Przy okazji rozjechania dysku twardego Terry’ego Pratchetta przez parowy walec informowaliśmy również, że wkrótce zostanie otwarta wystawa poświęcona życiu i twórczości brytyjskiego pisarza. Znamy już szczegółowe informacje. Zobaczcie, jak to wygląda.
Już można wejść do zachwycającego świata Terry’ego Pratchetta i spróbować lepiej poznać tego genialnego pisarza. W Salisbury Museum otwarto właśnie wystawę poświęconą jego życiu i twórczości. Odwiedzającym zostały udostępnione zbiory, które swoją różnorodnością potrafią przytłoczyć. Można z całym przekonaniem powiedzieć, że zgromadzone w muzeum pamiątki są równie eklektyczne jak twórczość autora.
Fani mogą na przykład zobaczyć insygnia rycerskie pisarza, a przede wszystkim miecz, który Terry Pratchett sam sobie wykuł w ogrodzie, dodając do stopu pył meteorytowy dla odrobiny magii! Ściany pomieszczeń przeznaczonych na wystawę pokrywają malowidła i rysunki Paula Kidby’ego, który od 2002 roku odpowiadał za okładki książek Pratchetta. Obok nich wiszą oryginalne szkice autora przedstawiające postaci ze Świata Dysku i nie tylko. Odwiedzający zobaczą także jego pierwszą maszynę do pisania kupioną z drugiej ręki za czternaście funtów, markową skórzaną kurtkę, charakterystyczną fedorę, a także bardziej humorystyczne rzeczy jak np. koszulkę z napisem Tolkien nie żyje, J.K. Rowling odmówiła, Philip Pullman nie dał rady. Cześć, jestem Terry Pratchett (Tolkien is dead, JK Rowling said no, Philip Pullman couldn’t make it, hi I’m Terry Pratchett). Wśród pamiątek jest też wspominany przy okazji innego artykułu twardy dysk, który na wyraźne życzenie autora został rozjechany przez parowy walec. Znajdowało się na nim około dziesięciu nieukończonych historii!
Największą jednak atrakcją może się okazać wierna kopia Kaplicy, czyli pomieszczenia będącego pracownią pisarza z potężnym regałem wypełnionym książkami, kufrem z licznymi nóżkami, w którym fani rozpoznają słynny Bagaż i sześcioma monitorami, których używał. Dlaczego mam sześć monitorów? Bo nie mam miejsca na osiem, zwykł mawiać. Na biurku leżą również jego okulary, jakby właśnie przed momentem je odłożył.
Część wystawy została poświęcona okresowi, w którym autor walczył z rzadką odmianą Alzheimera. Ze wspomnień autora dowiadujemy się, że kiedy choroba została zdiagnozowana, nikt nie zaproponował mu żadnej terapii, nie dostał nawet ulotki. Czułem się totalnie odkryty i samotny. Można było używać mojej złości do wyginania stali, ale nigdy nie czułem się tak żywy. Myślę, że to właśnie gniew mnie napędzał, mówił. Poruszające jest zestawienie pięknego szkicu jeźdźca, który Pratchett stworzył w 1971 roku z rysunkami z lat 2009 i 2010 pokazującymi, jak zanikała jego zdolność do rysowania i pisania.
Salisbury Museum zabierze każdego odwiedzającego w niezapomnianą podróż po życiu jednego z najbardziej rozpoznawalnych współczesnych pisarzy świata, od czasów dzieciństwa, aż po tragiczną walkę z nieuleczalną chorobą. Wystawę można odwiedzać do 13 stycznia 2018 roku.
Źródło: The Guardian
Autor “Oskar Grzelak
zdjęcie wikipedia