Ekranizacje

365 dni Blanki Lipińskiej trafi na ekrany polskich kin

Pięć­dzie­siąt twa­rzy Greya osią­gnę­ło ogrom­ny mię­dzy­na­ro­do­wy suk­ces – debiu­tanc­ka powieść E.L. James roz­ro­sła się do try­lo­gii, na pod­sta­wie któ­rej powsta­ła seria hol­ly­wo­odz­kich fil­mów. Podob­ną dro­gą, choć na o wie­le mniej­szą ska­lę, bo tyl­ko kra­jo­wą, podą­ża teraz Blan­ka Lipiń­ska, autor­ka pol­skiej odpo­wie­dzi na serię o Ana­sta­sii Ste­ele i Chri­stia­nie Greyu. Na ryn­ku są już dwie jej ero­tycz­ne powie­ści, nie­daw­no pisar­ka wal­czy­ła o sta­tu­et­kę Best­sel­le­ru Empi­ku, zamknię­cie try­lo­gii uka­że się w czerw­cu, w przy­szłym zaś roku do kina tra­fi ekra­ni­za­cja jej debiu­tu zaty­tu­ło­wa­ne­go 365 dni.

Punk­tem wyj­ścia dla fabu­ły debiu­tu Blan­ki Lipiń­skiej jest porwa­nie Lau­ry Biel przez gło­wę sycy­lij­skiej mafii. Dla­cze­go przy­stoj­ny Włoch posta­no­wił zapo­lo­wać aku­rat na prze­by­wa­ją­ca na waka­cjach Polkę? Otóż kie­dy kil­ka lat wcze­śniej został postrze­lo­ny i zna­lazł się w sta­nie śmier­ci kli­nicz­nej, nawie­dza­ły go wizje wła­śnie tej kobie­ty. Zaraz po powro­cie do zdro­wia poprzy­siągł sobie odna­leźć za wszel­ką cenę wyśnio­ną part­ner­kę. Mafio­so ma 365 dni, żeby Polkę w sobie roz­ko­chać i prze­ko­nać, żeby z nim została.

Powieść napa­ko­wa­na jest nie­rzad­ko kon­tro­wer­syj­ny­mi sce­na­mi wul­gar­ne­go sek­su, co w połą­cze­niu z ogól­ny­mi zało­że­nia­mi fabu­lar­ny­mi spra­wi­ło, że Blan­ka Lipiń­ska okrzyk­nię­ta zosta­ła pol­ską E.L. James, a jej powieść odpo­wie­dzią na Pięć­dzie­siąt twa­rzy Greya. Wydaw­ca 365 dni poszedł o krok dalej i posta­wił książ­kę obok kla­sycz­nej powie­ści gang­ster­skiej Mario Puzo Ojca chrzest­ne­go.

Mimo raczej suro­wej kry­ty­ki pisar­skich umie­jęt­no­ści Blan­ki Lipiń­skiej, 365 dni oka­za­ła się być powie­ścią stwo­rzo­ną dla mas, cze­go dowo­dzi wciąż wyso­ka loka­ta na listach naj­le­piej sprze­da­ją­cych się tytu­łów. Powieść była rów­nież nomi­no­wa­na do Best­sel­le­rów Empi­ku w kate­go­rii Lite­ra­tu­ra pol­ska, gdzie osta­tecz­nie pierw­sze­go miej­sca ustą­pi­ła książ­ce Kata­rzy­ny Nosow­skiej A ja żem jej powie­dzia­ła.

365 dni uka­za­ło się w lip­cu zeszłe­go roku. Na kon­ty­nu­ację fan­ki wscho­dzą­cej gwiaz­dy pol­skiej lite­ra­tu­ry ero­tycz­nej nie musia­ły dłu­go cze­kać. Ten dzień uka­zał się w listo­pa­dzie i do dziś utrzy­mu­je się rów­nież w pierw­szej trzy­dzie­st­ce naj­le­piej sprze­da­ją­cych się ksią­żek Empi­ku. Blan­ka Lipiń­ska nie­daw­no poin­for­mo­wa­ła, że trze­ci tom – Kolej­ne 365 dni – tra­fi do sprze­da­ży w czerwcu.

Na tym jed­nak nie koniec nie­spo­dzia­nek. Pod­czas gali Best­sel­le­rów Empi­ku autor­ka potwier­dzi­ła, że trwa­ją pra­ce nad prze­nie­sie­niem 365 dni na medium fil­mo­we. Za kame­rą sta­nąć ma Maciej Kawul­ski, pre­zes fede­ra­cji KSW, któ­ry wpra­wiał się w bran­ży reży­ser­skiej fil­mem Under­dog z Ery­kiem Lubo­sem i Mame­dem Kha­li­do­vem. Obraz według pla­nów ma tra­fić do pol­skich kin w 2020 roku.

Źró­dło kul­tu­ra onet/radiozet/

Reklama

Może też zainteresują cię te tematy