Sprawdzasz tag

kolonia

Wywiady

Chciałem przedstawić najstraszniejszą możliwą wizję przyszłości, a rzeczywistość okazała się jeszcze gorsza – rozmowa z Maksem Kidrukiem (część II)

Max Kidruk, ukra­iń­ski autor powie­ści hard scien­ce fic­tion „Kolo­nia”, w obszer­nej roz­mo­wie z redak­cją Nie­sta­ty­stycz­ne­go opo­wia­da m.in. o tym, jak stra­cił wia­rę, że lite­ra­tu­ra może uczy­nić nas lep­szy­mi, o swo­ich oba­wach doty­czą­cych przy­szło­ści Ukra­iny, o Puti­nie oraz o Trumpie.

Czy­taj dalej

-->
Wywiady

Zniszczenie cywilizacji z Wyspy Wielkanocnej to dobra analogia tego, co robimy z naszą planetą – rozmowa z Maksem Kidrukiem (część I)

Kolo­nia” to pierw­szy tom tetra­lo­gii „Nowe wie­ki ciem­ne”. Ukra­iń­ski pisarz Max Kidruk przed­sta­wia świat w XXII wie­ku. Choć ludz­kość jesz­cze nie otrzą­snę­ła się po naj­więk­szej od pół wie­ku pan­de­mii, będzie musia­ła zmie­rzyć się z rodzą­cym się na Mar­sie kon­flik­tem mię­dzy tymi, któ­rzy uro­dzi­li się na Czer­wo­nej Pla­ne­cie a tymi, któ­rzy emi­gro­wa­li z Zie­mi. W obszer­nej roz­mo­wie z auto­rem poru­sza­my licz­ne zagad­nie­nia: kolo­ni­za­cji innych pla­net, woj­ny rosyj­sko-ukra­iń­skiej, wpły­wu lite­ra­tu­ry na rze­czy­wi­stość czy nie­uchron­no­ści pew­nych kon­flik­tów. W pierw­szej czę­ści wywia­du prze­czy­ta­cie m.in. o tym, czy pisarz może być gwiaz­dą roc­ka oraz w jaki spo­sób Max Kidruk z żoną Tetia­ną adop­to­wa­li trzy małpki.

Czy­taj dalej

-->
Ciekawostki

Najstarsza niemiecka biblioteka usytuowana była w Kolonii

Pod­czas prac budow­la­nych przy nowym pro­te­stanc­kim ośrod­ku kul­tu­ry w nie­miec­kiej Kolo­nii natra­fio­no w zeszłym roku na fascy­nu­ją­ce zna­le­zi­sko. Wezwa­ni na miej­sce arche­olo­dzy odsło­ni­li fun­da­men­ty wraz ze ścia­na­mi sta­ro­żyt­nej budow­li, któ­rej powsta­nie datu­je się na II wiek naszej ery, czy­li cza­sy, kie­dy mia­sto peł­ni­ło funk­cję sto­li­cy pro­win­cji Impe­rium Rzym­skie­go. Przez dłu­gi czas spe­cja­li­ści myśle­li, że budy­nek sta­no­wił miej­sce spo­tkań lud­no­ści; ostat­nio spre­cy­zo­wa­li, że musia­ła to być jed­nak biblio­te­ka. Czy­taj dalej

-->