Wejścia strzegły wyrzeźbione głowy Williama Shakespeare’a, Johna Miltona i Benjamina Franklina. Wnętrze wypełniały setki tysięcy książek ustawionych na regałach sięgających trzeciego piętra. Po spiralnych schodach, specjalnych występach i ruchomych drabinach zręcznie przemieszczali się pracownicy, by ze swoistego książkowego labiryntu wydobyć poszukiwane przez odwiedzających tytuły. Tak wyglądała główna biblioteka publiczna w Cincinnati do 1955 roku, kiedy to zbiory zostały przeniesione, a budynek wyburzony. Teraz na tym miejscu stoi biurowiec i parking.
Okazały budynek został ukończony i oddany do użytku w 1874 roku. Pierwotnie miał to być gmach opery, jednak przez brak środków finansowych projekt upadł. Budynek został więc zaadaptowany przez publiczną bibliotekę. I owszem, może z zewnątrz nie robił zbytniego wrażenia, ale środek zaprojektowany przez J.W. McLaughlina olśniewał. Ogromna, pozbawiona pięter hala główna, wysokie regały, schody i kładki. Ciężko to wszystko należycie opisać, ale archiwalne zdjęcia całkiem udanie oddają magię tego miejsca. Naprawdę można było uznać, że to najwspanialsza publiczna biblioteka w kraju.
Gmach biblioteki mógł pomieścić 300 tysięcy książek. Kolekcja zaczęła przerastać te możliwości już w latach 20. XX wieku. Wtedy też po raz pierwszy zaczęto się zastanawiać nad przeprowadzką. Zwłaszcza że XIX-wieczne systemy wentylacyjne przestawały powoli działać, farba odłaziła od ścian, brakowało również miejsca dla tłumnie przybywających czytelników.
Ostatecznie w styczniu 1955 roku budynek został sprzedany firmie Leyman Corp za równowartość dzisiejszych 100 tysięcy dolarów, a już w czerwcu zrównany z ziemią. Jedynie głowy strzegące wrót starego gmachu zostały ocalone i dziś znajdują się w ogrodzie nowego budynku biblioteki.
Mimo że przeniesienie biblioteki było jak najbardziej zasadne, biorąc pod uwagę powody decyzji, to szkoda takiej perełki architektonicznej. Można przecież było budynek ocalić, a jeśli gmach nie był w stanie pomieścić całej kolekcji, to przecież biblioteka mogła utworzyć tam dział choćby z fikcją literacką. Wspaniale byłoby zasiąść w starej czytelni i zanurzyć się w lekturze przykładowo wielce sugestywnych opowiadań H.P. Lovecrafta.










Zdjęcia: Public Library of Cincinnati and Hamilton Country
Przygotował Oskar Grzelak