Dokładnie o to, co zawarte jest już w tytule. O jedzenie trupów, gdy w dystopijnym świecie nie można już jeść zwierząt, a ludzie wciąż chcą smaku mięsa i solidnej porcji białka. Część społeczeństwa żyje z pozoru jak wcześniej, część – jest hodowana, zabijana i dzielona na półtusze, podroby, głowiznę, a nawet pyszne paluszki. Czytaj dalej
-->