Aktualności

Decyzja Ministerstwa Kultury w sprawie dofinansowań na promocję czytelnictwa budzi niemałe kontrowersje

Mini­ster­stwo Kul­tu­ry co roku prze­zna­cza ogrom­ne sumy na dofi­na­so­wa­nie wsze­la­kich ini­cja­tyw zwią­za­nych z pro­mo­wa­niem czy­tel­nic­twa, wśród któ­rych znacz­ną część sta­no­wią róż­ne­go rodza­ju impre­zy: spo­tka­nia autor­skie, klu­by czy­tel­ni­cze, tar­ki książ­ki, festi­wa­le lite­rac­kie. W tym roku budżet pro­gra­mu mini­ster­stwo wyzna­czy­ło na pozio­mie 5,75 mln zło­tych. Spo­ro kon­tro­wer­sji wzbu­dzi­ły jed­nak wyni­ki naboru.

Decy­zją mini­ster­stwa dofi­nan­so­wa­nia nie dosta­ną sztan­da­ro­we impre­zy, jak cho­ciaż­by Festi­wal Con­ra­da, Mię­dzy­na­ro­do­wy Festi­wal Lite­rac­ki Sopot czy Mię­dzy­na­ro­do­we Tar­gi Książ­ki w Kra­ko­wie. Z jed­nej stro­ny dzi­wi to, bo prze­cież te wyda­rze­nia przy­cią­ga­ją tłu­my czy­tel­ni­ków, zawsze dba­ją o jak naj­bar­dziej atrak­cyj­ny pro­gram, ofe­ru­jąc nie­rzad­ko spo­tka­nia z mię­dzy­na­ro­do­wy­mi lite­rac­ki­mi gwiaz­da­mi. Z dru­giej stro­ny moż­na by zało­żyć, że orga­ni­za­to­rzy podo­ła­ją zada­niu bez mini­ste­rial­ne­go wspar­cia. Choć już teraz na przy­kład twór­cy Festi­wa­lu Con­ra­da zapo­wie­dzie­li, że owszem impre­za się odbę­dzie, ale będą musie­li roz­wa­żyć rezy­gna­cję z kil­ku zapla­no­wa­nych atrak­cji. Dodat­ko­wo poja­wi się opła­ta za uczest­nic­two, któ­re w poprzed­nich latach było zupeł­nie darmowe.

Mamy goto­wy pro­gram przy­szłej edy­cji, zapro­szo­nych gości, któ­rzy potwier­dzi­li swój udział, mamy też w pla­nie zor­ga­ni­zo­wa­nie roz­ma­itych wyda­rzeń zarów­no w paśmie głów­nym jak i towa­rzy­szą­cym. Jeśli się oka­że, że nie otrzy­ma­my pie­nię­dzy, to będzie­my zmu­sze­ni do doko­na­nia pew­nych korekt, powie­dział Grze­gorz Jan­ko­wicz, dyrek­tor pro­gra­mo­wy festiwalu.

Brak wspar­cia dla Festi­wa­lu Con­ra­da sko­men­to­wał Jakub Żulczyk:

Głu­po­ta, nie­go­spo­dar­ność, dzia­ła­nie na szko­dę kul­tu­ry pol­skiej, tor­pe­do­wa­nie wyda­rze­nia lite­rac­kie­go o ska­li mię­dzy­na­ro­do­wej. Jakie wyda­rze­nia ma wspie­rać pań­stwo, jeśli nie takie? To jed­na z jaśniej­szych i bar­dziej war­to­ścio­wych ini­cja­tyw, wyda­rzeń z pol­skie­go życia literackiego.

Orga­ni­za­to­rzy zamie­ra­ją zło­żyć odwo­ła­nie od decy­zji mini­ster­stwa. Tak więc tu jesz­cze nic straconego.

Nie tyl­ko duże wyda­rze­nia bran­żo­we ucier­pia­ły. Na dofi­nan­so­wa­nie nie zała­pa­ły się rów­nież mniej­sze, wyspe­cja­li­zo­wa­ne w danej dzie­dzi­nie impre­zy, jak Festi­wal Repor­ta­żu Non-Fic­tion, Festi­wal Lite­ra­tu­ry Gór­skiej, Festi­wal Lite­rac­ki Mie­dzian­ka­Fest, Festi­wal Fan­ta­sty­ki Pyr­kon czy Festi­wal Komik­so­wa Warszawa.

Na wspar­cie Mini­ster­stwa nie zasłu­ży­ły ani festi­wa­le kry­mi­na­łu, ani kon­wen­ty fan­ta­sty­ki, ani spo­tka­nia poświę­co­ne lite­ra­tu­rze gro­zy. W jaki spo­sób mamy pro­mo­wać czy­tel­nic­two, jeśli nie dba­my o fun­da­ment, jakim jest lite­ra­tu­ra popu­lar­na? To kolej­ny błąd, pisał na Face­bo­oku Woj­ciech Chmielarz.

Poja­wi­ły się gło­sy, że na decy­zji mini­ster­stwa zawa­ży­ła poli­ty­ka. Czyż­by mini­ster­stwo chcia­ło unik­nąć za wszel­ką cenę nagra­dza­nia nie­wy­god­nych dla aktu­al­nej wła­dzy pod­mio­tów. Orę­dow­nicz­ką tej teo­rii jest Joan­na Cichoc­ka-Gula, wice­pre­zy­dent Sopo­tu, pomy­sło­daw­czy­ni Festi­wa­lu Lite­rac­ki Sopot:

One są wol­ne od tego wszyst­kie­go co, jak myślę, mini­ster­stwo chcia­ło­by wpro­wa­dzić na takich impre­zach. Sadzę, że w mini­ster­stwie mówią „nie daje­my gran­tów tym, któ­rzy nie myślą tak jak my”. Zarów­no festi­wa­le trój­miej­skie, jak i inne w Pol­sce, któ­re nie dosta­ły dofi­nan­so­wa­nia, mają nie­sa­mo­wi­tą licz­bę odbior­ców. Mini­ster­stwo ma z tym kło­pot. Nie może zro­zu­mieć, że są to wyda­rze­nia, któ­re tak dosko­na­le tra­fia­ją w potrze­by ludzi. Posta­no­wi­ło więc uka­rać i nie dać pie­nię­dzy tym, któ­rzy przez lata odno­si­li suk­ces, znaj­do­wa­li odbior­ców, a przy tym nie bali się podej­mo­wać trud­nych tematów.

Co więc zosta­ło dofi­nan­so­wa­ne? Naj­więk­sze dota­cje otrzy­ma­ły pro­gram edu­ka­cyj­ny “Wycho­wa­nie przez czy­ta­nie”, kam­pa­nia spo­łecz­na “Cała Pol­ska czy­ta dzie­ciom” oraz Ogól­no­pol­skie Tar­gi Wydaw­ców Kato­lic­kich. Dalej na liście może­my zna­leźć kam­pa­nię spo­łecz­ną „Dese­nie losu, czy­li opo­wieść o Gusta­wie Her­lin­gu-Gru­dziń­skim”, Noc Biblio­tek, kam­pa­nię „Pan Cogi­to”. Trój­miej­skie media sto­ją­ce murem za Joan­ną Cichoc­ką-Gulą zauwa­ża­ją rów­nież, ze na dofi­nan­so­wa­nie zała­pa­ły się fun­da­cja Lux Veri­ta­tis ojca Tade­usza Rydzy­ka, a tak­że m.in. Fun­da­cja Świę­te­go Miko­ła­ja Dariu­sza Kar­ło­wi­cza, Radio Wnet Krzysz­to­fa Skow­roń­skie­go czy pro­gram tele­wi­zyj­ny „Kro­nos” Pio­tra Nowa­ka.

Naj­waż­niej­sze festi­wa­le lite­rac­kie w kra­ju, w tym trój­miej­skie, nie otrzy­ma­ły dofi­nan­so­wa­nia mini­ster­stwa kul­tu­ry. Środ­ki na pro­mo­cję czy­tel­nic­twa dosta­ną m.in. orga­ni­za­cje koja­rzo­ne z PiS, napi­sa­ła Agniesz­ka Kamiń­ska z gdansk.naszemiasto.pl.

Źró­dło: kultura.onet.pl/gdansk.naszemiasto.pl/radiokrakow.pl/www.mkidn.gov.pl

Przy­go­to­wał Oskar Grzelak

Reklama

Może też zainteresują cię te tematy