafił ukończony manuskrypt Hobbita. Po dokładnej lekturze młody Rayner przedstawił ojcu raport, za który dostał zwyczajowego szylinga.
Bilbo Baggins był hobbitem, który żył w swojej hobbiciej norce i nigdy nie wyruszył na żadną przygodę. Dopiero Gandalf i jego krasnoludy przekonały go do podróży. Jego życie stało się bardzo ekscytujące, wypełnione walkami z goblinami i wargami. W końcu dotarli do samotnej góry; Smaug, smok, który jej bronił, zostaje zabity i po straszliwej bitwie z goblinami [Bilbo] wraca do domu – bogaty!
Ta książka dzięki mapom nie wymaga dodatkowych ilustracji i jest dobra. Powinna spodobać się wszystkim dzieciom w wieku od 5 do 9 lat.
Po takiej rekomendacji Stanley Unwin postanowił książkę wydać. Hobbit ostatecznie ukazał się 21 września 1937 roku i szybko zyskał taką popularność, że pierwszy nakład wyczerpał się jeszcze przed świętami Bożego Narodzenia. Jeszcze większe zainteresowanie Hobbitem i międzynarodową sławę przyniosło Tolkienowi wydanie wersji Władcy pierścieni w latach 60-tych.
Kto wie, być może gdyby nie Rayner Unwin nigdy nie doczekalibyśmy się tych wspaniałych historii.
źródło: tolkiencollector
Przygotował Oskar Grzelak
Skarpetki książkowe? Poznajcie Molom.pl Zajrzyjcie TUTAJ lub kliknijcie w baner 😉