Niedawno wyemitowany został ostatni odcinek trzeciego sezonu Amerykańskich bogów. Okazuje się, że był on jednocześnie przedwczesnym finałem całego serialu. Stacja Starz podała do wiadomości, że nie zamawia kolejnego sezonu produkcji dość luźno opartej na popularnej powieści Neila Gaimana o tym samym tytule.
Decyzja o skasowaniu serialu raczej nikogo nie zdziwiła. Amerykańscy bogowie od samego początku borykali się z różnymi problemami, wśród których najbardziej brzemienne w skutki były niesnaski twórców. Ciągłe zmiany kadrowe, problemy ze spięciem budżetu, różnice w wizji serialu i kierunku, w którym powinien zmierzać – wszystko to odbijało się na jakości produkcji.
Pierwszy sezon został bardzo ciepło przyjęty przez widzów, z dwoma kolejnymi było już nieco gorzej. Co prawda trzeci dawał nadzieję na powrót do formy, ale duży spadek zainteresowania serialem i niewystarczająca oglądalność pchnęły Starz do zamknięcia projektu.
Dla tych, którzy pragnęliby zobaczyć właściwy finał Amerykańskich bogów tli się jeszcze światełko nadziei. Rozważaniom poddawany jest bowiem pomysł wyprodukowania miniserialu lub filmu, który domknąłby niezakończone wątki.
Na okrzyki radości jest jednak stanowczo za wcześnie. Szanse na to, że taki projekt zostanie rzeczywiście zrealizowany są bardzo małe. Pamiętać trzeba, że liczą się przede wszystkim pieniądze, nikt nic nie będzie robił pro publico bono.