Wiedzieliście, że będąc studentem filmówki, możecie już pracować nad ekranizacjami dzieł Stephena Kinga? To już wiecie. Król horroru wspiera młodych adeptów sztuki filmowej, udostępniając im prawie za darmo prawa do swoich opowiadań. Opłata została ustanowiona na poziomie symbolicznego dolara, a studenci mogą wybierać spośród tych tekstów, do których akurat żaden inny podmiot nie ma zakupionych praw. Oczywiście warunkiem jest niekomercyjny charakter powstającego widowiska. Cały program nazywa się Dollar Babies.
77-ty był rokiem, w którym młodzi twórcy filmowi – w przeważającej części studenci – zaczęli pisać do mnie w sprawie opowiadań, które publikowałem (najpierw w Nocnej zmianie, później w Szkieletowej załodze), chcąc kręcić na ich podstawie filmy krótkometrażowe. Wziąwszy pod uwagę zastrzeżenia mojego księgowego, który widział w tym wszelkie możliwe problemy prawne, ustanowiłem politykę, która trwa do dziś. Daję każdemu studentowi filmówki możliwość nakręcenia filmu na podstawie dowolnego napisanego przeze mnie opowiadania (nie powieści – byłoby to absurdem), o ile prawa do niego wciąż są wolne, genezę pomysłu tłumaczył Stephen King w przedmowie do książkowego wydania scenariusza filmu Skazani na Shawshank Franka Darabonta.
Twórca hitu z 1994 roku był jednym z pierwszych beneficjentów programu Dollar Babies. Można powiedzieć, że kariera Franka Darabonta rozpoczęła się od krótkometrażowej produkcji The Woman in the Room opartej na opowiadaniu o tym samym tytule (Kobieta na sali) ze zbioru Nocna zmiana. Później Darabont poza Skazanymi na Shawshank zekranizował jeszcze dwa dzieła Kinga: Zieloną milę i Mgłę.
W najbliższym czasie podobną ścieżką mogą pójść uczniowie walijskiej Blaenau Gwent Film Academy. Korzystając z programu Dollar Babies, pozyskali prawa do zaadaptowania Roweru stacjonarnego ze zbioru Po zachodzie słońca.
Właściwie wysłaliśmy tylko maila do sekretarki, Margaret, a ona odpowiedziała nam w ciągu 24 godzin. Opisaliśmy jej, co chcemy zrobić, zapewniliśmy, że nie jest to komercyjny projekt, że nasi uczniowie będą się tym zajmować. W odpowiedzi wysłała nam umowę podpisaną przez samego Stephena Kinga, wspomina Kevin Phillips, mentor z akademii filmowej w Tredegar.
Ekranizacją zajmą się szesnastoletni Alfie Evans i czternastoletni Cerys Cliff. Chłopcy aktualnie pracują nad scenariuszem. Według nauczyciela prowadzącego grupę w całym projekcie weźmie udział około 30 uczniów. Plan zakłada ukończenie produkcji najpóźniej w kwietniu przyszłego roku.
Najważniejsze, że projekt może zwiększyć pewność siebie naszych młodych obiecujących twórców filmowych, dzięki temu, że będą mogli mówić, że pracowali nad filmem Stephena Kinga. Nie tylko jednak ma to zwiększyć ich pewność, ale także rozszerzyć ich CV i, miejmy nadzieję, stać się odskocznią do dalszej kariery, mówił Kevin Phillips.
Źródło: Mashable
Przygotował Oskar Grzelak