Dziś, z tym kto nie czyta, nie pójdziemy do łóżka. Brak książek w domu budzi jeśli nie niesmak, to wielkie zaskoczenie. Do czytelniczej pasji przyznajemy się na torbach, koszulkach a nawet… skarpetkach. Na Facebooku śledzić można fanpage z przystojnymi mężczyznami czytającymi w metrze. Istnieje nawet grupa dla wielbicieli pięknych okładek! Tymczasem w Anglii końca XVIII wieku uznano, że książki to zło, po które sięgamy w wyniku żądzy i gorączki! Czytaj dalej
-->