Szykuje się głośne literackie wydarzenie. Cormac McCarthy, uznawany za jednego z najważniejszych współczesnych amerykańskich powieściopisarzy, wraca po kilkunastoletniej przerwie do gry. Na tę chwilę czekało mnóstwo czytelników na całym świecie, ale chyba nikt nie spodziewał się czegoś takiego. Otóż jeszcze w tym roku w Stanach Zjednoczonych, i wielu innych krajach, ukaże się nie jedna, a dwie jego nowe powieści.
Ostatnią książką Cormaca McCarthy’ego była Droga. Powieść o podróży ojca z synem przez postapokaliptyczne tereny Stanów Zjednoczonych wydana została w 2006 i z miejsca stała się międzynarodowym hitem. Jeszcze w tym samym roku pisarz otrzymał za książkę najstarszą brytyjską nagrodę literacką – James Tait Black Memorial Prize, a w następnym został laureatem Nagrody Pulitzera.
Przez kolejnych szesnaście lat nie ukazała się żadna nowa powieść Cormaca McCarthy’ego, choć pojawiały się tu i ówdzie jednoznaczne przesłanki, że pisarz pracuje nad nowym projektem. W 2015 podczas multimedialnego wydarzenia artystycznego w Santa Fe czytane były fragmenty książki, nad którą wówczas Cormac McCarthy pracował. Można było sądzić, że wkrótce powieść ukaże się drukiem. Na tę chwilę fani twórczości pisarza musieli czekać kolejnych siedem lat.
Wydawnictwo Alfred A. Knopf, od lat współpracujące z Cormakiem McCarthym, ogłosiło, że jesienią 2022 ukażą się dwie powiązane ze sobą powieści pisarza. Najpierw na księgarniane półki trafi w październiku The Passenger, a miesiąc później czytelnicy będą mogli sięgnąć po Stella Maris.
Według informacji, do których dotarł „New York Times” nowe powieści będą znacznie odbiegać od dotychczasowej twórczości autora pod względem tematyki i stylistyki. Motywem łączącym The Passenger i Stella Maris ma być zgubna miłość i obsesja rodzeństwa Bobby’ego i Alicii Westernów do siebie nawzajem, natomiast tematem przewodnim będą na poły ezoteryczne rozprawy o matematyce, fizyce i naturze świadomości.
Najbardziej znamienną cechą nowych powieści jest to, że po raz pierwszy Cormac McCarthy buduje fabułę wokół postaci kobiecej. „New York Times” podaje, że marzenie napisania takiej powieści autor nosił w sobie ponad pół wieku. Wcześniej nie był na taki krok gotowy, w końcu jednak zdecydował się spróbować.
Nad The Passenger i Stella Maris Cormac McCarty pracował kilkunaście lat. Wydawnictwo Alfred A. Knopf podało, że 8 lat temu na biurku redaktora trafiła skończona pierwsza wersja powieści Stella Maris i połowa maszynopisu The Passanger. Przez cały ten czas, aż do dziś, wydawca utrzymywał w tajemnicy aktualny stan prac nad książkami.
The Passenger opowie o Bobbym Westernie, którego zadaniem jest zbadanie miejsca katastrofy lotniczej i odkrycie tajemnicy, jaka za nią stoi, natomiast Stella Maris to zapis rozmowy jego siostry, Alicii, z psychiatrą, który rozpoznaje u kobiety schizofrenię paranoidalną.
źródło nytimes