Nagroda Bookera została ustanowiona w 1969 roku. Według pierwotnego zamysłu miała być przyznawana za najlepszą powieść napisaną przez autora będącego obywatelem Wspólnoty Narodów, Zimbabwe lub Irlandii. Laureat otrzymywał 21 tysięcy funtów. W 2002 roku sponsorem Nagrody Bookera została firma Man Group i jej wartość została podwyższona do 50 tysięcy funtów. W 2014 roku po raz pierwszy ubiegać się o nią mógł każdy anglojęzyczny pisarz, co wzbudziło liczne kontrowersje i protesty. Teraz Man Group wycofuje się z finansowania nagrody.
W ostatnich latach zmiany w zasadach przyznawania nagrody były szeroko komentowane, zwłaszcza przez brytyjskich krytyków literackich i samych autorów. Pojawiły się liczne zarzuty, że nowe regulacje wpłynęły na zbytnie zamerykanizowanie nagrody i odebranie szansy na wybicie się rodzimym pisarzom. Chodziło o to, że dwa lata z rzędu po wprowadzeniu nowych przepisów laureatami Bookera zostali obywatele Stanów Zjednoczonych.
Dyrektor Man Group zapewnił, że możliwość fundowania tak prestiżowej nagrody była dla spółki przywilejem. Niestety jednak firma po przeanalizowaniu stanu finansowego postanowiła skupić swoje środki na kampanii promującej różnorodność i integrację „Paving the Way”. Współpraca Man Group z funduszem Bookera zakończyła się po 18 latach.
Dzięki ich wsparciu nagrody, ale również nasza działalność charytatywna, mogły rozkwitnąć w stopniu takim, że dziś są one uważane za najważniejsze nagrody literackie na świecie. Chcielibyśmy wyrazić podziękowania fundacji za sponsoring Man Group. Jednak wszystko, co dobre musi się kiedyś skończyć, a my czekamy z niecierpliwością aż wyniesiemy nagrodę w kolejną fazę z naszym nowym sponsorem, powiedziała Helena Kennedy, przewodnicząca Fundacji Nagrody Bookera.
Fundacja już prowadzi rozmowy z nowym sponsorem. Współpraca miałaby wejść w życie w 2020 roku. Cała sytuacja nie będzie miała wpływu na wybór tegorocznych laureatów Nagrody Bookera i Międzynarodowej Nagrody Bookera.
Przygotował Oskar Grzelak