Mieszkańców Katowic chcących odwiedzić księgarnię Matras na ulicy Stawowej powitał niecodzienny widok: gruby łańcuch i solidna kłódka oraz informację od właściciela kamienicy, głoszącą, iż w wyniku kilkumiesięcznych zaległości w czynszu zajął on ruchomości. Sieć Matras twierdzi, że długi nie wchodzą w grę, a to, co wydarzyło się w Katowicach, jest bezprawnym zajęciem mienia i sprawa oddana została prawnikom.
-->