Andrzej Sapkowski zdaje się być jednym z bardziej kontrowersyjnych polskich pisarzy, a z całą pewnością za takie uważane są jego wypowiedzi dotyczące każdego niezwiązanego z książkami aspektu wiedźmińskiej marki. Jednocześnie to właśnie jego teksty są obok tych autorstwa Stanisława Lema najchętniej eksportowaną fantastyką na zagraniczne rynki. Dlatego też każde zdanie Sapka jest żywo komentowane, zwłaszcza takie jak to, które padło na trwającym właśnie Comic Conie w podwarszawskim Nadarzynie. Otóż Andrzej Sapkowski przyznał, że pracuje nad nową wiedźmińską powieścią.
Jest to informacja, na którą wielu czekało. Można kręcić nosem na wywody autora dotyczące gier komputerowych, można się śmiać z ukrywanej zawiści czy żalu pisarza do CD PROJEKT RED, które de facto Wiedźmina rozpromowało na całym świecie, ale nie da się odmówić Sapkowskiemu doskonałego zmysłu pisarskiego. Cały Wiedźmin: zarówno dwa zbiory opowiadań, pięcioksiąg jak i wydany w 2013 roku Sezon burz robią niesamowite wrażenie. Mamy nadzieję, że kolejny powrót do popularnej serii będzie równie udany.
Na co możemy liczyć? Tego nie wiadomo. Andrzej Sapkowski zadeklarował po prostu, że do Wiedźmina wraca, ale w jakiej postaci już nie chciał zdradzić. Opcji jest kilka. Tą najbardziej prawdopodobną jest kolejny zbiorek z przygodami Geralta rozgrywającymi się gdzieś pomiędzy wydarzeniami z pierwszych opowiadań, czyli coś a’la Sezon burz. Mógłby z powodzeniem też kontynuować historię urwaną w Pani Jeziora. Znając stosunek autora do gier, na pewno nie miałby problemu z rozpisaniem fabuły różniącej się każdym najdrobniejszym szczegółem od tej zaproponowanej przez Redów. Możliwość jest jeszcze jedna: osadzenie w świecie znanym z poprzednich książek perypetii zupełnie nowego protagonisty.
A korzystając z okazji, warto również wspomnieć, że z Andrzejem Sapkowskim spotkała się niedawno Lauren Schmidt Hissrich – showrunnerka powstającego właśnie serialu o Geralcie z Rivii. We wpisach na Twitterze bardzo ciepło wspomina wizytę w Polsce i zapewnia, że zdjęcia będą kręcone na pewno w Europie Wschodniej, która jest tak przepełniona duchem słowiańskości, że błędem byłoby tego nie wykorzystać. Wiadomo już również, że scenariusz pilota jest właściwie na ukończeniu, prace nad kolejnymi odcinkami jednak jeszcze się nie rozpoczęły. Pierwszy sezon ma liczyć osiem epizodów. Premierę przewiduje na rok 2020, choć nie przekreśla szans, że przy sprzyjających wiatrach uda się Wiedźmina wypuścić szybciej.
Przygotował Oskar Grzelak