Kolejne badania pokazują, że czytelnictwo w Polsce stoi na żenująco niskim poziomie, księgarnie upadają, biblioteki świecą pustkami. Ludzie i instytucje związane z literackim światem starają się aktywizować czytelników, organizują akcje zwiększające literacką świadomość, udowadniają, że książki nie są wcale złem koniecznym. Najlepsze rezultaty przynoszą zawsze te najbardziej kreatywne przedsięwzięcia.
Kilkudziesięciu klientów gdańskich bibliotek otrzymało niedawno niezapowiedziane przesyłki. Każda zawierała kryminał Larsa Keplera, pt. Stalker, zdjęcie i kilka wskazówek. W tym momencie rozpoczynała się zabawa, której celem było rozwikłanie zagadki tematycznie nawiązującej do przesłanej książki.
W tym przypadku stalkerami są bibliotekarze, którzy na podstawie wypożyczeń i upodobań literackich użytkowników bibliotek wytypowali trzydziestu, którym wysłaliśmy tajemnicze paczki. Osoby, które rozwiązały zagadkę dostały informację, która filia wytypowała ich do zabawy. W bibliotece czekają na nich dodatkowe nagrody, wyjaśnił Przemysław Czaja, kierownik Działu Promocji Literatury oraz Działu Marketingu i Public Relations w Wojewódzkiej i Miejskiej Bibliotece Publicznej im. Josepha Conrada-Korzeniowskiego w Gdańsku.
Kreatywni bibliotekarze zarzekają się, że na tym zabawa się nie skończy. Już w tym momencie mają pomysł na serię randek w ciemno dla czytelników oraz sekretne spotkanie autorskie – czytelnicy zainteresowani wydarzeniem dopiero na miejscu przekonają się, kto jest jego bohaterem.
A skąd ta cała heca?
Chcemy odczarować nieco wizerunek bibliotek i dać naszym czytelnikom powód do dobrej zabawy. Chcemy się z nimi spotkać, jeszcze lepiej się poznać i zachęcić do częstszych wizyt. Bo czytanie to nie tylko rozrywka w pojedynkę. Warto pokazać, jak wielu nas jest i jak dobrze potrafimy się bawić wykorzystując w tym celu książkę, tłumaczył Przemysław Czaja.
Autor Oskar Grzelak
Źródło: trojmiasto.pl, fanpage biblioteki miejskiej