„Błękit błyskawicy” czytałam z prawdziwą przyjemnością, ale uwaga – książka zagwarantuje Wam bezsenną noc, bo nie sposób się od niej oderwać. Dlatego do lektury najlepiej zasiądźcie w piątek lub sobotę, żeby następnego dnia móc odespać. Czytaj dalej
Felieton
Jeśli chcesz się wyspać, nie sięgaj po tę książkę! Recenzja Błękitu błyskawicy.
Opublikowano dnia: 8 lipca 2019 -->