Topos psa przewija się przez literaturę – podobnie jak motyw kota (o który pisaliśmy tutaj) – bodaj od pierwszych sensownych wypowiedzi ludzkich, występuje we wszelakich mitologiach przyjmując różne funkcje, znaczenia czy formy. Słowniki bądź encyklopedie symboli i przesądów mogą świadczyć o wszelakiego rodzaju wizjach, wartościach, wymiarach, rolach psów i psowatych odgrywanych w poszczególnych kulturach, co oczywiście przekłada się na twory literackie i wierzenia związane z owymi zwierzętami. Rozmaite powiedzenia, porównania etc. także są swego rodzaju kontynuacją i pochodną wszystkiego, co wiązano z psami: pogoda pod psem, pies na baby, wierność psa – to zapewne większość z tych sformułowań odzwierciedlało zabobony poszczególnych ludów.
Najwyraźniej spodobał się Wam przegląd utworów z motywem kota, dlatego teraz, aby nie faworyzować jedynie mniejszych sierściuchów, postanowiliśmy ukłonić się także w stronę miłośników „najlepszego przyjaciela człowieka”. Jesteśmy również świadomi, że oprócz selektywnie dobranych pozycji znajdą się dziesiątki setek innych, w których być może są wasze ulubione, aczkolwiek uwzględnienie wszystkich albo dodawanie nie ma zbytnio sensu, bo wtedy nie będzie to już dwudziestka. Jeżeli zaś chodzi o dobór – to klucz zna wyłącznie autor i niech tak pozostanie, gdyż nie jest on nikomu do niczego potrzebny, a tak… Wszyscy mogą spać spokojnie.
Cerber
Otwierający całość Cerber – a przede wszystkim mity z nim związane – być może jest wyborem dla niektórych niespodziewanym, aczkolwiek to właśnie ten trzygłowy futrzak jest jednym z najstarszych psów w literaturze. Na pewno zaś najbardziej rozpoznawalnym, który stał się pożywką dla nie najgorszych dzieł popkultury, jak „Harry Potter i kamień filozoficzny”. Można przypuszczać, że stał się prekursorem psa stróża w literaturze.
Anubis
Z mitologii greckiej przerzućmy się do egipskiej, gdzie jedno z bóstw ma psie oblicza (wprawdzie psowate – szakala – ale to już też coś). Anubis, o którym mowa, to patron balsamistów, cmentarzy, zmarłych, jest swoistym Charonem, ale także opiekunem mogił zmumifikowanych psów. W mitach jego postać przybierała różne funkcje i role, a to przez wędrówki i mieszania się różnych systemów, mimo wszystko ostatecznie (o ile mowa o okresie egipskich wierzeń) sylwetka Anubisa nie została zapomniana i czczono wcale często przy różnego rodzaju obrzędach pogrzebowych. W niektórych mitach za jego ojca uchodzi Set, którego głowa też przybiera w wyobrażeniach kształt szakala, ale zdecydowanie dalej mu do psów, niż rzekomemu synalkowi.
Odyseja – Homer
Wychodząc z mitów warto zwrócić uwagę też na epos na ich bazie, a szczególnie swoistą kontynuację „Iliady”, w której pojawia się bardzo istotny dla psiej symboliki czworonóg, Argos. Jego wierność niejako odzwierciedla przywiązanie psa do swego właściciela, bo to właśnie ten zwierzak mimo wieku niezmordowanie wyczekiwał pana, a gdy ten – w nieco zmienionej postaci – zjawił się w domu, od razu został przywitany przez psiaka, po czym futrzak opuścił świat.
Folwark zwierzęcy – George Orwell
George Orwell w swej alegorycznej powieści nadaje wizerunkowi psa nieco negatywne akcenty. W utworze co prawda to świnie są odpowiednikami najgorszych osobników (krytyka stalinizmu), ale psy (w liczbie dziewięciu) zostają wykorzystane jako zwierzęcy substytut policji politycznej, zajmującej się utrzymywaniem władzy rządu, inwigilacją i tłumieniem protestów, co miało być aluzją do działań NKWD, ale także Czeka. Być może alegoryczne przedstawienie psa jako policjanta weszło do ogólnego obiegu i dziś lingwistycznie utożsamia się zwierzaka ze stróżem prawa, najczęściej niewiernie względem Orwellowskiego pierwowzoru.
Maus. Opowieść ocalałego – Art Spiegelman
Podobną metodologią kierował się Spiegelman, z tym że jego antropomorficzne rasy zwierząt odpowiadają różnym narodowościom. Wspomnieć należy, że wyżej wymienione dzieło to powieść graficzna, która została uhonorowana Pulitzerem. W niej wizerunkiem psa zostali obdarowani Amerykanie, co może symbolizować ich metaforyczną wyższość nad kotami, czyli komiksowymi Niemcami.
Pies Baskerville’ów – Artur Conan Doyle
W jednym z najsłynniejszych dzieł Doyle’a pojawia się bardzo charakterystyczny pies i związana z nim klątwa, mająca prześladować tytułowy ród. Straszliwy futrzak pojawia się w utworze jako swoisty kat, topór sprawiedliwości, który prześladuje rodzinę, odkąd jeden z przedstawicieli rodu ośmielił się zhańbić córkę sąsiadów, a kiedy ta próbowała uciec, dziedzic Baskerville’ów poszczuł ją gończymi psami, zaś gdy znalazł ją wycieńczoną, rzuciło się na niego ogromne czarne psisko.
Pies, który jeździł koleją – Roman Pisarski
Jedna z najważniejszych lektur szkolnych, przedstawiająca wcale poruszającą i pouczającą historię o niezwykłym psie Lampo, samodzielnie podróżującego pociągami, którego jako szczeniaka odnalazł zawiadowca i przygarnął. Psisko miało wiele nie do końca codziennych przygód na kolejach, ale mimo że opowieść wielokrotnie wykrzywia czytającemu twarz w uśmiechu, to ostatecznie doprowadza do łez – wielkim poświęceniem oraz odwagą psa.
W pustyni i w puszczy – Henryk Sienkiewicz
W powieści przygodowej dla młodzieży (i nie tylko) również pojawia się bardzo ciekawy pies rasy mastif, Saba, która wiernie towarzyszy dwójce bohaterów – Stasiowi i Nel – w długiej, często niebezpiecznej, a miejscami żmudnej podróży przez piaski pustyni i gąszcze buszu. Niezmordowany pies nie tylko okazuje się znakomitym towarzyszem wędrówek, ale w razie potrzeby staje do obrony przed o wiele silniejszym od siebie gorylem.
Piotruś Pan i Wendy – J.M. Barrie
U Barriego w epokowym dziele o latającym chłopcu, który nie dorasta pojawia się drobny psi akcent w postaci nowofundlandzkiej suczki o imieniu Nana, opiekującej się dziećmi rodziny Darling. Wcale troskliwy pies nie chciał pozwolić Wendy, Johnowi i Michaelowi opuścić domu z Piotrusiem, ale niestety jego starania nie powiodły się. Rola suczki wprawdzie nie jest w utworze wielka, aczkolwiek poniekąd pokazuje przywiązanie psa do swego zadania.
Czterej pancerni i pies – Janusz Przymanowski
Chyba wszyscy kiedyś spotkali się z serialową adaptacją powieści Przymanowskiego, gdzie oprócz czterech bohaterów i czołgu „Rudy” pojawia się wierny pies, Szarik. W serialu odgrywają go trzy różne owczarki niemieckie (w tym dwie suczki), ale w książce to pełnoprawny wilczur, do którego czytelnik od razu pała sympatią. I nie ma się czemu dziwić – jest to prawdziwy pies na schwał!
Garfield – Jim Davis
Niebrzydkiego psiaka warto też szukać w komiksie o leniwym rudym kocisku. Odie to przyjazny pies o żółtej sierści i wiecznie obślinionym, wywalonym jęzorze; nie grzeszy wprawdzie wielką inteligencją. Jako jedyny zwierzak nie potrafi mówić, zaś łatwowierne usposobienie sprawia, że Garfield często go wykorzystuje i bawi się kosztem niewinnego psiska.
Harry Potter – J.K. Rowling
W czarodziejskim cyklu Rowling pojawiają się cztery dość charakterystyczne psy. Pierwszym z nich jest Syriusz, a właściwie jego animagiczna formaogromnego czarnego psa, niezbyt zadbanego. Właśnie w takiej skórze pojawiał się tam, gdzie normalnie nie mógł, a to ze względu na brak rejestracji tej umiejętności. Kolejnym jest Puszek, gigantyczne trójgłowe (wzorowane na mitycznym Cerberze) psisko, strzegące wejścia do komnaty z kamieniem filozoficznym, aby go uśpić, należało coś mu zagrać. Trzecim jest Kieł, pokaźnym rozmiarów brytan, należący do Hagrida, przejawiający tendencje do ciągłego ślinotoku. Pies mimo groźnego wyglądu był raczej spokojny, a nierzadko wręcz strachliwy. Ostatnim z nich jest Ponurak, symbol śmierci, jeden z jej zwiastunów, przybiera postać czarnego, wielkiego, widmowego psa o żółtych ślepiach – pojawia się najczęściej w przepowiedniach i wróżbach.
Marley i ja: Życie, miłość i najgorszy pies świata – John Grogan
W autobiograficznej powieści o perypetiach labradora retrievera Marleya i jego właścicieli, Johna i Jenny; autor w przystępny i potoczysty sposób opisuje o życiowych meandrach swojej rodziny, w której największym urwisem był tytułowy Marley, krnąbrny pies, demolujący wszystko na swej drodze, nieważne, czy znajdowało się w domu, w ogródku, czy w szkole tresur, z której zresztą został wydalony za brak postępów. Jednak ten uroczy labrador pokazał swym właścicielom, co tak naprawdę liczy się życiu.
Cujo – Stephen King
Cujo był spokojnym, przyjaznym i łaszącym się do wszystkich bernardynem, mieszkającym z kochającą się rodziną Cambers na farmie niedaleko Castle Rock (fikcyjnego miasta z twórczości Kinga). Jednak wszystko skończyło się z chwilą, gdy podczas pogoni za zającem, został zarażony przez nietoperza, przenoszącego wściekliznę. Wielkie psisko niedługo po tym wydarzeniu stało się morderczą bestią, prześladującą mieszkańców Castle Rock.
Biały Bim. Czarne ucho – Gawriił Trojepolski
Zmieniając klimat z grozy na obyczaj, warto przytoczyć niezwykle poruszającą powieść Trojepolskiego o białym psie z czarnym uchem, który po trafieniu swego pana do szpitala, zostaje z sąsiadką. Niemniej, tęsknota i przywiązanie do właściciela sprawia, że Bim ucieka i wyrusza na poszukiwania. Oto niezbite świadectwo na to, dlaczego pies określany jest „najlepszym przyjacielem człowieka”.
Biały Kieł – Jack London
W żyłach tytułowego psa płynie niemała domieszka wilczej i jest to jedna z przyczyn jego nieszczęśliwego losu. Biały Kieł nie miał szczęścia do właścicieli, choć na początku opiekowała się nim matka, a potem Indianie, ale zrządzenie losu chciało, że trafił do nieprzyjemnego typa, traktującego go jak przybłędę z lasu, zmuszał do nielegalnych walk, zaś psisko musiało żyć wśród okrutników i dzikich zwierząt, samemu stając się nieprzyjemny i nieokrzesany. Jednak po uratowaniu przez Weedona Scotta z biegiem czasu oswoił się i odpłacił nowemu właścicielowi za dobroć miłością i wiernością.
Lassie, wróć! – Eric Knight
To przejmująca opowieść o nad wyraz wiernym psie, która została wielokrotnie zekranizowana i stała się wyznacznikiem psiego oddania. Lessie, owczarek szkocki, zostaje sprzedana księciu Rudlingowi przez rodziców Joego, borykających się z brakiem funduszy na życie. Pies nie może wytrzymać jednak bez swego dawnego pana, dlatego ucieka, a po ponownym odwiezieniu znowu ucieka i robi tak jeszcze kilkakrotnie, aż książę nie zabiera jej ze sobą do Szkocji. Lessie mimo to ponawia próbę odzyskania Joego i przez kilka tygodni przemierza rubieże pomiędzy Szkocją a Anglią, zaś do dawnego domu dociera wycieńczona. Rodzice widząc przywiązanie psa i syna postanawiają odkupić ją od księcia, lecz ten postanawia rozwiązać sprawę w ugodowy sposób – zatrudnia ojca Joego do opieki nad psiarnią, dzięki czemu nie traci psa, ale też nie rozdziela go od chłopca.
Granica – Zofia Nałkowska
W napisanej w okresie międzywojennym powieści Nałkowskiej przewijają się dwa odrobinę istotne psy. Fitek, strzegący podwórka zwierzak, mający niewiele uciech i zajęć w życiu. Ciągle przebywający przy swojej budzie i w wyznaczonym dla siebie miejscu, od czasu do czasu odwiedzany przez ludzi, lecz częściej ignorowany. Jego rola w książce jest symboliczna i odwołuje się do tytułu, jako że pies, mimo beznadziejnych szans, wciąż próbuje przekroczyć wyznaczone dla siebie granice. Jego przeciwieństwem jest domowa sunia, Lulu, nad którą nie ciążą żadne granice i może robić właściwie to, na co ma ochotę. Jest alegorią degrengolady warstw wyższych, które zapadły się w dobrodziejstwach i odrzuciły jakiekolwiek obowiązki.
Awantura o Basię – Kornel Makuszyński
W powieści Makuszyńskiego pies nie odgrywa zbyt wielkiej roli, ale foksterier, Kibic, przedstawiany jest jako całkiem zmyślny i mądry futrzak, po trosze opiekujący się, po trosze przyjaźniący się z tytułową bohaterką.
Anielka – Bolesław Prus
Ostatni utwór z psim motywem również stara się pokazać psa jako „najlepszego przyjaciela człowieka”, wiernego i oddanego, Karusek bowiem – podobnie jak Lessie czy Bim – wyrusza po utracie kontaktu z Anielką na długą i niebezpieczną podróż, żeby odnaleźć jej nowy dom. Jednakowoż jego historia nie kończy się tak szczęśliwie jak inne, ponieważ po przebyciu drogi, pies umiera z wycieńczenia.
Adrian Turzański – urodzony pod znakiem Skorpiona, w roku Leona zawodowca, Pulp Fiction, Króla Lwa i filmowych adaptacji Maski oraz Kruka. Kulturoznawca, pożerający szeroko pojętą popkulturę, choć nie wyłącznie. Redaktor, krytyk, szortalista, publicysta, bibliofil, a przede wszystkim homo verecundus. Przez swoje krótkie życie przebywający w różnych subkulturach, kręgach i środowiskach. Ma swój gust i swoje zdanie. Bynajmniej nie konformista.