Z pewnością znacie ten motyw – wybieracie przypadkowy serial na Netflixie (do prasowania, sprzątania lub na sen) i okazuje się on prawdziwym strzałem w dziesiątkę. W ten właśnie sposób trafiłam na thriller „Ty” na motywach powieści Caroline Kepnes o tym samym tytule. Wszystkie odcinki „łyknęłam” w ciągu jednego dnia, musiałam zatem sięgnąć także po książkę!
Nie zdradzę nic z fabuły powieści, jeśli powiem, że Joe Goldberg, który jest managerem w nowojorskiej, klimatycznej księgarni, to prawdziwy psychopata. Tę informację otrzymujemy w notce od wydawcy i już na samym początku thrillera „Ty”. I o ile początkowo to właśnie ten bohater wydaje nam się najgorszy, a kibicujemy jego ofierze, Guinevere Beck, to szala zwycięstwa jeśli chodzi o sympatię, szybko przechyla się na korzyść księgarza-wariata.
O ile w serialu podział zły on / dobra ona jest zachowany dość wyraźnie, o tyle w powieści Beck robi się w którymś momencie tak irytująca, a osoby z jej otoczenia tak nielojalne i męczące, że człowiek sam miałby ochotę pomóc im zniknąć. Bo czy można winić bohatera, że łamie mu serce to, że ciągle jest okłamywany (jako prawdziwy stalker ma na to dowody), że dziewczyna dzwoni do niego tylko wtedy, gdy czegoś potrzebuje, albo że zawsze, ale to zawsze wybiera towarzystwo swej irytującej przyjaciółki? No nie można…
Goldberg, by zdobyć swą blondynkę ze snów, musi się bardzo postarać. Nie ma wykształcenia. O literaturze wie co prawda wszystko, ale nie skończył nawet liceum. Rodzice go nie kochali, w domu miał bajzel, a teraz, chociaż ma pracę, którą lubi, wciąż nie należy do krezusów. Beck obraca się wśród osób zamożnych, studiuje, próbuje pisać, aspiruje do wyższej klasy średniej, chociaż jedyna markowa torebka, którą nosi, jest prezentem. Sama zresztą mieszka w klitce wielkości takiej właśnie torebki.
Nowojorski Manhattan jest podzielony na bogatych i tych, którzy chcą się nimi stać, to żadne odkrycie. Ci, którzy mają więcej, bez cienia skrupułów pokazują tym, którzy mają mniej, co o nich sądzą. Ludzie chcą mieć, ale tak jak Beck, nie chcą się przy tym napracować. I tu leci kolejny minus dla dziewczyny, a plus dla jej prześladowcy – on pracy się nie boi. No ale jednak jest socjopatą, nie oszukujmy się. Gdyby nie to, byłby facetem idealnym!
Kepnes po mistrzowsku buduje pajęczą sieć, którą zakochany mężczyzna oplata swoją wybrankę. Joe zaczyna od niewinnego wystawania pod jej domem, później zaczyna z nią randkować, w międzyczasie śledząc ją, czytając jej maile i robiąc niegrzeczne rzeczy z jej bielizną (i z nią samą także). Dokłada wszelkich starań, by stworzyć poważną relację, a Beck niefrasobliwie niewiele sobie z tego robi. Autorka znakomicie uchwyciła to, jak zachowania prześladowcy potrafią eskalować i jak długo ofiara jest nieświadoma tego, co się wokół niej dzieje. Nawet wtedy, gdy sama nadaje sobie przezwisko Panna Śmierć, bo ludzie wokół niej giną z niepokojącą częstotliwością…
Serial „Ty” stał się na platformie Netflix prawdziwym hitem. W ciągu miesiąca od premiery uzyskał imponujący wynik oglądalności – widziano go w 40 milionach gospodarstw domowych. Mamy uzasadnione przeczucie, że z książką będzie podobnie. Jeśli widzieliście już przeniesioną na ekran wersję powieści Caroline Kepnes, nie ma powodów do obaw. W książce historia jest znacznie bardziej pogłębiona, postaci są w niej wyraźniej zarysowane, zatem warto po nią sięgnąć, by sprawdzić, która opcja podoba się Wam bardziej.
Zuzanna Pęksa