Były oficer Wojskowych Służb Informacyjnych, a następnie Służby Kontrwywiadu Wojskowego napisał książkę o brutalnej rzeczywistości wojennej w Afganistanie w kontekście polskich misji i działań prowadzonych przez wywiad naszego kraju. Kafir, bo pod takim pseudonimem występuje autor, oparł publikację na własnych wspomnieniach i dołożył wszelkich starań, by nie zdradzić w niej żadnych tajemnic służbowych.
Mimo to 29 kwietnia do jego mieszkania weszła Żandarmeria Wojskowa i skonfiskowała tablety, twarde dyski i karty pamięci, a także manuskrypty kolejnych książek. Przeszukanie zostało przeprowadzone w związku z ujawnieniem ściśle tajnych informacji w wydanej pół roku wcześniej publikacji Kontakt. Polskie specsłużby w Afganistanie.
Wciąż nie mam pojęcia, o jakie ściśle tajne informacje może chodzić. W książce jest wiele zdjęć z Afganistanu, ale żołnierze przywożą takie zdjęcia. Na tej zasadzie powinni przeszukiwać każdego żołnierza, który stamtąd przyjeżdża. Jest też wielu żołnierzy, którzy napisali książki o Afganistanie, ale nie słyszałem, aby komukolwiek z nich przeszukiwano mieszkanie, powiedział Onetowi Kafir.
Autor już wcześniej podkreślał, że owszem książka jest mocna i odkrywa brutalną prawdę o polskich misjach w Afganistanie, ale jednocześnie nie zdradza żadnych tajemnic wojskowych. Usunięte zostały z niej wszelkie najdrobniejsze nawet ślady, które mogłyby doprowadzić kogokolwiek do informatorów Kafira. Zmienione też zostały nazwy własne, a nawet niektóre wydarzenia przedstawiają się zgoła inaczej niż w rzeczywistości. Wszystko by nie dochodziło do takich właśnie sytuacji.
Wydawnictwo Bellona, którego nakładem ukazał się Kontakt. Polskie specsłużby w Afganistanie również zostało objęte czynnościami śledczymi. Tu co prawda nie doszło do wjazdu ŻW, ale zagrożono oficynie przeszukaniem w przypadku gdyby dobrowolnie nie wydali wszelkich materiałów związanych z twórczością literacką Kafira.
źródło: onet/profil wydawnictwa Bellona