Aktualności

Magdalena Salik i Michał Cholewa odebrali statuetki Nagrody im. Janusza A. Zajdla za rok 2021

Mag­da­le­na Salik otrzy­ma­ła Nagro­dę im. Janu­sza A. Zaj­dla za powieść „Pło­mień”, a Michał Cho­le­wa został nagro­dzo­ny za opo­wia­da­nie „Uciecz­ka”. „Zaj­dle” są uwa­ża­ne za naj­waż­niej­sze wyróż­nie­nie dla auto­rów lite­ra­tu­ry fan­ta­stycz­nej w Polsce.

Nagro­da im. Janu­sza A. Zaj­dla to wyróż­nie­nie przy­zna­wa­ne w dwóch kate­go­riach: za powieść i za opo­wia­da­nie. Jest wrę­cza­na od 1985 roku, a o tym, do kogo tra­fi, decy­du­ją czy­tel­ni­cy w dwu­eta­po­wym gło­so­wa­niu. Naj­pierw gło­sa­mi inter­nau­tów wyła­nia­ne są nomi­na­cje, a następ­nie odby­wa się gło­so­wa­nie na Polco­nie (lub kon­wen­cie w ran­dze Polco­nu); ist­nie­je moż­li­wość gło­so­wa­nia kore­spon­den­cyj­ne­go po wyku­pie­niu akre­dy­ta­cji wspierającej.

Samo wyróż­nie­nie powsta­ło w 1984 roku i wów­czas nosi­ło nazwę Sfink­sa. Nagro­dę przy­zna­no Janu­szo­wi A. Zaj­dlo­wi za powieść „Para­dy­zja”, ale pisarz zmarł, nim zdą­żył ją ode­brać. Wyróż­nie­nie w jego imie­niu ode­bra­ła Jadwi­ga Zaj­del, jego żona, a następ­nie Komi­tet Orga­ni­za­cyj­ny Polco­nu pod­jął decy­zję o zmia­nie nazwy nagro­dy. Hono­ro­wy patro­nat obję­ła nad nią Jadwi­ga Zaj­del, któ­ra też tra­dy­cyj­nie wrę­cza wyróżnienie.

W pierw­szym eta­pie inter­nau­ci mogą odda­wać gło­sy na wszyst­kie opu­bli­ko­wa­ne w danym roku tek­sty, zaś gło­so­wa­nie w cza­sie Polco­nu odby­wa się w sys­te­mie austra­lij­skim: wska­zu­je się kolej­ność kan­dy­da­tów, uwzględ­nia­jąc też opcję „bez nagro­dy”. Tym samym sys­te­mem przy­zna­wa­na jest Nagro­da Hugo, czy­li wyróż­nie­nie World­co­nu, Świa­to­we­go Kon­wen­tu Scien­ce Fiction.

Od 2005 roku nomi­no­wa­ne opo­wia­da­nia oraz frag­men­ty powie­ści są publi­ko­wa­ne w bez­płat­nej antologii.

Ponie­waż w tym roku nie odbył się Polcon, Nagro­dę im. Janu­sza A. Zaj­dla wrę­czo­no w cza­sie Imla­dri­su (czy­li kon­wen­tu pod­nie­sio­ne­go do ran­gi Polco­nu) – 12 listopada.

Nagro­dę za powieść ode­bra­ła Mag­da­le­na Salik za powieść „Pło­mień”, któ­ra uka­za­ła się nakła­dem wydaw­nic­twa Powergraph.

Oto opis wydaw­ni­czy powieści:

Naukow­cy szy­ku­ją się do naj­więk­szej z dotych­cza­so­wych misji ludz­ko­ści. W kosmo­sie, cał­kiem bli­sko jak na jego ska­lę, odkry­to nada­ją­cą się do zamiesz­ka­nia Dru­gą Zie­mię. Co może zjed­no­czyć podzie­lo­ną ludz­kość? Roz­wią­za­niem wyda­je się nowy pro­me­tej­ski mit: ogól­no­świa­to­wy pro­jekt wypra­wy mię­dzy­gwiezd­nej do zba­da­nia pokry­te­go lodem globu.

Za przy­go­to­wa­nia „Pło­mie­nia” do star­tu odpo­wia­da cha­ry­zma­tycz­ny astro­fi­zyk i inży­nier tech­no­lo­gii kosmicz­nych. Pozy­sku­je do pro­jek­tu uzdol­nio­ną psy­cho­loż­kę moral­no­ści, któ­ra będzie odpo­wia­dać za etycz­ne aspek­ty przed­się­wzię­cia. Dokąd zapro­wa­dzi parę naukow­ców ich romans bez śla­du cyfro­we­go? Czy mapo­wa­nie mózgu pilo­tów uczest­ni­czą­cych w misji oka­że się suk­ce­sem i przed jaki­mi dyle­ma­ta­mi z tym zwią­za­ny­mi sta­nie ludzkość?

W powie­ści Mag­da­le­ny Salik zde­rze­nie rze­czy­wi­sto­ści alter­na­tyw­nej z nie­speł­nio­ny­mi ludz­ki­mi aspi­ra­cja­mi pro­wa­dzi do abso­lut­nie zaska­ku­ją­ce­go fina­łu. „Pło­mień” zapew­ni czy­tel­ni­czą satys­fak­cję zarów­no fanom Sta­ni­sła­wa Lema, jak i widzom seria­lu „Westworld”.

Pozo­sta­łe powie­ści, któ­re otrzy­ma­ły nomi­na­cje do nagro­dy, to:
• Gno­za (Michał Cen­ta­row­ski)
• Panie Cza­row­ne (Jakub Ćwiek)
• Bóg Maszy­na (Joan­na Gaj­zel)
• Wszyst­ko pochło­nie morze (Mag­da­le­na Kuba­sie­wicz)
• Doli­na Nie­sa­mo­wi­to­ści (Anna Nieznaj)

Nagro­da im. Janu­sza A. Zaj­dla za opo­wia­da­nie tra­fi­ła do Micha­ła Cho­le­wy za tekst „Uciecz­ka” opu­bli­ko­wa­ny na por­ta­lu Fahrenheit.net.pl – rzu­tem na taśmę, bo 31 grud­nia 2021 roku.

Tak brzmi pierw­szy aka­pit opowiadania:

Zima w Kom­plek­sie 28 była zupeł­nie inna od tej, jaką zna­łem z ksią­żek czy vidów. Było zim­no, to praw­da, ale nie mie­li­śmy ani śnie­gu, ani ośnie­żo­nych lasów – chy­ba, że ten mar­twy, co go kie­dyś pró­bo­wa­no zasa­dzić, ale się nie przy­jął. Tyl­ko zim­ny deszcz i sza­re nie­bo. Mama mówi­ła, że miesz­ka­jąc na pla­ne­cie Shef­field, musie­li­by­śmy poje­chać pra­wie na bie­gun, żeby zoba­czyć taką zimę, jaka kie­dyś była na Zie­mi, ze śnie­giem i mro­zem, i że na naszej sze­ro­ko­ści geo­gra­ficz­nej to cza­sem tyl­ko tro­chę pośnie­ży, a i to dale­ko od Kom­plek­su, bo tu wszę­dzie dymy. Na bie­gun to okrop­nie dale­ko i nic na nim nie ma, poza sta­cja­mi meteo. Nie chciał­bym tam jechać, nawet mimo tego śnie­gu. Jeśli miał­bym się gdzieś wybrać, to lepiej do któ­re­goś z praw­dzi­wych miast, nie takich kom­plek­sów wydo­byw­czych, jak ten, w któ­rym miesz­ka­my. Podob­no są bar­dzo pięk­ne, wszy­scy są tam szczę­śli­wi i cią­gle mają para­dy i nowe vidy, i mnó­stwo cie­ka­wych miejsc, któ­re moż­na odwie­dzić. I moż­na stam­tąd pole­cieć dalej, do gwiazd, na Gate­way, a potem do Coven­try i poza sys­tem. Ale mor­lo­ko­wie – tak nas nazy­wa­ją waż­ni ludzie z miast, to chy­ba ma coś wspól­ne­go z wydo­by­ciem – nie podró­żu­ją dużo, tyl­ko tyle, co do stref maga­zy­no­wych, skąd pocią­gi zabie­ra­ją mer­senn dale­ko, do Bri­ght­si­de albo Hil­ls­bo­ro­ugh, gdzie jest kosmo­port towa­ro­wy. Więc jak dotąd nie byłem nigdzie dalej niż z wuj­kiem Per­ci­va­lem na sta­cji prze­ła­dun­ko­wej. Może kie­dy będę starszy?”

Pozo­sta­łe nomi­no­wa­ne opo­wia­da­nia to:
• Dwie oso­by wcho­dzą do win­dy (Anna Kań­toch)
• Inklu­zja (Mar­ta Kisiel)
• Sześć wska­zó­wek, jak bie­gać w ciem­no­ściach (Olga Nizio­łek)
• Susza (Kata­rzy­na Podstawek)

Dla Micha­ła Cho­le­wy była to dru­ga sta­tu­et­ka Nagro­dy im. Janu­sza A. Zaj­dla – pierw­szą otrzy­mał za powieść „For­ta” (za rok 2014). Ponad­to był też nomi­na­cje do Zaj­dli za powie­ści „Inwit” (2016) i „Sen­te” (2018) oraz opo­wia­da­nie „Bunt maszyn” (2016). Dla Mag­da­le­ny Salik była to pierw­sza nagro­da i zara­zem pierw­sza nominacja.

W minio­nych latach Nagro­da im. Janu­sza A. Zaj­dla tra­fi­ła m.in. do Andrze­ja Sap­kow­skie­go, Jac­ka Duka­ja, Anny Brze­ziń­skiej, Mai Lidii Kos­sa­kow­skiej, Jaro­sła­wa Grzę­do­wi­cza, Anny Kań­toch, Rafa­ła Kosi­ka, Rober­ta M. Wegne­ra, Krzysz­to­fa Piskor­skie­go czy Jaku­ba Ćwieka.

Od sied­miu lat funk­cjo­nu­je ini­cja­ty­wa Zew Zaj­dla, czy­li akcja pro­mu­ją­ca peł­ne i świa­do­me uczest­ni­cze­nie w gło­so­wa­niu. Oso­by podej­mu­ją­ce wyzwa­nie Zewu Zaj­dla czy­ta­ją wszyst­kie nomi­no­wa­ne w danym roku opo­wia­da­nia oraz powieści.

[

Anna Tess Gołębiowska

Reklama

Może też zainteresują cię te tematy