Aktualności

Nie żyje Winston Groom, twórca postaci Forresta Gumpa

Bur­mistrz mia­sta Fair­ho­pe w sta­nie Ala­ba­ma, Karin Wil­son, poda­ła do wia­do­mo­ści, że zmarł Win­ston Gro­om. Ame­ry­kań­ski pisarz, któ­re­go naj­słyn­niej­szą bodaj powie­ścią jest For­rest Gump, w chwi­li śmier­ci miał 77 lat. Przy­czy­na zgo­nu póki co nie jest znana.

Z wiel­kim smut­kiem dzie­lę się wie­ścią o śmier­ci nasze­go bli­skie­go przy­ja­cie­la. Mia­sto Fair­ho­pe stra­ci­ło dziś słyn­ne­go auto­ra. Pro­szę, miej­cie jego przy­ja­ciół i rodzi­nę w swo­ich myślach i modli­twach, napi­sa­ła Karin Wilson.

Win­ston Gro­om uro­dził się w 1943 w Waszyng­to­nie, ale więk­szość życia spę­dził w Fair­ho­pe. W 1965 ukoń­czył stu­dia na Uni­wer­sy­te­cie Ala­ba­my. Przez trzy lata słu­żył w armii, w tym przez dwa sta­cjo­no­wał w Wiet­na­mie. Po powro­cie pra­co­wał jako repor­ter dla „The Washing­ton Star”. Debiu­tanc­ką powieść – zaty­tu­ło­wa­ną W lep­szych cza­sach histo­rię mło­dych żoł­nie­rzy z Kom­pa­nii Bra­vo Puł­ku Kawa­le­rii Powietrz­nej uczest­ni­czą­cych w woj­nie wiet­nam­skiej – napi­sał w 1978. Pierw­szy więk­szy suk­ces zapew­ni­ła mu jed­nak fak­to­gra­ficz­na książ­ka Conver­sa­tions with the Ene­my z 1982, dzię­ki któ­rej zna­lazł się w fina­le Nagro­dy Pulit­ze­ra. A póź­niej przy­szedł czas na For­re­sta Gum­pa, powieść, któ­ra przy­nio­sła mu mię­dzy­na­ro­do­wą sła­wę. Tę jesz­cze dodat­ko­wo roz­dmu­cha­ła osca­ro­wa adap­ta­cja w reży­se­rii Rober­ta Zemec­ki­sa. W 1995 Win­ston Gro­om wró­cił jesz­cze do posta­ci For­re­sta w kon­ty­nu­acji jego przy­gód, zaty­tu­ło­wa­nej Gump i Spółka.

Ze smut­kiem dowie­dzia­łem się, że Ala­ba­ma stra­ci­ła jed­ne­go z naj­bar­dziej nie­zwy­kłych pisa­rzy. Zosta­nie zapa­mię­ta­ny przede wszyst­kim za stwo­rze­nie For­re­sta Gum­pa, Win­ston Gro­om był jed­nak rów­nież uta­len­to­wa­nym dzien­ni­ka­rzem i wybit­nym znaw­cą ame­ry­kań­skiej histo­rii. Nasze ser­ca i modli­twy są z rodzi­ną zmar­łe­go, powie­dzia­ła guber­na­tor sta­nu Ala­ba­ma, Kay Ivey.

źró­dło the guardian

Przy­go­to­wał Oskar Grzelak

Reklama

Może też zainteresują cię te tematy