9 lipca odbyła się pierwsza edycja współorganizowanego przez Netflix i CD Projekt Red WitcherConu. Transmitowane na żywo w internecie wydarzenie zapraszało fanów wiedźmińskiego uniwersum za kulisy gier polskiego studia i produkcji, nad którymi aktualnie pracuje Netflix. Poza wspomnieniami i opowieściami zaproszonych gości widzowie mogli po raz pierwszy zobaczyć wiele nowych materiałów z drugiego sezonu Wiedźmina i filmu animowanego Zmora Wilka. Udostępnione zwiastuny zdradzają daty premier tych produkcji.
Jednym z głównych punktów programu WitcherConu były rozmowy z twórcami serialu i aktorami w nim występującymi. Henry Cavill mówił na przykład o ewolucji swojej postaci z nieco nieokrzesanego milczka, jakiego widzieliśmy w pierwszym sezonie w filozoficznego mądralę, którego dopiero poznamy:
To w jaki sposób zagrałem Geralta w pierwszym sezonie było od początku przemyślane. Większość czasu przebywał w dziczy, nie miał możliwości prowadzenia rozległych dialogów. Pomyślałem więc, że najlepiej, jeśli będzie to człowiek, który mówi mało, ponieważ dzięki temu sprawia wrażenie, że więcej myśli. Taki był mój zamiar. Ale kiedy już poznałem scenariusz z Cirillą, Wiedźminami i miejscami oraz ludźmi, których już zna, uznałem, że trzeba mu pozwolić być bardziej rozmownym i filozoficznym, mówić więcej i się wymądrzać, ponieważ taki właśnie jest. Nie jest tylko wielkim, starym, siwowłosym brutalem.
Lauren S. Hissrich, showrunnerka produkcji, ekscytowała się zwłaszcza relacją między Geraltem i Ciri. Ewolucja tego związku ma być główną osią drugiego sezonu. Przypomniała, że przecież opowieść została przerwana, kiedy Geralt z Ciri poznali się po raz pierwszy i teraz muszą zbudować tę relację właściwie od zera.
Wspaniale było więc rozpocząć 2. sezon od momentu, w którym bohaterowie są trochę niepewni, jak być ze sobą i muszą do tego dojrzeć. Chcieliśmy mieć pewność, że będzie to autentyczna relacja, że nie będą ze sobą po prostu zżyci od samego początku, mówiła.
Potwierdziła również, że w drugim sezonie poznamy mnóstwo nowych postaci, między innymi: Dijkstrę, Filippę, Codringhera, Fenna, Rience’a, Nenneke czy w końcu Vesemira.
Zaprezentowany widzom zwiastun drugiego sezonu zdradził nam w końcu datę premiery widowiska. Do historii Geralta, Ciri i Yennefer wrócimy 17 grudnia.
Serialowy Wiedźmin nie jest jedyną produkcją osadzoną w tym uniwersum szykowaną przez Netflix. Okazuje się, że z wiedźmińskim światem będziemy mieli styczność jeszcze przed grudniem. Otóż już 23 sierpnia na platformie zadebiutuje film animowany Zmora wilka, który opowie o przygodach młodego Vesemira.
Zanim pojawił się Geralt, postrach wśród potworów siał Vesemir – zarozumiały młody wiedźmin, który z przyjemnością zabija potwory dla zarobku. Kiedy na Kontynencie pojawia się nowe zagrożenie Vesemir dowiaduje się, że w wiedźmińskiej pracy chodzi o coś więcej niż tylko o pieniądze, czytamy w oficjalnym opisie produkcji.
Zwiastun filmu również jest już dostępny do oglądania:
informacja prasowa