Od dłuższego czasu mówiło się, że Netflix wybierze jedną z najważniejszych imprez popkulturowych świata, San Diego Comic-Con, by w końcu zaprezentować pierwszy zwiastun Wiedźmina – serialu, którego produkcję z zapartym tchem śledzi od samego początku nieprzebrane morze fanów twórczości Andrzeja Sapkowskiego oraz gier wideo od studia CD Projekt RED. I rzeczywiście, już nie tylko suche informacje i zdjęcia z planu, ale także dynamicznie zmontowany materiał filmowy pokazują, jak twórcy interpretują wiedźmiński świat.
Wielu z nas z niecierpliwością czekało na tę chwilę. W końcu możemy mieć nieco jaśniejsze pojęcie, jak wypadnie w serialu Henry Cavil w roli Geralta z Rivii, a jak Yennefer zostanie sportretowana przez Anyę Chalotrę. Zwiastun pokazuje kilka ciekawych ujęć z obiema postaciami. Wygląda na to, że Netflix opowie ze szczegółami o przemianie szpetnej garbuski w zjawiskową piękność, w której zakochał się nasz twardy łowca potworów. Ciri, mimo że starsza niż w książkach, prezentuje się również bardzo dobrze. Trochę scen batalistycznych, szczypta magii, brokilońskie driady i moment, w którym Geralt upojony eliksirami staje naprzeciwko straszliwej przerazy – wszystko to sprawia, że można ze spokojem czekać na premierę serialu. Choć malkontenci będą i tak narzekać – niektórych nic nigdy nie zadowoli.
Na pierwszy sezon Wiedźmina złoży się osiem odcinków. Showrunnerką jest Lauren S. Hissrich. Na ekranach pojawią się m.in.: Henry Cavill, Anya Chalotra, Freya Allan, Jodhi May, Björn Hlynur Haraldsson, Adam Levy, MyAnna Buring, Mimi Ndiweni, Therica Wilson-Read czy Millie Brady. Serial zobaczymy w ostatnim kwartale bieżącego roku – ostateczna data premiery nadal nie została ujawniona.
Przygotował Oskar Grzelak