„Filip i hydra” to bez wątpienia jedna z mocniejszych książek tego roku. Na tyle mocna, że ciężko przeczytać ją jednym ciągiem i na tyle przerażająca, że po kilkudziesięciu stronach człowiek od razu musi przytulić swoje dziecko – i to prawdziwe, śpiące w pokoju obok, i to wewnętrzne. Patryk Fijałkowski, autor powieści o hydrze, która jest wspomnieniem pełnego niepokojów i przemocy dzieciństwa opowiada nam dziś, jak pisze się książkę opartą na tak druzgocących doświadczeniach. Czytaj dalej
Wywiady
Filip to taka wersja mnie, która sobie nie poradziła – rozmawiamy z Patrykiem Fijałkowskim
Opublikowano dnia: 19 maja 2020 -->