Aktualności Zapowiedzi

Niestatystyczny spis książek na maj 2018

Maj to dla zaczy­ta­nych mie­siąc War­szaw­skich Tar­gów Książ­ki, Ogól­no­pol­skie­go Dnia Biblio­tek, Wro­cław­skich Tar­gów Książ­ki dla Dzie­ci i Mło­dzie­ży „Dobre Stro­ny” oraz Pyr­ko­nu, czy­li może­cie spo­dzie­wać się wysy­pu wie­lu cie­ka­wych pre­mier, a nie­ma­ło z nich tra­fi­ło na poniż­szą listę. Poza tym tego­rocz­ny bar­dzo dłu­gi week­end też jest wspa­nia­łą oka­zją do odpo­czyn­ku z lek­tu­rą, choć wyczy­no­wa wspi­nacz­ka gór­ska zwień­czo­na czy­ta­niem książ­ki rów­nież może być inte­re­su­ją­ca – tyl­ko nie czy­taj­cie wspi­na­jąc się! W tym przy­pad­ku pole­ca­my raczej audio­bo­ok! Nie ma co się wię­cej roz­wo­dzić, przejdź­my do rzeczy.


Zrób mi jakąś krzywdę – Jakub Żulczyk (Świat Książki)

Debiut lite­rac­ki auto­ra best­sel­le­ro­wych powie­ści: „Radio Arma­ged­don”, „Insty­tut”, „Ślep­nąc od świa­teł” i „Wzgó­rze Psów” oraz współ­twór­cy popu­lar­ne­go seria­lu „Bel­fer”. Powieść uka­za­ła się po raz pierw­szy w 2006 roku.

Zrób mi jakąś krzyw­dę” to obec­nie książ­ka kul­to­wa, wciąż czy­ta­na, prze­ży­wa­na i cyto­wa­na, a jej nie­skrę­po­wa­ny roman­tyzm i pun­kroc­ko­wy język, po dwu­na­stu latach od pre­mie­ry, wciąż ocza­ro­wu­ją kolej­nych czytelników.

Zrób mi jakąś krzyw­dę” to przede wszyst­kim romans – histo­ria dwu­dzie­sto­pię­cio­let­nie­go Dawi­da i pięt­na­sto­let­niej Kaś­ki, któ­rzy pew­ne­go let­nie­go dnia wyru­sza­ją w sza­lo­ną podróż po Pol­sce. Na swo­jej dro­dze spo­tka­ją zarów­no dre­sia­rzy, jak i boga­te eme­ryt­ki, świad­ków Jeho­wy, a tak­że akto­rów por­no oraz pew­ne­go cho­re­go psy­chicz­nie pry­wat­ne­go detek­ty­wa. Pod­czas tej dzi­wacz­nej wypra­wy obo­je zosta­ną skon­fron­to­wa­ni z pod­sta­wo­wy­mi pyta­nia­mi o miłość, przy­jaźń i dorosłość.


Spowiedź Ewy Braun – Anna Lerke (Bellona)

Ewa Braun, wybran­ka naj­więk­sze­go tyra­na, jakie­go poznał świat. Jaka była napraw­dę kobie­ta, z któ­rą Adolf Hitler wziął ślub kil­ka godzin przed samo­bój­stwem? Co lubi­ła wyczy­niać ze swo­im Adol­fem, gdy byli sami? Jakie były jej naj­więk­sze sekre­ty? Po wie­lu latach po raz pierw­szy będzie­my mogli dowie­dzieć się tego od kobie­ty, któ­ra była jej powier­ni­cą. Anna Ler­ke, bo o niej mowa, wresz­cie prze­rwa­ła mil­cze­nie i posta­no­wi­ła opi­sać swo­je wspo­mnie­nia z cza­sów, gdy żyła u boku Ewy Braun.

Szcze­ra i bole­sna opo­wieść o kobie­cie, któ­ra całe swo­je doro­słe życie spę­dzi­ła w cie­niu potwora.


Banda Niematerialnych Szaleńców – Maria Krasowska (Wydawnictwo SQN)

Praw­do­po­dob­nie jako jedy­ny na świe­cie masz szan­sę dowie­dzieć się z pierw­szej ręki, jak wyglą­da życie poza­gro­bo­we! Nie sko­rzy­stasz z takiej okazji?

Nazy­wam się Dan­ny Moon, a moi rodzi­ce są nie­przy­zwo­icie bogaci.

Trzy rze­czy, któ­re kocham: gorz­ka cze­ko­la­da, gra w Mono­po­ly i ciem­ność. Trzy rze­czy, któ­rych nie­na­wi­dzę: guwer­nant­ki, nuda i jesz­cze raz guwernantki.

To przez nie­po­słu­szeń­stwo wzglę­dem jed­nej z nich tra­fi­łem do Pol­ski, do wujo­stwa i pię­ciu kuzy­nek. Czu­łem się jak na zesła­niu… ale tyl­ko na początku.

Któ­re­goś dnia spo­tka­łem tajem­ni­cze­go bro­da­cza w kape­lu­szu. Pew­nie nie uwie­rzy­cie, kie­dy wam zdra­dzę, że był to duch. Wkrót­ce razem z Ane­tą, naj­faj­niej­szą z moich kuzy­nek, sta­nę­li­śmy prze­ciw­ko nie­bez­piecz­ne­mu biz­nes­me­no­wi, któ­ry wyko­rzy­sty­wał duchy do nie­cnych celów. Włó­czy­li­śmy się nocą po cmen­ta­rzu, pozna­li­śmy agent­kę wywia­du Ludwi­ka XVI i wła­ma­li­śmy się do… A zresz­tą prze­czy­taj­cie sami.


Alienista – Caleb Carr (Rebis)

Nowy Jork, 1896 rok. Mia­stem wstrzą­sa­ją maka­brycz­ne zabój­stwa chłop­ców-pro­sty­tu­tek. Sko­rum­po­wa­ni poli­cjan­ci pro­wa­dzą ofi­cjal­ne śledz­two, ale nie­za­leż­nie od nich dzia­ła taj­na gru­pa powo­ła­na przez Theodore’a Roose­vel­ta, póź­niej­sze­go pre­zy­den­ta Sta­nów Zjed­no­czo­nych. Naj­waż­niej­szy w tej gru­pie jest tytu­ło­wy alie­ni­sta – dziś powie­dzie­li­by­śmy psy­cho­pa­to­log – Lasz­lo Kre­izler, któ­ry wyko­rzy­stu­je całą swą wie­dzę, by stwo­rzyć pro­fil psy­cho­lo­gicz­ny mor­der­cy i w ten spo­sób wpaść na jego trop. Wraz z dzien­ni­ka­rzem Joh­nem Schuy­le­rem Moore’em i Sarą Howard, pierw­szą kobie­tą zatrud­nio­ną przez nowo­jor­ską poli­cję, dzia­ła w nowa­tor­ski dla kry­mi­na­li­sty­ki spo­sób, by zła­pać zabój­cę, nim znów doko­na zbrodni.

Alie­ni­sta” – napi­sa­ny zarów­no w duchu kla­sycz­nych kry­mi­na­łów, jak „Mil­cze­nie owiec” – zna­ko­mi­cie łączy ele­men­ty powie­ści histo­rycz­nej, psy­cho­lo­gicz­nej i thril­le­ra, dając przy tym nie­sa­mo­wi­ty obraz Nowe­go Jor­ku w epo­ce wiel­kich przemian.


Przeciąg w drzwiach – Madeleine L’Engle (MAG)

Za każ­dym razem, kie­dy gaśnie gwiaz­da, Ech­th­ros wygrał bitwę.

Jest listo­pad. Kie­dy Meg przy­cho­dzi ze szko­ły, Char­les Wal­la­ce mówi jej, że widział smo­ki w ogród­ku warzyw­nym bliź­nia­ków. Tam­tej nocy Meg i Char­les Wal­la­ce idą do warzyw­ni­ka i spo­ty­ka­ją Nauczy­cie­la (Blajeny’ego), któ­ry wyja­śnia im, że to, co widzą, wca­le nie jest smo­kiem, tyl­ko che­ru­bi­nem o imie­niu Pro­gi­no­skes. Oka­zu­je sie, że Char­les Wal­la­ce jest cho­ry, a Bla­je­ny i Pro­gi­no­skes zja­wi­li się, żeby pomóc mu wyzdro­wieć… a robiąc to, zacho­wu­ją świat w rów­no­wa­dze i ratu­ją go przed złym Echtrosem.

Meg, Calvin i pan Jen­kins (kie­row­nik szko­ły pod­sta­wo­wej) muszą dostać się do wnę­trza Char­le­sa Wallace’a, żeby sto­czyć tę bitwę i ura­to­wać mu życie, a jed­no­cze­śnie cały wszechświat.


Czerwony Pająk – Katarzyna Bonda (Muza)

Cór­ka Saszy Zału­skiej zosta­je upro­wa­dzo­na przez nie­zna­nych spraw­ców i mimo wzmo­żo­nych wysił­ków poli­cji nie uda­je się jej odna­leźć. Pry­wat­ne śledz­two Saszy wyka­zu­je, że porwa­nie dziew­czyn­ki jest powią­za­ne z zagad­ko­wym samo­bój­stwem byłe­go ofi­ce­ra wywia­du, pseu­do­nim Dzia­dek, nie­gdyś prze­ło­żo­ne­go Zału­skiej. To w jego posia­da­niu znaj­do­wa­ło się archi­wum kom­pro­mi­tu­ją­ce naj­waż­niej­szych pol­skich poli­ty­ków. Teraz jed­nak doku­men­ty znik­nę­ły. W ich poszu­ki­wa­niach bio­rą udział wszyst­kie zain­te­re­so­wa­ne stro­ny – zarów­no mafio­si, jak i poli­ty­cy oraz służ­by spe­cjal­ne – a komuś nie­zwy­kle zale­ży na tym, żeby to wła­śnie Sasza je odna­la­zła. Pory­wa­cze wie­dzą, że aby oca­lić życie cór­ki, Zału­ska zgo­dzi się na wszyst­ko. W sta­rej tor­pe­dow­ni w Gdy­ni nurek ama­tor znaj­du­je zwło­ki kobie­ty, któ­ra do złu­dze­nia przy­po­mi­na Zału­ską, ma doku­men­ty na to nazwi­sko i jest ubra­na w jej kurt­kę. Jesz­cze zanim bada­nie DNA potwier­dzi toż­sa­mość ofia­ry, komen­dant Robert Duch­now­ski roz­po­zna­je ciało…

Czer­wo­ny Pająk” to ostat­nia – po „Pochła­nia­czu”, „Oku­lar­ni­ku” i „Lam­pio­nach” – część serii z pro­fi­ler­ką Saszą Zału­ską. Kolej­ne por­tre­ty psy­cho­lo­gicz­ne zbrod­nia­rzy krok po kro­ku pro­wa­dzą ją do odkry­cia mrocz­nej tajem­ni­cy z wła­snej przeszłości.


Żmijowisko – Wojciech Chmielarz (Marginesy)

Ostat­nie wspól­ne waka­cje… Tra­ge­dia, któ­ra nisz­czy. Czas, któ­ry nie przy­no­si pocie­sze­nia. Koniec, od któ­re­go nie ma ucieczki.

Gru­pa trzy­dzie­sto­lat­ków, przy­ja­ciół ze stu­diów, co roku wyjeż­dża wspól­nie ze swo­imi rodzi­na­mi na waka­cje. Tym razem tra­fia­ją do zagu­bio­nej wśród jezior i lasów agro­tu­ry­sty­kiw nie­wiel­kiej wsi Żmi­jo­wi­sko. Bawią się jak zwy­kle – odre­ago­wu­ją stres szyb­kie­go wiel­ko­miej­skie­go życia. Jest alko­hol, są nar­ko­ty­ki. A tak­że skry­wa­ne od lat ura­zy, daw­ne uczu­cia i wza­jem­ne pretensje.

Pod­czas jed­nej z moc­no zakra­pia­nych imprez ktoś kogoś pra­wie topi. Wywią­zu­je się kłót­nia, pod­czas któ­rej otwie­ra­ją się daw­ne rany. Następ­ne­go dnia cór­ka jed­nej z par, pięt­na­sto­let­nia Ada, zni­ka. Pomi­mo poszu­ki­wań niko­mu nie uda­je się jej odna­leźć. Roz­pły­wa sięw powietrzu.

Rok póź­niej jej ojciec wra­ca do Żmi­jo­wi­ska, by pod­jąć ostat­nią pró­bę odna­le­zie­nia cór­ki. „Ada była cią­gle naj­waż­niej­sza. Każ­de­go dnia o niej myśla­łem, każ­de­go. O tym, co się sta­ło. O tym, co mogli­by­śmy zro­bić ina­czej.” Przez te dwa­na­ście mie­się­cy znie­na­wi­dzi­ła go cała Pol­ska. Ale – jak się oka­zu­je – nie wra­ca tam sam…

Żmi­jo­wi­sko” to opo­wieść o tra­ge­dii, któ­ra nisz­czy. O rodzi­nie, któ­ra musi sta­wić czo­ło pró­bie prze­kra­cza­ją­cej ludz­kie wyobra­że­nia. Uczu­ciach, któ­re trwa­ją pomi­mo mija­ją­cych lat i nie nio­są pocie­sze­nia. Zdra­dzie, bólu i miło­ści. Stra­chu, zbrod­ni i karze. O tym, ile jeste­śmyw sta­nie zro­bić dla naszych dzie­ci i jak wie­le nas to kosztuje.


Zamęt nocy – Patricia Briggs (Fabryka Słów)

Zwy­czaj­na prze­szłość zmie­nia się w grozę…

Nie­ocze­ki­wa­ny tele­fon oka­zu­je sie począt­kiem kło­po­tów. W domu Mer­cy poja­wia się ex żona Ada­ma, któ­ra potrze­bu­je pomo­cy w uciecz­ce przed swo­im nowym chło­pa­kiem. Proś­ba, wyda­wa­ło­by się, przy­ja­ciel­ska ma jed­nak pod­tekst i jest dale­ka od dobrych inten­cji. Chri­sty zro­bi wszyst­ko, aby ponow­nie zwią­zać sie z Adamem.

Mer­cy nie zamie­rza odejść bez wal­ki. Jed­nak musi odło­żyć swo­je kło­po­ty na bok. Ex chło­pak Chri­sty nie jest tyl­ko złym czło­wie­kiem. Pyta­nie, czy w ogó­le jest isto­tą ludz­ką. Kie­dy cia­ła zaczy­na­ją się pię­trzyć, Mer­cy musi sta­wić czo­ło sile zdol­nej zbu­rzyć doszczęt­nie jej świat.


Jesteś wędrówką – Paulina Młynarska (Prószyński i S‑ka)

Każ­de­go dnia jesteś w podróży.

Boisz się zmian? Na myśl o samot­nej podró­ży na dru­gi koniec świa­ta dosta­jesz ata­ku pani­ki? W nowym miej­scu czu­jesz się zagu­bio­na? To naj­lep­szy moment, żeby śmia­ło pójść wła­sną dro­gą. Lep­sze­go nie będzie!

W kil­ku­na­stu histo­riach Pau­li­na Mły­nar­ska opo­wia­da o tym, jak sprze­da­ła dom w Koście­li­sku, gro­ma­dzo­ne przez lata gra­ty i zaczę­ła podró­żo­wać po świe­cie. Prze­je­cha­ła tysią­ce kilo­me­trów, by zro­bić porząd­ki we wła­snym wnę­trzu i stać się nie­za­leż­ną emocjonalnie.

Jesteś wędrów­ką” to opo­wieść o podró­żo­wa­niu. Ale nie takim, któ­re zaczy­na się na lot­ni­sku. To podróż przez otwar­tość na świat, pra­cę nad sobą i umie­jęt­ność wycho­dze­nia ze stre­fy kom­for­tu. Bo podró­żo­wać moż­na, nie wycho­dząc z domu. Choć nic nie stoi na prze­szko­dzie, żebyś jutro spa­ko­wa­ła waliz­ki i pole­cia­ła do Azji. Już nie!


Amundsen. Ostatni wiking – Stephen Bown (Wydawnictwo Poznańskie)

Dzień dobry, dro­gi Lind­strømie. Przy­go­to­wa­łeś dla nas jakąś kawę? Tymi sło­wa­mi miał przy­wi­tać Roald Amund­sen zasko­czo­ne­go kucha­rza po trzech mie­sią­cach wyczer­pu­ją­cej wypra­wy (1300 km!) ran­kiem 26 stycz­nia 1912 roku. Wypra­wy, któ­rej efek­tem było pierw­sze zdo­by­cie bie­gu­na połu­dnio­we­go. Amund­sen, ambit­ny Nor­weg, o włos wygrał wyścig z tra­gicz­ną eks­pe­dy­cją bry­tyj­ską dowo­dzo­ną przez porucz­ni­ka Rober­ta Fal­co­na Scotta.

Amund­sen. Ostat­ni wiking” uka­zu­je życie czło­wie­ka, któ­ry bił na gło­wę tych, któ­rzy ści­ga­li się, by nanieść na mapę świa­ta ostat­nie nie­zna­ne zakąt­ki: Przej­ście Połu­dnio­wo-Zachod­nie, Przej­ście Połu­dnio­wo-Wschod­nie i bie­gun połu­dnio­wy. Praw­dzi­wy pół­noc­ny wojow­nik, któ­ry już za życia stał się legen­dą. Ści­ga­ny przez wie­rzy­cie­li. Uwiel­bia­ny przez kobie­ty. Nale­żał do epo­ki wypraw badaw­czych, któ­ra nie­ba­wem mia­ła dobiec koń­ca za spra­wą tech­no­lo­gii, han­dlu i reklamy.

Jego nazwi­sko nosi część Oce­anu Spo­koj­ne­go, lodo­wiec i sta­cja badaw­cza Amund­sen-Scott na Antarktydzie.

Amund­sen. Ostat­ni wiking” to zarów­no eks­cy­tu­ją­ca bio­gra­fia lite­rac­ka, jak i wspa­nia­ła opowieść.


Dawna znajoma – Laura Marshall (Filia)

W szko­le śred­niej Maria i Louise były na naj­lep­szej dro­dze do zosta­nia przy­ja­ciół­ka­mi. Pre­sja oto­cze­nia była jed­nak zbyt sil­na i Maria zosta­ła odtrącona.

Teraz, po ponad 25 latach, Louise otrzy­mu­je wstrzą­sa­ją­cy ema­il: Maria Weston pro­si o doda­nie do gro­na Two­ich zna­jo­mych na Face­bo­oku. Głę­bo­ko pogrze­ba­ne wspo­mnie­nia budzą się do życia: przy­jaźń, okrut­ne decy­zje i noc, któ­ra na zawsze zmie­ni­ła ich życie.

Louise zawsze wie­dzia­ła, że jeśli praw­da kie­dy­kol­wiek wyj­dzie na jaw, może stra­cić wszyst­ko: pra­cę, syna, wol­ność. Nagłe poja­wie­nie się wia­do­mo­ści od Marii zagra­ża jej obec­ne­mu życiu i zmu­sza Louise do odno­wie­nia zna­jo­mo­ści ze wszyst­ki­mi ludź­mi, z któ­ry­mi zerwa­ła kon­tak­ty by odciąć się od prze­szło­ści. Kie­dy sta­ra się ponow­nie odtwo­rzyć zda­rze­nia tam­tej nocy, odkry­wa, że w całej histo­rii kry­je się dużo wię­cej, niż kie­dy­kol­wiek podej­rze­wa­ła. Aby zacho­wać swój sekret, Louise musi naj­pierw dotrzeć do prawdy.

Może po pro­stu to nie­moż­li­we, aby poznać w peł­ni dru­gą oso­bę. Kie­dy przy­cho­dzi co do cze­go, wszy­scy jeste­śmy samot­ni. Cza­sem nie zna­my nawet samych siebie.


Decyzja – Charlotte Link (Sonia Draga)

A co, jeśli w nie­wła­ści­wym momen­cie podej­miesz złą decyzję?

Simon razem z dzieć­mi zamie­rza spę­dzić spo­koj­ne Boże Naro­dze­nie na połu­dniu Fran­cji. Nic jed­nak nie ukła­da się po jego myśli. Tuż przed świę­ta­mi dzie­ci odwo­łu­ją swój przy­jazd, a jego przy­ja­ciół­ka posta­na­wia z nim zerwać. Pod­czas spa­ce­ru po pla­ży spo­ty­ka zanie­dba­ną, zroz­pa­czo­ną kobie­tę. Natha­lie, mło­da, wystra­szo­na Fran­cuz­ka twier­dzi, że ści­ga­ją ją bru­tal­ni prze­śla­dow­cy. Prze­ję­ty współ­czu­ciem Simon posta­na­wia jej pomóc. Nie prze­czu­wa jed­nak, że wsku­tek owej decy­zji zosta­nie uwi­kła­ny w mor­der­czą intry­gę, któ­rej wąt­ki się­ga­ją aż dale­kiej Buł­ga­rii. Trop wie­dzie do Seli­ny, mło­dej dziew­czy­ny, któ­ra pra­gnąc lep­sze­go życia, wpa­dła w ręce pozba­wio­nych skru­pu­łów prze­stęp­ców. Jej dra­ma­tycz­na uciecz­ka sta­je się począt­kiem splo­tu prze­wrot­nych zda­rzeń, któ­re ścią­gną na gło­wy Simo­na i Natha­lie śmier­tel­ne niebezpieczeństwo.


Dziewczynka, która wypiła księżyc – Kelly Barnhill (Wydawnictwo Literackie)

Od wie­ków miesz­kań­cy Pro­tek­to­ra­tu wie­rzą, że pobli­ski las zamiesz­ku­je okrut­na wiedź­ma, któ­rej gniew obła­ska­wić może tyl­ko naj­młod­szy miesz­ka­niec osa­dy zło­żo­ny w ofie­rze złej cza­row­ni­cy. Co roku pozo­sta­wia­ją więc w lesie nie­mow­lę, licząc na to, że dani­na z nie­win­ne­go życia powstrzy­ma wiedź­mę przed ter­ro­ry­zo­wa­niem ich miasta.

Ale Xan jest dobra. Dom w leśnym zaci­szu dzie­li z mądrym potwo­rem Gler­kiem i maleń­kim smo­kiem Fyria­nem o wie­lo­barw­nych skrzy­dłach. Ratu­je ona porzu­co­ne dzie­ci i odda­je w opie­kę rodzi­nom po dru­giej stro­nie lasu, kar­miąc nie­mow­lę­ta bla­skiem gwiazd. Jed­ne­mu z nich przy­pad­ko­wo daje jed­nak do wypi­cia blask księ­ży­ca, napeł­nia­jąc je magią o nie­wy­obra­żal­nej mocy. Xan posta­na­wia sama wycho­wać tę nie­zwy­kłą dziew­czyn­kę. Kie­dy zbli­ża­ją się trzy­na­ste uro­dzi­ny Luny, jej moc przy­bie­ra na sile…

Mno­żą­ce się doko­ła zło­wro­gie zna­ki wzma­ga­ją strach miesz­kań­ców Pro­tek­to­ra­tu. Jeden z nich posta­na­wia zabić wiedź­mę, by uwol­nić swój lud od trwa­ją­ce­go od lat ter­ro­ru. Do cze­go dopro­wa­dzić może wia­ra w zabo­bo­ny? Jak nie­bez­piecz­na jest moc, któ­rą posia­dła Luna i jak poto­czą się losy Xan, Gler­ka oraz Fyria­na, któ­rzy sta­li się rodzi­ną dziewczynki?


Głosząca kres – Jay Kristoff (Uroboros)

Trze­ci tom serii „Woj­na loto­so­wa”, opo­wieść o ostat­niej bitwie, któ­ra roz­strzy­gnie losy Gildii.

Try­lo­gia „Woj­na loto­so­wa” to wzru­sza­ją­ca i tra­gicz­na opo­wieść o przy­jaź­ni, miło­ści, wier­no­ści i zdra­dzie. W tym świe­cie zaawan­so­wa­na tech­no­lo­gia prze­pla­ta się z japoń­ską mito­lo­gią. Wyspy Shim a rzą­dzo­ne przez okrut­ne­go szo­gu­na, są na gra­ni­cy prze­trwa­nia: tok­sycz­ny prze­mysł wynisz­cza pań­stwo, a wład­ca dba wyłącz­nie o wła­sne inte­re­sy. Tajem­ni­cza, wszech­moc­na Gil­dia suro­wo każe każ­de­go, kogo podej­rze­wa o Nieczystość.


Komeda – Magdalena Grzebałkowska (Znak)

Czło­wiek tajem­ni­ca. Listów nie pisał. Dzien­ni­ków nie pro­wa­dził. Mruk. Miły. Uśmiech­nię­ty. Osob­ny – tak o nim mówi­li. Więk­szość tego, co wie­my o Krzysz­to­fie Kome­dzie, pocho­dzi ze wspo­mnień jego żony. Czę­sto sprzecz­nych z tym, co pamię­ta­ją inni. Agniesz­ka Osiec­ka pisa­ła, że gdy grał na for­te­pia­nie, jego dło­nie opo­wia­da­ły „małe, kame­ral­ne histo­rie o nie­bie dla dwoj­ga osób”. Ale jego życie taką histo­rią nie było.

By poznać praw­dę o jed­nym z naj­wy­bit­niej­szych pol­skich muzy­ków, któ­re­go koły­san­kę z Dziec­ka Rose­ma­ry nucił cały świat, Mag­da­le­na Grze­bał­kow­ska odwie­dza mię­dzy inny­mi pań­stwa skan­dy­naw­skie, Rosję i Sta­ny Zjed­no­czo­ne. Docie­ra do ostat­nie­go żyją­ce­go świad­ka tra­gicz­ne­go upad­ku ze skar­py sprzed pięć­dzie­się­ciu lat i jako pierw­sza przed­sta­wia jego wer­sję wyda­rzeń. Odkry­wa oso­bi­ste życie pol­skie­go jaz­zu – Kome­dy i śro­do­wi­ska, w któ­rym się obra­cał: od barw­ne­go życia Piw­ni­cy pod Bara­na­mi i naro­dzin war­szaw­skie­go Jazz Jam­bo­ree aż po Los Ange­les tuż po lecie miło­ści. Pozna­je histo­rie ludzi, któ­rzy dla muzy­ki porzu­ca­li pra­cę, dzie­ci, dostat­nie życie.

To poru­sza­ją­cy por­tret poko­le­nia, dla któ­re­go jazz był naj­pięk­niej­szą – i czę­sto jedy­ną – namiast­ką wolności.


Księga dzikości – David Scarfe (Insignis)

W świe­cie, w któ­rym zawsze mamy pod ręką tele­fon, tablet, kom­pu­ter czy kon­so­lę, czę­sto nie zauwa­ża­my, ile rado­ści cze­ka na nas poza domem.

Budu­je­my świa­ty w Mine­craf­cie, kie­dy mogli­by­śmy budo­wać tra­twę; oglą­da­my naj­now­szy serial na Net­flik­sie, kie­dy mogli­by­śmy oglą­dać gwiaz­dy; bez­myśl­nie buszu­je­my po mediach spo­łecz­no­ścio­wych, kie­dy mogli­by­śmy buszo­wać po lesie; szu­ka­my oka­zji w inter­ne­cie, kie­dy mogli­by­śmy szu­kać zło­ta w strumieniu.

Mamy coraz lep­sze smart­fo­ny, ale coraz mniej doświad­czeń – świat skur­czył się do roz­mia­ru ekra­nu przed oczami.

Księ­ga dzi­ko­ści” przy­po­mi­na nam, ile cudow­nych prze­żyć cze­ka na nas za pro­giem. Jest peł­na pro­po­zy­cji pro­stych i przy­jem­nych zajęć i gier na świe­żym powie­trzu. Dowiesz się z niej na przy­kład, jak zro­bić tar­niów­kę, wspiąć się na drze­wo, roz­pa­lić ogni­sko, roz­po­znać chmu­ry po kształ­cie i zbu­do­wać szałas.

Ta książ­ka pomo­że ci odkryć w sobie dziecko.


Ogrodnik – Agnieszka Płoszaj (W.A.B.)

Ogrod­nik” to powieść łączą­ca w sobie wąt­ki kry­mi­nal­ne, sen­sa­cyj­ne i romansowe.

Zabój­stwo sta­rusz­ki napro­wa­dza poli­cję na trop spra­wy zagi­nięć dzie­ci sprzed 30 lat. Poszu­ku­jąc zabój­cy kobie­ty, śled­czy docie­ra­ją do part­ner­ki jed­ne­go łódz­kie­go prze­stęp­cy, Mani, i jej kole­żan­ki Julii – wła­ści­cie­lek małej kawiar­ni, któ­re chęt­nie… anga­żu­ją się w śledz­two. Ich pomoc oka­że się nie­oce­nio­na, a rela­cja Julii z jed­nym z poli­cjan­tów zacznie roz­wi­jać się tak­że poza sfe­rą zawodową.


Czary na komary – Katarzyna Dowbor, Marcin Kozioł (Prószyński i S‑ka)

W „Staj­ni pod tęczą” miesz­kań­cy raczej się nie nudzą. I, uwierz­cie, nie miesz­ka­ją tam wyłącz­nie konie. Spo­tka­cie tam psy, koty, myszy, jeże i żab­ki. Ale naj­waż­niej­sze są oczy­wi­ście konie…

Niu­nio, głów­ny boha­ter książ­ki, pew­ne­go poran­ka na swo­jej gło­wie i ogo­nie odkry­je roz­tań­czo­ne, tęczo­we loki. Skąd się wzię­ły? I jak tu, będąc aż tak zmie­nio­nym, sta­rać się o wzglę­dy arab­skiej księż­nicz­ki, czy­li kla­czy o słod­kim imie­niu Lukrecja?

Czy przy­ja­cie­le – pies Pepe, ciot­ka – klacz Rode­zja i gospo­dy­ni Staj­ni – pani Kasia z wnucz­ką Janecz­ką pomo­gą mu w roz­wią­za­niu zagad­ki? Jak skoń­czy się roman­tycz­ny spa­cer Niu­nia i Lukre­cji na Fioł­ko­wą Polanę?

Śle­dząc przy­go­dy sym­pa­tycz­nej gro­mad­ki miesz­kań­ców Staj­ni, pozna­cie zasa­dy opie­ki nad koń­mi i wie­le sekre­tów z nimi zwią­za­nych. Zdra­dzi je Kata­rzy­na Dowbor, któ­ra od lat zna je dobrze, a kil­ko­ma sama się opie­ku­je. Nie bez powo­du jest nie tyl­ko współ­au­tor­ką, ale też boha­ter­ką „Staj­ni pod tęczą”…

Śle­dząc fil­my z jej udzia­łem, nakrę­co­ne w praw­dzi­wej staj­ni i wyko­nu­jąc cie­ka­we zada­nia moż­na zdo­być odzna­kę „Opie­ku­na koni”. Czy wie­cie na przy­kład, po co koniom pod­ko­wy? I jak nale­ży czy­ścić im kopyta?


Królewicz i żebrak – Mark Twain (Zysk i S‑ka)

Tom i Edward są do sie­bie bar­dzo podob­ni, a jed­no­cze­śnie zupeł­nie róż­ni. Tom pocho­dzi z bar­dzo bied­nej rodzi­ny, Edward – z kró­lew­skiej. Pew­ne­go dnia chłop­cy nie­spo­dzie­wa­nie zamie­nia­ją się rola­mi. Jak sobie pora­dzą w nowych sytu­acjach? Któ­ry powi­nien zostać praw­dzi­wym królem?

Ta histo­ria podob­no napraw­dę wyda­rzy­ła się w XVI-wiecz­nym Lon­dy­nie. Spi­sa­na przez Mar­ka Twa­ina weszła do kla­sy­ki lite­ra­tu­ry dzie­cię­cej i do dziś wcią­ga dużych oraz małych czy­tel­ni­ków. Nowe wyda­nie z pięk­ny­mi ilu­stra­cja­mi bawi dow­ci­pem Twa­ina i wzru­sza losa­mi chłop­ców, a tak­że skła­nia do reflek­sji nad tym, czym wła­ści­wie jest sprawiedliwość.


Toń –
Marta Kisiel (Uroboros)

Toń” to opo­wieść o tym, jak łatwo znisz­czyć rela­cje mię­dzy­ludz­kie i jak trud­no je odbu­do­wać, i naj­moc­niej­szych wię­ziach, któ­re rodzą się nie z podo­bieństw, lecz z róż­nic. Oraz o tym, że cza­sa­mi trze­ba odbyć podróż w cza­sie, aby się prze­ko­nać, kto przed­kła­da zło­to i dzie­ła sztu­ki nad przy­jaźń i lojalność.

Kie­dy Dżu­si Stern decy­du­je się oddać przy­słu­gę ciot­ce, jesz­cze nie wie, że uru­cho­mi lawi­nę wyda­rzeń, któ­rych nie da się już cof­nąć. Trzpio­to­wa­ta dziew­czy­na, jej poukła­da­na sio­stra oraz kąśli­wa ciot­ka nie­ocze­ki­wa­nie wplą­tu­ją się w mor­der­stwo — a to dopie­ro począ­tek nie­bez­pie­czeństw, jakie na nie czyhają.

Prze­siąk­nię­ta krwią i chci­wo­ścią histo­ria Wro­cła­wia i Dol­ne­go Ślą­ska, rodzin­ne tajem­ni­ce i gro­za nie z tego świa­ta. Bo dobra powieść zaczy­na się od mor­der­stwa, a póź­niej napię­cie tyl­ko rośnie.


Gra szklanych paciorków – Hermann Hesse (Media Rodzina)

To obszer­ne dzie­ło, opus magnum pisa­rza, powsta­wa­ło w latach 1932−1942. Rze­czy­wi­stym tłem utwo­ru jest sytu­acja poli­tycz­na w Niem­czech po pierw­szej woj­nie świa­to­wej, a przede wszyst­kim w cza­sach reżi­mu hitle­row­skie­go. Roz­pa­da­ją­ce­mu się na sku­tek anar­chii świa­tu pisarz prze­ciw­sta­wił kra­inę ducha – Kasta­lię, kró­le­stwo uczo­nych, któ­rzy zmie­rza­ją do osią­gnię­cia syn­te­zy wszyst­kich dys­cy­plin nauko­wych i kul­tur. Naj­peł­niej­szym wyra­zem ducho­wo­ści kra­iny jest gra szkla­nych pacior­ków, któ­ra łączy w sobie naukę, kult pięk­na i medytację.


Metoda wodna – John Irving (Prószyński i S‑ka)

Kło­po­ty z moczo­wo­dem, pra­ca nad tłu­ma­cze­niem poema­tu z języ­ka sta­ro-dol­no-nor­dyj­skie­go, afe­ra nar­ko­ty­ko­wa… to tyl­ko przy­kła­dy skraj­nie odle­głych moty­wów, któ­re wystę­pu­ją obok sie­bie w tej powie­ści i zapew­ne dopro­wa­dzi­ły­by do jej arty­stycz­nej kata­stro­fy, gdy­by auto­rem „Meto­dy wod­nej” nie był Irving. Pod jego pió­rem, przy­wy­kłym do spra­wia­nia nie­spo­dzia­nek, moty­wy te bez tru­du ukła­da­ją się w spój­ną całość – arcy­po­waż­ną kome­dię o wcho­dze­niu w doro­słość, któ­re­mu towa­rzy­szą roz­pacz­li­we pró­by stwo­rze­nia doj­rza­łe­go związ­ku małżeńskiego.


Kamień na szczycie – Ewa Białołęcka (Jaguar)

Trze­ci tom serii „Kro­ni­ki Dru­gie­go Krę­gu” Ewy Bia­ło­łęc­kiej, pierw­szej damy pol­skiej fan­ta­sty­ki dla młodzieży.

Jesz­cze w tym roku wzno­wie­nie czwar­tej czę­ści oraz dłu­go wycze­ki­wa­ny ostat­ni tom serii!

Po uciecz­ce od sta­rych mistrzów, któ­rzy pró­bo­wa­li nimi zawład­nąć, gru­pa chłop­ców obda­rzo­nych potęż­ny­mi zdol­no­ścia­mi magicz­ny­mi osia­da na Jasz­czu­rze, jed­nej z wysp Smo­cze­go Archi­pe­la­gu. Ukry­wa­ją się w kra­inie fan­ta­stycz­nych stwo­rów, smo­ków, lamii i syren, two­rząc Dru­gi Krąg, kon­fra­ter­nię magów zwią­za­nych przy­jaź­nią i nie­chę­cią do nauczy­cie­li, któ­rzy sprze­nie­wie­rzy­li się powo­ła­niu. Ich towa­rzysz­ką i mło­dzień­czą miło­ścią sta­je się Jago­da, dziew­czy­na o rów­nie dużym talen­cie magicz­nym, któ­ra jak oni musi ukry­wać się przed wysłan­ni­ka­mi Zam­ku Magów. Przy­ja­cie­le dora­sta­ją jed­nak i z cza­sem izo­la­cja zaczy­na im cią­żyć, bez­pie­czeń­stwo zmie­nia się w nudę, poja­wia­ją się zarze­wia pierw­szych kon­flik­tów. Co gor­sza, oka­zu­je się, że świat też nie do koń­ca o nich zapo­mniał i spo­kój baśnio­wej wyspy rychło może zostać zburzony.


Igła – Ken Follett (Albatros)

Rok 1944 r. Alian­ci szy­ku­ją się do inwa­zji. Niem­cy otrzy­mu­ją od swo­ich szpie­gów infor­ma­cje, że lądo­wa­nie nastą­pi w Cala­is, i to wkrót­ce. Jed­nak wywiad Hitle­ra nie wie, że więk­szość ich agen­tów w Wiel­kiej Bry­ta­nii zosta­ła wyła­pa­na, a napły­wa­ją­ce „od nich” mel­dun­ki są czę­ścią sta­ran­nie zapla­no­wa­nej akcji dez­in­for­ma­cyj­nej – misty­fi­ka­cji, jakiej dotąd nie widział świat.

Tyl­ko jeden czło­wiek przej­rzał plan alian­tów. Genial­ny nie­miec­ki szpieg o kryp­to­ni­mie Igła, cie­szą­cy się zaufa­niem same­go Füh­re­ra, ma dowód, że dorad­cy Hitle­ra się mylą. Jeśli uda mu się dotrzeć z nim do Ber­li­na, może zapo­biec klę­sce Niemiec.

Bry­tyj­skie służ­by wywia­dow­cze mobi­li­zu­ją wszyst­kie siły, by temu zapo­biec. Cały kraj prze­ciw­ko jed­ne­mu czło­wie­ko­wi. Nie­rów­ny poje­dy­nek, któ­ry zakoń­czy się na małej wyspie na Morzu Pół­noc­nym, gdzie siły się wyrów­na­ją i Igła będzie miał prze­ciw­ko sobie tyl­ko star­ca, kale­kę, dziec­ko i kobie­tę… pięk­ną kobietę.


Wyczarowanie światła – V.E. Schwab (Zysk i S‑ka)

Osta­tecz­na bitwa mię­dzy świa­tłem i ciem­no­ścią w spek­ta­ku­lar­nym fina­le best­sel­le­ro­wej try­lo­gii, zali­cza­nej do naj­lep­szych dzieł fan­ta­sy ostat­niej dekady.

Ciem­ność przy­pusz­cza atak na kolej­ny ze świa­tów, tym razem ten naj­ja­śniej­szy z nich – pul­su­ją­cy od magii Czer­wo­ny Lon­dyn, szczę­śli­we kró­le­stwo rzą­dzo­ne przez wspa­nia­łych Mare­shów, nisz­cząc i tak deli­kat­ną rów­no­wa­gę sił, któ­ra dotąd ist­nia­ła w czte­rech Londynach.

Po tra­ge­dii Kell – uwa­ża­ny za ostat­nie­go żyją­ce­go anta­rie­go – musi doko­nać licz­nych wybo­rów i pod­jąć waż­ne decy­zje: komu poma­gać, wobec kogo zacho­wać lojal­ność, przed kim się ugiąć. Lila Bard – do nie­daw­na uwa­ża­na za zwy­czaj­ną (choć nigdy prze­cięt­ną) dziew­czy­nę z Sza­re­go Lon­dy­nu – prze­trwa­ła i roz­kwi­tła dzię­ki serii magicz­nych prób. Teraz jed­nak musi nauczyć się kon­tro­lo­wać świe­żo odkry­te zdol­no­ści – zanim magia cał­ko­wi­cie ją przytłoczy.

Sta­ro­żyt­ny wróg powra­ca i wycią­ga ręce po kwit­ną­ce mia­sto, a upa­dły boha­ter sta­ra się oca­lić wła­sne, z pozo­ru mar­twe kró­le­stwo. Zhań­bio­ny kapi­tan Alu­card Eme­ry z „Noc­nej Igli­cy” musi więc zebrać zało­gę i wyru­szyć na poszu­ki­wa­nie ratun­ku, któ­ry wyda­je się nie­moż­li­wy. Roz­po­czy­na się wal­ka nie tyl­ko z zewnętrz­nym nie­przy­ja­cie­lem, lecz tak­że z wła­snym, opę­ta­nym ludem…


Best Seler i zagadka znikających warzyw – Mikołaj Marcela (Wydawnictwo Literackie)

Tej nocy nie­mal całe Jarzy­no­wo przy­by­ło na uro­dzi­ny Mel­ki Bruk­sel­ki. Miej­sco­wy bajarz, Hila­ry Czo­snek, do póź­ne­go wie­czo­ra zaba­wia mło­de warzyw­ka swo­imi opo­wie­ścia­mi gro­zy o wam­pi­ju. Nie wszy­scy ich jed­nak słu­cha­ją. Naj­star­sza sio­stra Mel­ki, nasto­let­nia Aniel­ka, wybie­ra się na impre­zę do kole­żan­ki i… prze­pa­da bez śladu.

Spo­koj­ne mia­stecz­ko tyl­ko raz było świad­kiem tak dra­ma­tycz­nych wyda­rzeń, kie­dy znik­nę­ła Mali­na Pomi­dor. Tam­tej spra­wy nigdy nie roz­wią­za­no. Tym więk­sza odpo­wie­dzial­ność cią­ży na Best Sele­rze, synu daw­ne­go sze­ry­fa, czu­wa­ją­cym nad bez­pie­czeń­stwem w Jarzynowie.

Spra­wa zata­cza coraz szer­sze krę­gi. Na jaw wycho­dzą wsty­dli­we sekre­ty miesz­kań­ców Jarzy­no­wa. Zni­ka­ją kolej­ne warzy­wa… Rów­no­le­gle wła­sne, nie­bez­piecz­ne śledz­two pro­wa­dzą trzy młod­sze sio­stry Aniel­ki. Czy Best Seler zdo­ła je uratować?

Każ­dy myśli sobie: pomi­dor, bruk­sel­ka, seler, cóż bar­dziej pospo­li­te­go? Jed­nak gdy prze­czy­ta­cie tę książ­kę, zupeł­nie ina­czej na nie spoj­rzy­cie. Oka­że się bowiem, że warzy­wa pro­wa­dzą fascy­nu­ją­ce życie!” – mówi dzia­dek Hubert, wrę­cza­jąc swo­im wnucz­kom nie­zwy­kłą księ­gę „Best Seler i tajem­ni­ca zni­ka­ją­cych warzyw”… Dziew­czyn­ki cze­ka peł­na wra­żeń, nie­prze­spa­na noc, cze­go i Wam – dro­dzy czy­tel­ni­cy – życzymy.


Jedyna historia – Julian Barnes (Świat Książki)

Histo­ria miło­sna prze­peł­nio­na czy­stym pięk­nem, głę­bo­kim smut­kiem i głę­bo­ką prawdą.

Więk­szość z nas ma tyl­ko jed­ną jedy­ną histo­rię do opo­wie­dze­nia. Nie cho­dzi mi o to, że w naszym życiu dzie­je się tyl­ko jed­no coś: są nie­zli­czo­ne wyda­rze­nia, któ­re prze­kształ­ca­my w nie­zli­czo­ne histo­rie. Ale napraw­dę liczy się tyl­ko jed­na histo­ria, któ­rą war­to opo­wie­dzieć. Ta jest moja.”

Pew­ne­go lata w latach sześć­dzie­sią­tych, na przed­mie­ściach połu­dnio­we­go Lon­dy­nu, Paul wra­ca z uni­wer­sy­te­tu w wie­ku dzie­więt­na­stu lat. Mat­ka nama­wia go do wstą­pie­nia do klu­bu teni­so­we­go. W tur­nie­ju w mie­sza­nym debla gra z Susan Mac­le­od, zna­ko­mi­tą zawod­nicz­ką, któ­ra ma czter­dzie­ści osiem lat. Pew­ną sie­bie, iro­nicz­ną i zamęż­ną, z dwie­ma pra­wie doro­sły­mi cór­ka­mi. Sta­je się szyb­ko rów­nież cie­płą towa­rzysz­ką, ich więź jest natych­mia­sto­wa. I wkrót­ce, nie­uchron­nie zosta­ją kochankami.

Po dzie­się­cio­le­ciach Paul wspo­mi­na, jak się zako­cha­li, jak wyzwo­lił Susan z nie­uda­ne­go mał­żeń­stwa i jak – stop­nio­wo, bez­li­to­śnie – wszyst­ko się roz­pa­da­ło, a on sam sta­rał się zro­zu­mieć zawi­łość i głę­bię ludz­kie­go ser­ca. Jest to wstrzą­sa­ją­ca opo­wieść o bez­rad­no­ści, odda­niu się i o tym, jak pamięć może nas oszu­kać, zawieść i zasko­czyć. Jak to ujął Paul: “pierw­sza miłość usta­wia Ci życie na zawsze”.


Wojna światów – H.G. Wells (Vesper)

Kla­sycz­na powieść scien­ce fic­tion, pier­wot­nie wyda­na pod koniec XIX wie­ku, tutaj we współ­cze­snym tłu­ma­cze­niu i z licz­ny­mi ilu­stra­cja­mi. Kil­ka­krot­nie ekra­ni­zo­wa­na (m.in. przez Ste­ve­na Spiel­ber­ga), a w roku 1938 prze­ro­bio­na przez Orso­na Wel­le­sa na słu­cho­wi­sko radio­we, któ­re­go emi­sja prze­szła do histo­rii. Czy­ta­na po latach oka­zu­je się dzie­łem pro­fe­tycz­nym, sta­no­wią­cym swo­istą zapo­wiedź XX-wiecz­nych wojen świa­to­wych. Jak zacho­wu­ją się ludzie – zarów­no jed­nost­ki, jak i całe spo­łecz­no­ści – w obli­czu inwa­zji, któ­ra gro­zi maso­wą zagła­dą? Kim jeste­śmy dla najeźdź­ców i kim oni są dla nas? Jaką rolę odgry­wa­ją w tym nowe tech­no­lo­gie? I co może nas ura­to­wać? Na te pyta­nia pró­bu­je odpo­wie­dzieć Her­bert Geo­r­ge Wells w spo­sób wciąż atrak­cyj­ny dla współ­cze­sne­go czy­tel­ni­ka, a powszech­ne już chy­ba poczu­cie nie­po­ko­ju, nie­pew­no­ści i zagro­że­nia spra­wia, że Woj­nę świa­tów odbie­ra­my jako powieść cie­ka­wą i aktu­al­ną rów­nież w XXI wieku.


Dżozef – Jakub Małecki (Wydawnictwo SQN)

Dre­siarz Grze­gorz, biz­nes­men Kurz, sta­ry Maru­da i ten Czwar­ty. Dobo­ro­we towa­rzy­stwo w jed­nej sali szpi­tal­nej. Ich histo­ria była­by jed­nak zupeł­nie inna, gdy­by nie włą­czył się w nią jesz­cze ktoś: Joseph Con­rad. Jego obec­ność zmie­nia tutaj wszystko.

Grze­siek Bed­nar zosta­je napad­nię­ty na war­szaw­skiej Pra­dze i tra­fia do szpi­ta­la ze zła­ma­nym nosem. Tu pozna­je trzech męż­czyzn, z któ­ry­mi wyru­szy do swo­iste­go jądra ciem­no­ści: pięć­dzie­się­cio­let­nie­go biz­nes­me­na, wiecz­ne­go mal­kon­ten­ta oraz Czwar­te­go – wiel­bi­cie­la pro­zy Jose­pha Con­ra­da. To wła­śnie ten czwar­ty, Sta­ni­sław Barył­czak, sta­nie się przy­czy­ną kło­po­tów. Maja­cząc, skła­nia Grze­go­rza do spi­sa­nia swo­jej „ostat­niej powie­ści”. Opo­wia­da o małym Sta­siu powo­łu­ją­cym do życia kozła z drew­na, któ­ry sta­je się jego towa­rzy­szem i przekleństwem.

Opo­wieść Czwar­te­go z każ­dym dniem jest bar­dziej mrocz­na, a prze­strzeń, w któ­rej prze­by­wa­ją męż­czyź­ni, zaczy­na się kur­czyć. Sale zni­ka­ją, a ścia­ny zaczy­na­ją się do sie­bie zbli­żać – wszyst­ko to potę­gu­je lęki boha­te­rów i wzma­ga nie­po­kój nara­sta­ją­cy w czytelniku.

Moc­na, wyra­zi­sta pro­za spod zna­ku reali­zmu magicz­ne­go, a rów­no­cze­śnie nie­po­zba­wio­na humo­ru i saty­ry. Gdy doda­my do tego wraż­li­wość języ­ko­wą auto­ra, otrzy­ma­my świet­ną pro­zę ze zna­kiem jako­ści Jaku­ba Małeckiego.


Otchłań. Księga II – Peter V. Brett (Fabryka Słów)

Czas na osta­tecz­ną bitwę.

W tym poje­dyn­ku, prze­trwa tyl­ko jed­na stro­na – ludz­ka lub demoniczna.

Dru­ży­na stra­ceń­ców sta­je przed bra­ma­mi Otchła­ni. Nie ma już odwro­tu, nie ma miej­sca na wąt­pli­wo­ści ani cza­su na waha­nie. Prze­ciw­ko sobie mają całą potę­gę Nie oraz poko­na­ne­go, ale nie zła­ma­ne­go Ala­gai Ka.

Jed­nak naj­cięż­szą wal­kę każ­dy z boha­te­rów sto­czy sam ze sobą.

Aby zwy­cię­żyć muszą poświę­cić to co kocha­ją najbardziej.

Jeśli zawio­dą, po ludz­ko­ści nie pozo­sta­nie nawet ślad.

Roz­po­czy­na się bitwa o wszyst­ko. Sha­rak Ka – ostat­nia woj­na prze­ciw­ko demonom.

To jest wła­śnie czas roju!


Podróż zimowa – Jaume Cabré (Marginesy)

Podróż zimo­wa” przy­po­mi­na wie­lo­wąt­ko­wą opo­wieść, zapo­wia­da­ją­cą opus magnum Cabrégo – „Wyzna­ję”.

Płat­ny mor­der­ca na tro­pie płat­ne­go mor­der­cy, na któ­re­go życie tak­że ktoś nasta­je. Szem­ra­ny szli­fierz dia­men­tów z Amster­da­mu, któ­ry pró­bu­je wkraść się w łaski łódz­kie­go jubi­le­ra. Czło­wiek, któ­re­go kaszel nie­sie śmierć. Pia­ni­sta, któ­ry pod­czas reci­ta­lu widzi w pierw­szym rzę­dzie Fran­za Schu­ber­ta, choć ten nie żyje od 150 lat. Kata­loń­ski organ­mistrz suro­wo uka­ra­ny za zbrod­nię, przy któ­rej nawet nie był obec­ny. To led­wie garst­ka boha­te­rów, któ­rych Jau­me Cabré wypra­wił w podróż.

Kata­loń­ski mistrz zwo­dzi i bawi się z czy­tel­ni­kiem – na poważ­nie, z przy­mru­że­niem oka, rubasz­nie. Mie­sza pla­ny cza­so­we i wąt­ki. Pro­wo­ku­je: na przy­kład, czy J.S. Bach był twór­cą muzy­ki dode­ka­fo­nicz­nej albo czy ist­nie­je naj­bar­dziej prze­sło­dzo­ny kawa­łek? Pro­wa­dzi wyra­fi­no­wa­ną grę. Pod­su­wa fał­szy­we tro­py, fał­szy­we cyta­ty, z non­sza­lan­cją powo­łu­je się na nie­ist­nie­ją­ce auto­ry­te­ty, z pre­me­dy­ta­cją myli rze­czy­wi­stość z fikcją.


Dziewczynka z zapalniczką – Mariusz Czubaj (W.A.B.)

Rok 2011. W lesie nie­opo­dal Kato­wic zosta­je zastrze­lo­ny eme­ry­to­wa­ny poli­cjant, Jacek Szy­mon. Tyl­ko dwóch ludzi wie, co znaj­do­wa­ło się w bagaż­ni­ku samo­cho­du, w któ­rym zna­le­zio­no cia­ło. Rudolf Heinz będzie trze­ci. Pro­fi­ler, prze­cho­dzą­cy cięż­kie zała­ma­nie ner­wo­we i prze­by­wa­ją­cy na przy­mu­so­wym urlo­pie, zosta­je popro­szo­ny o dys­kret­ną przy­słu­gę. W efek­cie pierw­szy raz zaczy­na pro­wa­dzić pry­wat­ne śledz­two. Spra­wę kom­pli­ku­je tak­że to, że o pomoc pro­si Hein­za miej­sco­wy gang­ster. Trop pro­wa­dzi ku wyda­rze­niom sprzed lat, któ­re poło­ży­ły się cie­niem na karie­rze Jac­ka Szymona.


Smocze kły – Michael Crichton (Rebis)

Rok 1876, Dzi­ki Zachód. Woj­sko ame­ry­kań­skie pro­wa­dzi zacię­tą wal­kę z indiań­ski­mi ple­mio­na­mi, a na fali gorącz­ki zło­ta wszę­dzie zaczy­na­ją wyra­stać mia­stecz­ka bez­pra­wia. W tej sce­ne­rii toczy się rów­nież słyn­na woj­na o kości. Dwóch rywa­li­zu­ją­cych ze sobą pro­fe­so­rów pale­on­to­lo­gii poszu­ku­je ska­mie­nia­łych szcząt­ków dino­zau­rów, ucie­ka­jąc się do wszel­kich moż­li­wych chwytów.

Do tego bez­względ­ne­go świa­ta tra­fia Wil­liam John­son, któ­ry ma wię­cej pie­nię­dzy niż roz­sąd­ku. Zde­cy­do­wa­ny wygrać nie­roz­waż­nie zawar­ty zakład, dołą­cza jako foto­graf do eks­pe­dy­cji świa­to­wej sła­wy pale­on­to­lo­ga, pro­fe­so­ra Mar­sha. Ten jed­nak nabie­ra prze­ko­na­nia, że John­son jest szpie­giem jego wro­ga, pro­fe­so­ra Cope’a, i porzu­ca go w Chey­en­ne, mie­ście zbrod­ni i występ­ku. John­son, chcąc nie chcąc, łączy więc siły z Cope’em i doko­nu­je odkry­cia o histo­rycz­nym zna­cze­niu. Ochro­na tego nad­zwy­czaj­ne­go skar­bu zmu­si go do sta­wie­nia czo­ła kil­ku naj­nie­bez­piecz­niej­szym i naj­bar­dziej zna­nym posta­ciom Dzi­kie­go Zachodu…


Jaksa – Jacek Komuda (Fabryka Słów)

Pierw­sze fan­ta­sy autor­stwa Jac­ka Komudy!

Zanurz się w opo­wie­ści o świe­cie, gdzie dziel­ni wojo­wie sta­ją naprze­ciw strzyg i upio­rów. Gdzie wal­ka o wła­dzę mię­dzy ludź­mi toczy się rów­nie zażar­cie, co wal­ka mię­dzy sta­ry­mi a nowy­mi Bogami.

W powie­trzu uno­si się zapach nie­prze­by­tych borów. Zie­mia drży, gdy zastęp koczow­ni­ków rusza galo­pem do ata­ku. Nad pobo­jo­wi­skiem krą­żą kruki.

Daw­ny świat umie­ra, nowy dopie­ro zaczy­na się kształ­to­wać. Tyl­ko krok dzie­li ludzi od cał­ko­wi­te­go, nisz­czy­ciel­skie­go cha­osu i zguby.


Misja Fenik­sa – Ewa Kar­wan-Jastrzęb­ska (Aka­pit Press)

Kto zna księ­gi, ten zawsze znaj­dzie odpo­wiedź. Kto ksiąg nie czy­ta, nigdy nie prze­kro­czy gra­nic inne­go świata.

Ta pasjo­nu­ją­ca przy­go­da zaczy­na się w anty­kwa­ria­cie, gdzie odna­leźć moż­na klu­cze do wie­lu drzwi. Niczym za dotknię­ciem cza­ro­dziej­skiej różdż­ki mity dzie­ciń­stwa zamie­nia­ją się w barw­ne przy­go­dy rodzeń­stwa, Jul­ki i Jul­ka. Zagad­ka zagi­nię­cia sta­re­go obra­zu kom­pli­ku­je się, a tro­py pro­wa­dzą we wszyst­kich kierunkach.

Opo­wieść prze­no­si czy­tel­ni­ka ze współ­cze­snej War­sza­wy pro­sto do szes­na­sto­wiecz­nej Flo­ren­cji, w sam śro­dek afe­ry, w któ­rą zamie­sza­ni są głów­ni boha­te­ro­wie, Medy­ce­usze, pewien alche­mik i podej­rza­ne Brac­two Czar­ne­go Kru­ka. Staw­ka jest nie­ba­ga­tel­na. Cho­dzi o nieśmiertelność.
Bez­cen­nej recep­tu­ry zako­do­wa­nej w obra­zie poszu­ku­ją wszy­scy: wło­ska mafia, Inter­pol, sztab histo­ry­ków sztu­ki, flo­rent­czy­cy sprzed pię­ciu­set lat i para współ­cze­snych boha­te­rów. Kto będzie pierwszy?

Ewa Kar­wan Jastrzęb­ska, autor­ka Misji Feniks i Her­me­sa 9:10 ma w swo­im dorob­ku kil­ka­na­ście powie­ści dla dzie­ci i mło­dzie­ży. Na pod­sta­wie jej baśni o Misiu Fan­ta­zym powsta­ła seria fil­mów ani­mo­wa­nych emi­to­wa­na w ponad sześć­dzie­się­ciu kra­jach, któ­ra wciąż zdo­by­wa nagro­dy na świa­to­wych festi­wa­lach filmowych.

Doro­ta Kobie­la jest malar­ką, reży­ser­ką i sce­na­rzyst­ką. Opo­wieść fil­mo­wa o Vin­cen­cie van Goghu Loving Vin­cent przy­nio­sła arty­st­ce mię­dzy­na­ro­do­wą sła­wę. Obraz zdo­był nagro­dę FFA Anne­cy 2017, Euro­pej­ską Nagro­dę Fil­mo­wą 2017, otrzy­mał mię­dzy inny­mi nomi­na­cje do Osca­ra 2018, Zło­tych Glo­bów, Zło­tych Lwów, BAFA 2018. Doro­ta Kobie­la zilu­stro­wa­ła Her­me­sa 9:10 oraz Misję Feniks. Obec­nie ilu­stru­je kolej­ną książ­kę Ewy Kar­wan-Jastrzęb­skiej “Misja Xibal­ba”, pre­mie­ra jesień 2018.


Praw­dzi­wa histo­ria- Del­phi­ne de Vigan (Sonia Draga)

Praw­dzi­wa histo­ria to świet­nie napi­sa­na powieść w sty­lu Hitch­coc­ka, z bar­dzo spraw­nie roz­wi­ja­ją­cą się akcją − aż do zaska­ku­ją­ce­go zakończenia.

To opo­wieść o pisar­ce bar­dzo przy­po­mi­na­ją­cej autor­kę. Ona tak­że napi­sa­ła książ­kę, któ­ra sta­ła się best­sel­le­rem, a w któ­rej odma­lo­wa­ła por­tret swej mat­ki samo­bój­czy­ni, z oso­bo­wo­ścią typu bor­der­li­ne. Po suk­ce­sie nastę­pu­ją spo­tka­nia z czy­tel­ni­ka­mi, po któ­rych pisar­ka czu­je się cał­ko­wi­cie wyczer­pa­na. W dodat­ku zaczy­na otrzy­my­wać ano­ni­my, oskar­ża­ją­ce ją, że zdo­by­ła roz­głos dzię­ki śmier­ci mat­ki i oszka­lo­wa­niu rodziny.

Pew­ne­go dnia spo­ty­ka L., kobie­tę w swo­im wie­ku. Mię­dzy rówie­śnicz­ka­mi rodzi się przy­jaźń. Del­phi­ne zwie­rza się L., któ­ra rozu­mie ją jak nikt inny. L. wpro­wa­dza się do Del­phi­ne, opie­ku­je się nią i wszyst­kim zaj­mu­je. Odpo­wia­da nawet na adre­so­wa­ne do niej maile.

Jak dale­ko posu­nie się L.? Zja­wi­ła się po to, by zapeł­nić pust­kę czy siać spu­sto­sze­nie? Vigan uka­zu­je po mistrzow­sku tok­sycz­ną rela­cję mię­dzy obie­ma kobie­ta­mi, pole­ga­ją­cą na stop­nio­wym przej­mo­wa­niu kon­tro­li jed­nej nad drugą.


Afgań­ski tryp­tyk – Aga­ta Para­fjań­czuk (wydaw­nic­two Bellona)

To opo­wieść o woj­nie, ambi­cji i skom­pli­ko­wa­nych ludz­kich losach. W cie­niu Hin­du­ku­szu krzy­żu­ją się dro­gi żoł­nie­rzy Pol­skie­go Kon­tyn­gen­tu Woj­sko­we­go i par­ty­zan­ta z oddzia­łu Ahma­da Sza­cha Masu­da, Lwa z Pan­dżi­szi­ru. Pro­ble­my, z któ­ry­mi przyj­dzie się zmie­rzyć tak zda­wa­ło­by się zapra­wio­nym w bojach ofi­ce­rom, jak i sze­re­go­wym znacz­nie prze­kro­czą to, na co przy­go­to­wy­wa­ły ich przed­mi­syj­ne szko­le­nia. Oka­że się, że ani ich naj­waż­niej­szym, ani jedy­nym zmar­twie­niem nie będzie to, do cze­go potra­fią posu­nąć się talib­scy ter­ro­ry­ści, aby osią­gnąć swo­je cele.

W cza­sach, kie­dy Afga­ni­stan stał się are­ną, na któ­rej ście­ra­ły się świa­to­we potę­gi cena zacho­wa­nia czło­wie­czeń­stwa oka­zy­wa­ła się nie­kie­dy bar­dzo wysoka.


Komi­sarz Forst. Tom 5. Zerwa – Remi­giusz Mróz (wydaw­nic­two Filia)

Ostat­nia część pen­ta­lo­gii z Wik­to­rem Forstem!

Zbo­cza gór znów spły­nę­ły krwią. W środ­ku sezo­nu tury­stycz­ne­go na Rysach odna­le­zio­ne zosta­ją zwło­ki star­sze­go męż­czy­zny, a spo­sób dzia­ła­nia spraw­cy pro­wa­dzi wyłącz­nie do jed­ne­go wnio­sku: wró­cił ten, któ­re­go wszy­scy się obawiali.

Oprócz mone­ty w ustach, na nagim tor­sie ofia­ry znaj­du­je się wycię­ty w skó­rze, krwa­wy napis: “Rever­tar ad Ieru­sa­lem in mise­ri­cor­diis”. Sytu­acje kom­pli­ku­je fakt, że ofia­rę umiesz­czo­no na samym środ­ku słup­ka gra­nicz­ne­go, przez co śledz­two zamie­rza­ją pro­wa­dzić zarów­no Pola­cy, jak i Słowacy.

W mie­ście i na szla­kach wybu­cha pani­ka, tym­cza­sem Wik­tor Forst budzi się w zako­piań­skim szpi­ta­lu. Nie pamię­ta, co dzia­ło się z nim, od kie­dy opu­ścił Pol­skę, by spraw­dzić, co znaj­du­je się w pew­nej skryt­ce pocztowej…


Ska­za­ne na potę­pie­nie – Ewa Ornac­ka (Dom wydaw­ni­czy Rebis)

Świat kobiet po tam­tej stro­nie krat nie jest taki, jak go sobie dotąd wyobrażaliśmy.

Zakład Kar­ny nr 1 dla Kobiet w Gru­dzią­dzu jest jak Alca­traz. Jego mury skry­wa­ją tajem­ni­ce, któ­re zwy­kle nie prze­do­sta­ją się do świa­ta ludzi wol­nych. Wie­le spo­śród osa­dzo­nych tam kobiet zna­my z pierw­szych stron gazet. Jaki los spo­tkał za wię­zien­ny­mi mura­mi mat­kę małej Madzi z Sosnow­ca czy sio­strę Ber­na­det­tę ze zgro­ma­dze­nia boro­me­uszek? Jak trak­to­wa­ne są „dzie­cio­bo­je” i czy to dobrze być „księż­nicz­ką na zam­ku”? Co to zna­czy tra­fić na „dźwię­ki” lub do „świń­skie­go trans­por­tu”? Czy za kra­ta­mi moż­li­we są burz­li­we roman­se i seks?

Wię­zie­nia dla kobiet to w naszej lite­ra­tu­rze fak­tu teren wciąż nie­od­kry­ty. Teraz mamy oka­zję przyj­rzeć się mu z bli­ska. Nar­ra­tor­ką naj­now­szej książ­ki Ewy Ornac­kiej i jej roz­mów­czy­nią jest ska­za­na praw­nicz­ka, któ­ra nie­gdyś wyda­wa­ła wyro­ki w imie­niu Rzecz­po­spo­li­tej Pol­skiej, a potem sama tra­fi­ła do więzienia.


Nega­tyw – Klau­diusz Szy­mań­czack (Bur­da)

Nic nie jest takie, jakie się wydaje.

Nie ma bowiem nic ukry­te­go, co by nie mia­ło być ujaw­nio­ne, ani nic tajem­ne­go, co by nie było pozna­ne i na jaw nie wyszło. (Łk 8, 17)

Na war­szaw­skiej Pra­dze poli­cja znaj­du­je zwło­ki syna ame­ry­kań­skie­go dyplo­ma­ty – nagie, wiszą­ce na łań­cu­chu w kana­le ście­ko­wym. Nie­dłu­go póź­niej w hoste­lu w Har­le­mie zosta­je zamor­do­wa­ny mło­dy tury­sta, a narzę­dziem zbrod­ni oka­zu­je się… pozy­tyw­ka. Nikt nie wie, kim jest męż­czy­zna i cze­mu przy­je­chał do Nowe­go Jor­ku z tor­bą peł­ną gotówki.

Oba śledz­twa pro­wa­dzi John Sla­de – agent FBI, któ­ry świet­nie mówi po pol­sku, a z powo­du szcze­gól­nych upodo­bań zyskał ksyw­kę Filo­zof. Jak na raso­we­go agen­ta przy­sta­ło, ma skom­pli­ko­wa­ne życie oso­bi­ste, a do tego dosko­na­le łączy zami­ło­wa­nie do sztu­ki nowo­cze­snej i jac­ka daniel­sa. Nie jest oczy­wi­ście zupeł­nie krysz­ta­ło­wy… Jego tajem­ni­ca może odwró­cić bieg śledztw i wywró­cić wszyst­ko do góry nogami.

Prze­szłość w koń­cu cię dopadnie.


Amy i Isa­bel­le – Eli­za­beth Stro­ut (Wiel­ka Litera)

Isa­bel­le i Amy są pod wie­lo­ma wzglę­da­mi jak każ­da mat­ka i jej szes­na­sto­let­nia cór­ka – mie­szan­ką miło­ści i nie­na­wi­ści. Pro­wa­dzą zwy­kłe, prze­wi­dy­wal­ne życie w plot­kar­skim mia­stecz­ku prze­my­sło­wym Shir­ley Falls, prze­peł­nio­ne fru­stra­cją i nara­sta­ją­cym mię­dzy nimi napię­ciem. Kie­dy się wyda­je, że gorzej już być nie może, Amy odkry­wa swo­ją sek­su­al­ność. Prze­paść mię­dzy mat­ką a cór­ką pogłę­bia się. Nie da się prze­rzu­cić nad nią mostu do cza­su, aż Isa­bel­le zacznie się przy­glą­dać swo­jej prze­szło­ści. A są tam tajem­ni­ce, któ­rych bar­dzo się wsty­dzi, szcze­gól­nie przed Amy.

Zna­ko­mi­ta powieść autor­ki “Oli­ve Kit­te­rid­ge” nagro­dzo­nej Pulit­ze­rem i “Mam na imię Lucy” nomi­no­wa­nej do Nagro­dy Bookera.

Napi­sa­na z humo­rem powieść o odwa­dze i trud­nych wybo­rach w tak zwa­nym zwy­czaj­nym życiu”.
Ali­ce Munro


Zabój­czy Pocisk – anto­lo­gia (Skar­pa Warszawska)

Takiej książ­ki na pol­skim ryn­ku jesz­cze nie było! 15 kry­mi­nal­nych spraw. 15 naj­lep­szych pol­skich pisarzy.

Zabój­czy pocisk” fun­du­je czy­tel­ni­ko­wi wędrów­kę po naj­mrocz­niej­szych zaka­mar­kach ludz­kiej duszy. Kto zabił, dla­cze­go, kie­dy i czy z pre­me­dy­ta­cją? Jak wyklu­wa się zbrodnia?

Zbiór opo­wie­ści kry­mi­nal­nych o róż­nych rodza­jach zbrod­ni. I choć każ­da z nich mówi o kon­kret­nym cza­sie i miej­scu, dopo­wia­da też kil­ka zdań praw­dy o nas jako grzesz­nym i upa­dłym gatun­ku. Zapra­sza­my na upior­ną podróż w głąb ludz­kiej psychiki…

Rafał Biel­ski “Skąd się bie­rze zło?”
Łukasz Orbi­tow­ski “Sta­lo­wa. Baśń”
Remi­giusz Mróz “Hako­wy”
Jakub Małec­ki “Puch”
Joan­na Opiat-Bojar­ska “Prze­zna­cze­nie”
Woj­ciech Chmie­larz “Tele­fon”
Olga Rud­nic­ka “Byle do lata”
Kata­rzy­na Puzyń­ska “Wszę­dzie krew”
Mar­ta Guzow­ska “Plan B”
Mag­da­le­na Kne­dler “Jadzia Markowska”
Bar­tosz Szczy­giel­ski “Spra­wie­dli­wość dla wszyst­kich”, “Zero, zero osiem”
Ryszard Ćwir­lej “Kto się boi Czar­nej Wołgi?”
Robert Małec­ki “Kosa”
Mał­go­rza­ta Roga­la “Cór­ka Koryn­tu i prawiczek”
Mar­ta Matysz­czak “Trup, któ­re­go nie ma”
Tomasz Sie­kiel­ski “Że cię nie opusz­czę aż do śmierci”


Śmierć Hitle­ra. W taj­nych aktach KGB – Jean-Chri­sto­phe Bisard, Lana Par­shi­na (Sonia Dra­ga Post factum)

Ósme­go maja 1945 r. nazi­ści ska­pi­tu­lo­wa­li. Hitler tydzień wcze­śniej popeł­nił samo­bój­stwo w swo­im ber­liń­skim bun­krze. Zachod­ni alian­ci i Sowie­ci razem świę­to­wa­li zwy­cię­stwo. Taka w każ­dym razie jest wer­sja ofi­cjal­na. Ist­nie­je jed­nak inna, bar­dziej skom­pli­ko­wa­na, zagad­ko­wa, nie­po­ko­ją­ca. Wer­sja, któ­rej szcze­gó­ły pozo­sta­ją ukry­te, strze­żo­ne przez archi­wi­stów taj­nych służb daw­ne­go ZSRR. Po sie­dem­dzie­się­ciu latach archi­wa zaczy­na­ją się jed­nak otwie­rać i ujaw­niać naj­więk­szą zagad­kę dru­giej woj­ny świa­to­wej : co sta­ło się z Hitle­rem? Po dwóch latach trud­nych nego­cja­cji z rosyj­ski­mi urzęd­ni­ka­mi, Jean-Chri­sto­phe Bri­sard i Lana Par­shi­na uzy­ska­li dostęp do pouf­nych doku­men­tów doty­czą­cych nie­zwy­kłych poszu­ki­wań cia­ła Hitle­ra pro­wa­dzo­nych przez radziec­kie służ­by spe­cjal­ne. Prze­słu­cha­nia świad­kłw ostat­nich dni Füh­re­ra, pla­ny bun­kra, pro­jek­to­wa­na uciecz­ka, a przede wszyst­kim szcząt­ki ludz­kie: frag­ment czasz­ki z otwo­rem po kuli, któ­ra go zabi­ła, i część szczę­ki. Czy tuż po kapi­tu­la­cji Nie­miec Sowie­tom uda­ło się ziden­ty­fi­ko­wać zwło­ki Hitle­ra, mimo że zosta­ły one spa­lo­ne? Dla­cze­go Sta­lin chciał wmó­wić całe­mu świa­tu, że nie­miec­ki dyk­ta­tor uciekł? Ponie­waż nie było cia­ła, podej­rze­nia nara­sta­ły i sze­rzy­ły się jak gan­gre­na, i do dziś nie uwol­ni­li­śmy się od naj­bar­dziej nie­praw­do­po­dob­nych pomy­słów doty­czą­cych losów Hitle­ra. Opie­ra­jąc się na nie­zna­nych dotąd mate­ria­łach archi­wal­nych i wyko­rzy­stu­jąc naj­now­sze odkry­cia nauko­we, auto­rzy pro­wa­dzą fascy­nu­ją­ce śledz­two, któ­re rzu­ca nowe świa­tło na ostat­nie dni Hitlera.

Bada­nia opar­te na mate­ria­łach archi­wal­nych służb wywia­dow­czych ZSRR odtwa­rza­ją poszu­ki­wa­nia zwłok Füh­re­ra. Auto­rzy przy­ta­cza­ją frag­men­ty pro­to­kó­łów prze­słu­chań świad­ków, przed­sta­wia­ją pla­ny bun­kra, pla­ny uciecz­ki, a tak­że wska­zu­ją pod­sta­wy iden­ty­fi­ka­cji Hitlera.


Naj­lep­szy tre­ner na świe­cie. Wywiad rze­ka z Jac­kiem Gmo­chem – Bar­to­siak Arka­diusz, Klin­ke Łukasz (Wydaw­nic­two WAB)

Tre­ner Gmoch, któ­ry z taką swa­dą komen­tu­je naj­waż­niej­sze pił­kar­skie roz­gryw­ki na ante­nie sta­cji tele­wi­zyj­nych, to jed­na z naj­więk­szych oso­bo­wo­ści w śro­do­wi­sku pił­kar­skim, nie tyl­ko w ska­li Polski.

O pił­ce, zawod­ni­kach i tre­ne­rach, daw­nych i obec­nych, poli­tycz­nych i biz­ne­so­wych rela­cjach w spo­rcie, pra­cy tre­ne­ra w Euro­pie i w Ame­ry­ce Jacek Gmoch potra­fi mówić jak nikt inny: zaj­mu­ją­co, zawsze w punkt i bez ogró­dek. Z jego wspo­mnień wyła­nia się barw­ny, żywy obraz śro­do­wi­ska pił­kar­skie­go, przede wszyst­kim pol­skie­go i grec­kie­go, oraz całej epo­ki tej dys­cy­pli­ny spor­tu, kie­dy to repre­zen­ta­cja Pol­ski nale­ża­ła do świa­to­wej czo­łów­ki. Ten wywiad rze­ka może jed­nak zain­te­re­so­wać nie tyl­ko miło­śni­ków pił­ki noż­nej, bo Gmoch rów­nie inte­re­su­ją­co opo­wia­da o swo­im życiu poza sfe­rą spor­to­wej rywalizacji.


Zanim pozwo­lę Ci wejść – Blac­khurst Jen­ny (wydaw­nic­two Albatros)

Każ­da przy­jaźń ma swo­je tajem­ni­ce. Nawet ta, któ­ra od lat łączy Karen, Beę i Ele­anor. Cho­ciaż zawsze mogły na sie­bie liczyć, każ­da z nich ma nie­za­mknię­te spra­wy z prze­szło­ści. I pozor­nie ide­al­ne życie, któ­re mimo to uda­ło im się zbu­do­wać. Wszyst­ko jed­nak zaczy­na się sypać, kie­dy do drzwi dok­tor Karen Brow­ning puka nowa pacjent­ka, Jes­si­ca Hamil­ton. I kie­dy z jej ust pada­ją sło­wa: “Nie napra­wi mnie pani”. Sko­ro Jes­si­ca nie chce się wyle­czyć, po co tak napraw­dę przy­szła? I skąd wie o Karen i jej naj­bliż­szych to, co wyda­je się wiedzieć?

Wkrót­ce życie Karen, Bei i Ele­anor zamie­nia się w kosz­mar. Nagle trzy sil­ne kobie­ty sta­ją się osa­czo­ne i bez­bron­ne. A demo­ny, o któ­rych przez lata sta­ra­ły się nie pamię­tać, ata­ku­ją z naj­bar­dziej nie­ocze­ki­wa­nej stro­ny. Dokąd dopro­wa­dzi gra, w któ­rą zosta­ły zmu­szo­ne zagrać? I kto roz­da­je karty?

Zna­ko­mi­ty i ory­gi­nal­ny thril­ler o skom­pli­ko­wa­nych rela­cjach mię­dzy trze­ma kobietami”.
B.A. Paris, autor­ka “Za zamknię­ty­mi drzwiami”

Wart­ka akcja i fabu­ła pokrę­co­na jak gór­ska ścież­ka. Nie będzie­cie mogli ode­rwać się od lektury”.
Alex Mar­wo­od, autor­ka “Dziew­czyn, któ­re zabi­ły Chloe”


Waka­cyj­ny prze­wod­nik po Ukła­dzie Sło­necz­nym – Grce­vich Jana, Koski Oli­via (wydaw­nic­two Bellona)

Przy­go­tuj się na podróż nie z tej ziemi!

Wyobraź sobie wędrów­kę po czer­wo­nych, sma­ga­nych wia­trem rów­ni­nach Mar­sa w poszu­ki­wa­niu śla­dów życia. Zapla­nuj zwie­dza­nie jed­ne­go z 64 księ­ży­ców Jowi­sza, skąd będziesz miał naj­lep­szy widok na sza­le­ją­ce na powierzch­ni pla­ne­ty wiru­ją­ce burze. Jeśli zaś Twój budżet nie pozwa­la na takie sza­leń­stwa, wyskocz na krót­ki urlop na Księ­życ – zachwy­ci cię swo­ją maje­sta­tycz­no­ścią i ciszą, jeśli tyl­ko wybie­rzesz się poza sezonem.

Spa­kuj tyl­ko naj­po­trzeb­niej­sze rze­czy: daruj sobie dodat­ko­wą parę skar­pe­tek, za to zabierz koniecz­nie rze­py, taśmę kle­ją­cą i apa­rat foto­gra­ficz­ny – kosmicz­ne waka­cje nie mają sen­su, jeśli nie będziesz mógł pochwa­lić się przy­ja­cio­łom księ­ży­co­wy­mi selfies.

Waka­cyj­ny prze­wod­nik po Ukła­dzie Sło­necz­nym” to ide­al­na pomoc przy pla­no­wa­niu wyjaz­du dla każ­de­go cie­ka­we­go świa­ta (i wszech­świa­ta) podróż­ni­ka, któ­ra pozwo­li Ci dowie­dzieć się, jak wyglą­da lot w kosmos, ile trwa i jakie atrak­cje cze­ka­ją na każ­dej z pla­net. Dzię­ki pięk­nym ilu­stra­cjom i poza­ziem­skim cie­ka­wost­kom poczu­jesz się w kosmo­sie jak w domu – nawet jeśli wyjazd nie doj­dzie do skutku.


Snaj­per­ki. Dziew­czy­ny z Armii Czer­wo­nej – Wino­gra­do­wa Luba (wydaw­nic­two Znak)

Zabij Niem­ca!” – gło­si­ły sowiec­kie pro­pa­gan­do­we ulot­ki. “Jeden faszy­sta na jed­ną kulę!” – czy­ta­ły mło­de dziew­czy­ny, któ­re nie wyglą­da­ły, jak­by były zdol­ne kogo­kol­wiek zabić. W za dużych, męskich mun­du­rach zda­wa­ły się nie­po­rad­ne i zagu­bio­ne. Ale wie­le z nich mia­ło za kogo się mścić.

Książ­ka dr Luby Wino­gra­do­wej o snaj­per­kach wal­czą­cych pod­czas II woj­ny świa­to­wej w Armii Czer­wo­nej to dzie­ło nie tyl­ko uni­kal­ne. To fascy­nu­ją­ce, peł­ne deta­li świa­dec­two ich życia i szko­le­nia, opis przy­jaz­du na front, zdo­by­wa­nia nie­zbęd­nych dla snaj­pe­ra umie­jęt­no­ści, zabi­ja­nia Niem­ców, obro­ny przed mole­sto­wa­niem sek­su­al­nym ze stro­ny sowiec­kich ofi­ce­rów (nazy­wa­ły to “wal­ką na dwa fron­ty”), godze­nia się z utra­tą kole­ża­nek, wła­ści­wie każ­de­go aspek­tu ich życia i śmier­ci. Musia­ły radzić sobie z bru­dem, wsza­mi, roz­kła­da­ją­cy­mi się cia­ła­mi, koniecz­no­ścią pozo­sta­wa­nia bez ruchu na prze­ni­kli­wym mro­zie oraz uczu­cia­mi, jakie nimi tar­ga­ły, gdy po raz pierw­szy w życiu zabi­ja­ły czło­wie­ka. Wyraź­nie widocz­na w celow­ni­ku twarz ofia­ry spra­wia­ła, że więk­szość snaj­pe­rek prze­ży­wa­ła trau­mę, zmu­sza­jąc się do pocią­gnię­cia za spust. Ale „eli­mi­na­cja faszy­stow­skiej bestii” przy­cho­dzi­ła im już póź­niej dużo łatwiej.”
Anto­ny Beevor


Histo­ria Ire­ny Sen­dle­ro­wej – Anna Miesz­kow­ska (wydaw­nic­two Marginesy)

Ire­na Sen­dle­ro­wa całą woj­nę poma­ga­ła Żydom. Orga­ni­zo­wa­ła prze­my­ca­nie dzie­ci żydow­skich z get­ta; umiesz­cza­ła je w przy­bra­nych rodzi­nach, domach dziec­ka i u sióstr kato­lic­kich. Za tę dzia­łal­ność uho­no­ro­wa­no ją wie­lo­ma odzna­cze­nia­mi, zosta­ła Spra­wie­dli­wą wśród Naro­dów Świa­ta, damą Orde­ru Orła Bia­łe­go i Orde­ru Uśmiechu.
Anna Miesz­kow­ska mie­rzy się z legen­dą, oba­la mity, poda­je prze­mil­cza­ne fakty.
Mija czter­na­ście lat od pierw­sze­go wyda­nia książ­ki. W nowej, roz­bu­do­wa­nej i uzu­peł­nio­nej wer­sji, wzbo­ga­co­nej zdję­cia­mi i po raz pierw­szy publi­ko­wa­ny­mi doku­men­ta­mi – autor­ka przed­sta­wia życie Ire­ny Sen­dle­ro­wej tak­że z pry­wat­nej per­spek­ty­wy. Dzię­ki wspo­mnie­niom cór­ki Sen­dle­ro­wej Jani­ny Zgrzemb­skiej widać, jak wojen­na dzia­łal­ność Mat­ki dzie­ci Holo­kau­stu wpły­nę­ła na jej póź­niej­sze życie i nie­ła­twe życie najbliższych.
Ire­na Sen­dle­ro­wa zmie­ni­ła się w iko­nę. Anna Miesz­kow­ska widzia­ła na wła­sne oczy, jak budo­wa­ła się ta legen­da – pięk­na i wspa­nia­ła jak dzia­łal­ność sio­stry „Jolan­ty”, jed­nak czę­sto wyma­ga­ją­cej fak­to­gra­ficz­ne­go uzu­peł­nie­nia, nie­kie­dy zaś sprostowania.

Nowe, uzu­peł­nio­ne wyda­nie gło­śnej opo­wie­ści o jed­nej z naj­słyn­niej­szych Polek XX wieku
zawie­ra wyja­śnie­nia wie­lu zda­rzeń z życia oso­bi­ste­go i zawo­do­we­go, o któ­re pyta­li uważ­ni czy­tel­ni­cy wcze­śniej­szych wydań.


Geniusz. Gra – Leopold Gout (wydaw­nic­two Albatros)

Świat naszych rodzi­ców to już histo­ria. Odrzu­ci­li­śmy daw­ne zasa­dy. To my two­rzy­my przyszłość.

Dwu­stu geniu­szy w wal­ce na umy­sły. Mają trzy dni i trzy noce, aby roz­wią­zać dwa zada­nia. Ten, kto zwy­cię­ży w Godzi­nie Zero, uzy­ska wszyst­kie potrzeb­ne środ­ki, aby zało­żyć wła­sne labo­ra­to­rium badaw­cze w dowol­nym miej­scu na świecie.

REX: jeden z naj­lep­szych pro­gra­mi­stów na świe­cie. Wła­śnie stwo­rzył pro­gram do odnaj­dy­wa­nia osób zagi­nio­nych jed­nym klik­nię­ciem. Ma szes­na­ście lat.

TUNDE: inży­nier samo­uk, któ­ry do nige­ryj­skiej wio­ski, gdzie ludzie miesz­ka­ją w lepian­kach, dopro­wa­dził inter­net. Lokal­ny woj­sko­wy zle­ca mu budo­wę bro­ni. Ma czter­na­ście lat.

LIKAON: blo­ger­ka-szpieg, któ­ra ujaw­nia korup­cję wśród chiń­skich urzęd­ni­ków. Jest na cze­le czar­nej listy ludzi z Szan­gha­ju. Ma szes­na­ście lat.

Nie mar­tw­cie się przy­go­to­wa­niem. Jeże­li zosta­li­ście wybra­ni, jeste­ście gotowi.

Eks­cy­tu­ją­ca, pro­wo­ku­ją­ca, prze­ło­mo­wa, nowa­tor­ska i bar­dzo inte­li­gent­na powieść.


Dia­beł. Nowa bio­gra­fia – Phi­lip C. Almond (Wydaw­nic­two Bellona)

Odro­dze­nie Dia­bła w kul­tu­rze popu­lar­nej, a nawet w kul­tu­rze wyso­kiej Zacho­du to ele­ment fascy­na­cji zro­dzo­nym w wyobraź­ni, zacza­ro­wa­nym świa­tem nad­na­tu­ral­nych istot, zarów­no dobrych, jak i złych – wam­pi­rów i wró­żek, cza­row­nic i czar­no­księż­ni­ków, wil­ko­ła­ków i zjaw, istot zmien­no­kształt­nych i super­bo­ha­te­rów, anio­łów i demo­nów, duchów i smo­ków, elfów i kosmi­tów, suku­bów i inku­bów, hob­bi­tów, miesz­kań­ców Hogwar­tu i zom­bie. Towa­rzy­szy ona rene­san­so­wi ezo­te­rycz­nych i okul­ty­stycz­nych poszu­ki­wań jaź­ni (zako­rze­nio­nych zarów­no w filo­zo­fii Wscho­du, jak i wcze­sno­mo­der­ni­stycz­ne­go Zacho­du), któ­re mają słu­żyć nam za prze­wod­ni­ków tam, gdzie zawo­dzi zarów­no nauka, jak i prak­tycz­na wie­dza – w dzie­dzi­nie astro­lo­gii, lecze­nia magicz­ne­go i spi­ry­tu­al­ne­go, oświe­ce­nia, sta­ro­żyt­nych prze­po­wied­ni, medy­ta­cji, roz­ma­itych diet, medy­cy­ny kom­ple­men­tar­nej, i tak dalej.

Nowo­cze­sny-zacza­ro­wa­ny świat to jed­no z wie­lu miejsc, w któ­rych ducho­wość zaj­mu­je prze­strzeń pomię­dzy tym, co real­ne i tym, co nie­re­al­ne. To dome­na wia­ry, któ­ra jest kwe­stią wybo­ru – nie­wia­rę z pre­me­dy­ta­cją i z rado­ścią odwie­sza się tu na kołek.

Wia­ra bądź nie­wia­ra w Dia­bła jest obec­nie kwe­stią wybo­ru. Nie zawsze tak było. Przez więk­szą część ostat­nich dwóch tysiąc­le­ci, nie wie­rzyć w Dia­bła na Zacho­dzie po pro­stu się nie dało, tak samo, jak nie wie­rzyć w Boga. Chrze­ści­ja­nin wie­rzył w zba­wie­nie przy­cho­dzą­ce poprzez Chry­stu­sa, zara­zem zaś ocze­ki­wał kary, zesła­nej przez Sza­ta­na i jego demo­ny w posta­ci wiecz­ne­go pie­kła dla tych, któ­rzy nie zna­leź­li się wśród wybra­nych. Histo­ria Boga w świe­cie Zacho­du jest zara­zem histo­rią Dia­bła, a histo­ria teo­lo­gii – histo­rią demonologii.


Przy­go­to­wa­nia – Orson Scott Card, Aaron John­ston (wydaw­nic­two Prószyński)

Pierw­sza inwa­zja na Zie­mię zosta­ła odpar­ta przez koali­cję wiel­kich kor­po­ra­cji z mię­dzy­na­ro­do­wy­mi siła­mi woj­sko­wy­mi oraz chiń­ską armię. Chi­ny zosta­ły spu­sto­szo­ne na począt­ku sta­rań For­mi­dów o wynisz­cze­nie ziem­skich form życia i przy­go­to­wa­nie grun­tu pod ich wła­sne osad­nic­two. Ero­zja Chin zasia­ła strach wśród innych naro­dów Zie­mi; strach ten prze­ro­dził się w dra­stycz­ne dzia­ła­nia, kie­dy naukow­cy stwier­dzi­li, że poje­dyn­czy sta­tek, któ­ry spo­wo­do­wał takie znisz­cze­nia, był jedy­nie stat­kiem zwia­dow­czym. Gdzieś za Pasem Kuipe­ra w Ukła­dzie Sło­necz­nym znaj­du­je się sta­tek baza, któ­ry zmie­rza w stro­nę Zie­mi, a nie zdo­ła go powstrzy­mać żad­na broń, jaką ludz­kość może wyprodukować.

W celu obro­ny Zie­mia zosta­ła zre­or­ga­ni­zo­wa­na. Ma teraz Hege­mo­na, ogól­no­świa­to­we­go urzęd­ni­ka odpo­wie­dzial­ne­go za utrzy­ma­nie w ryzach wszyst­kich poprzed­nio woju­ją­cych ze sobą naro­dów. Jest Pole­mar­cha, odpo­wie­dzial­ny za zor­ga­ni­zo­wa­nie wszyst­kich woj­sko­wych sił pla­ne­ty w nową Mię­dzy­na­ro­do­wą Flo­tę. Lecz jest też wróg wewnętrz­ny, wróg tak sta­ry, jak woj­ny pro­wa­dzo­ne przez ludzi: ambi­cja i poli­ty­ka. Chci­wość i szu­ka­nie wła­snych korzy­ści. Czy Bin­gwen, Mazer Rac­kham, Vic­tor Del­ga­do i Lem Jukes zdo­ła­ją ode­przeć tych tak bar­dzo ludz­kich wro­gów, by stwo­rzyć broń zdol­ną sku­tecz­nie obro­nić Zie­mię w nie­uchron­nie zbli­ża­ją­cej się Dru­giej Woj­nie z Formidami?


Wyklu­cie – Eze­kiel Boone (wydaw­nic­two Insignis)

Zaczy­na się kosz­mar, z któ­re­go nie moż­na się przebudzić.

W głę­bi peru­wiań­skiej dżun­gli, miej­sca peł­ne­go tajem­nic, czar­na sze­lesz­czą­ca masa ata­ku­je ame­ry­kań­skich tury­stów. W odle­głym o tysią­ce kilo­me­trów Min­ne­apo­lis agent FBI, pro­wa­dząc docho­dze­nie w spra­wie dziw­nej kata­stro­fy lot­ni­czej, doko­nu­je maka­brycz­ne­go odkry­cia. W Kan­pu­rze naukow­cy z cen­trum ostrze­ga­nia przed trzę­sie­nia­mi zie­mi nie mogą dać wia­ry odczy­tom z jed­ne­go z sej­smo­gra­fów i wyru­sza­ją, by go spraw­dzić. W tym samym tygo­dniu rząd Chin zrzu­ca – jak ofi­cjal­nie zapew­nia, w wyni­ku fatal­nej pomył­ki – bom­bę ato­mo­wą na pery­fe­ryj­ne mia­sto przy­gra­nicz­nej pro­win­cji wła­sne­go kra­ju. Pod­czas gdy fala nie­po­ko­ją­cych incy­den­tów prze­ta­cza się przez świat, do pew­ne­go waszyng­toń­skie­go labo­ra­to­rium docie­ra tajem­ni­cza pacz­ka z Ame­ry­ki Połu­dnio­wej. Cokol­wiek jest w środ­ku, rwie się na wolność.

Świat sta­je w obli­czu zagła­dy. Pra­daw­ny gatu­nek, prze­bu­dzo­ny po tysią­cach lat hiber­na­cji, rusza na łowy. Naj­gor­sze, że to dopie­ro początek.


Płyn­ne poko­le­nie – Bau­man Zyg­munt, Leon­ci­ni Tho­mas (wydaw­nic­two Czar­na Owca)

W dia­lo­gu z Tho­ma­sem Leon­ci­nim Bau­man po raz pierw­szy podej­mu­je roz­wa­ża­nia na temat poko­le­nia uro­dzo­ne­go w latach 80, któ­re w płyn­nym, cią­gle zmie­nia­ją­cym się spo­łe­czeń­stwie czu­je się jak w domu. I, jak zwy­kle na dro­dze wymia­ny zdań, Bau­man potra­fi uchwy­cić rze­czy­wi­stość w jej naj­praw­dziw­szym i naj­głęb­szym wymia­rze, a nawet w jej naj­bar­dziej ulot­nych prze­ja­wach. Mody­fi­ka­cje cia­ła, tatu­aże, chi­rur­gia pla­stycz­na, hip­ste­rzy, dyna­mi­ka agre­sji (a szcze­gól­nie znę­ca­nie się), Inter­net, prze­mia­ny zwią­za­ne z sek­sem i miło­ścią – wszyst­ko to ana­li­zu­je w tej zwię­złej, olśnie­wa­ją­cej, popo­wej książ­ce, któ­ra wcią­gnie zarów­no tych, któ­rzy z róż­nych wzglę­dów mają do czy­nie­nia z mło­dzie­żą, jak i więk­szość czy­tel­ni­ków Baumana.

To ostat­nia lek­cja, jakiej udzie­la nam naj­więk­szy socjo­log i filo­zof współczesności.


Kró­lo­we Moga­di­szu – Paweł Smo­leń­ski (wydaw­nic­two Czarne)

Wynisz­czo­na trwa­ją­cą od dwu­dzie­stu pię­ciu lat woj­ną domo­wą, ster­ro­ry­zo­wa­na samo­bój­czy­mi ata­ka­mi ter­ro­ry­stycz­ny­mi, doświad­czo­na klę­ską gło­du Soma­lia od lat pla­su­je się w czo­łów­ce państw, w któ­rych panu­ją naj­trud­niej­sze warun­ki życia. Zagra­nicz­ni dzien­ni­ka­rze nie rusza­ją się nigdzie bez uzbro­jo­nych po zęby ochro­nia­rzy, ale miej­sco­wi muszą radzić sobie sami. Nie­któ­rzy – tak jak Baszir, wła­ści­ciel hote­li, w któ­rych zatrzy­mu­ją się wszy­scy zagra­nicz­ni goście w Moga­di­szu – wie­rzą, że w Rogu Afry­ki jesz­cze będzie lepiej. Wie­lu stra­ci­ło nadzie­ję; pod­da­li się, żyją z dnia na dzień, trosz­cząc się tyl­ko o to, by zdo­być kolej­ną por­cję katu, nar­ko­ty­ku, któ­ry żuje dzie­więć­dzie­siąt pro­cent soma­lij­skich mężczyzn.

Kobie­ty nie mogą sobie pozwo­lić na rezy­gna­cję – mają dzie­ci. W kra­ju legen­dar­nej kró­lo­wej Ara­wel­lo, któ­ra przed wie­ka­mi odsu­nę­ła męż­czyzn od wła­dzy, kobie­ty wciąż wal­czą o prze­trwa­nie dla swo­ich rodzin. Wypla­ta­ją koszy­ki i maty z resz­tek sta­rych wor­ków wygrze­ba­nych na wysy­pi­sku śmie­ci. Pra­cu­ją w poli­cji, zakła­da­ją orga­ni­za­cje wspie­ra­ją­ce uchodź­ców. Sprze­da­ją kat na rogach ulic. W kolo­ro­wych cza­do­rach, cza­sem przy­mie­ra­ją­ce gło­dem, ale wciąż pięk­ne jak model­ki. Kró­lo­we Mogadiszu.


A ja żem jej powie­dzia­ła… Kata­rzy­na Nosow­ska (Wiel­ka Litera)

Wyda­wa­ło się, że nic już nas nie zasko­czy w inter­ne­cie. I wte­dy poja­wi­ła się ona. Śmiesz­na gęba, któ­ra mówi mądrze o życiu. Pro­sto, zwięź­le, szcze­rze i bez owi­ja­nia w baweł­nę. Ze zro­zu­mie­niem, bez poucza­nia. Mówi o show-biz­ne­sie, cele­bry­tach, współ­cze­snych sno­bi­zmach, fobiach i modach. Tyl­ko kil­ka zdań, a jest w tym cie­pło, doświad­cze­nie i życio­wa mądrość.

A ja żem jej powie­dzia­ła, Kaś­ka, szczę­ścia nie pouda­jesz” – mówi Nosowska.

Nagle cała Pol­ska zaczy­na cze­kać na kolej­ny odcinek.

Zada­łam sobie pyta­nie, co w tym zaję­ciu spra­wia mi auten­tycz­ną przy­jem­ność, na któ­rym eta­pie dzia­łal­no­ści jestem naj­bar­dziej sobą, w sobie, czu­ję się bez­piecz­nie, a w oko­li­cy ser­ca wzra­sta tem­pe­ra­tu­ra. Naj­szczer­sza z naj­szczer­szych odpo­wie­dzi brzmi – pisa­nie. Ten samot­ny moment, kie­dy z chma­ry słów wyła­pu­ję te, któ­re naj­le­piej opo­wie­dzą emo­cje. Jest to pro­ces żmud­ny, momen­ta­mi skraj­nie wyczer­pu­ją­cy. Nie mam łatwo­ści, któ­rą legi­ty­mu­ją się praw­dzi­wi mistrzo­wie żon­gler­ki sło­wem. Ja wysia­du­ję. Do odleżyn”.

I zaczę­ła pisać. O dru­zgo­cą­cym wpły­wie por­ta­li spo­łecz­no­ścio­wych na nasze życie, o dyle­ma­tach part­ner­stwa, pro­ble­mach w okieł­zna­niu nasto­lat­ków, o miło­ści do jedze­nia i ter­ro­rze ryn­ku rekla­mo­we­go. O tym jak kochać i nie kochać. O tym, że czar­ny nie wyszczu­pla, a seks tan­trycz­ny nie pole­ga tyl­ko na fasze­ro­wa­niu, fasze­ro­wa­niu, faszerowaniu.

Nosow­ska jest szcze­rą, doj­rza­łą i ory­gi­nal­ną obser­wa­tor­ką rze­czy­wi­sto­ści. Mimo sła­wy i spek­ta­ku­lar­nej karie­ry pozo­sta­ła skrom­na. I ma to, cze­go bra­ku­je teraz wszyst­kim – dystans do samej sie­bie. Ani przez chwi­lę niko­go nie uda­je. Z per­spek­ty­wy doj­rza­łej kobie­ty mówi o kon­se­kwen­cjach tłu­mie­nia swo­je­go gło­su wewnętrz­ne­go, koniecz­no­ści pole­ro­wa­nia intu­icji zło­tą łyżecz­ką i potycz­kach z wewnętrz­nym kry­ty­kiem, zwa­nym przez nią “puczy­stą”.

Od jakie­goś cza­su nie wsty­dzę się tego kim jestem. Znam swo­je moż­li­wo­ści. Są zbyt ogra­ni­czo­ne by zawo­jo­wać świat, ale wystar­cza­ją­ce, by być wdzięcz­ną, lubić życie i oddy­chać swobodnie.”


I że cię nie opusz­czę – Rich­mond Michel­le (Wydaw­nic­two Otwarte)

Zawsze odbie­raj tele­fon od małżonka.
Regu­lar­nie obda­ro­wuj­cie się prezentami.
Kil­ka razy w roku wyjedź­cie gdzieś razem.
Niko­mu nie wspo­mi­naj­cie o Pakcie.

Ali­ce i Jake to mło­de kocha­ją­ce się mał­żeń­stwo. Ali­ce odno­si suk­ce­sy jako praw­nicz­ka, Jake jest tera­peu­tą i współ­wła­ści­cie­lem porad­ni psy­cho­lo­gicz­nej. Przed nimi wspól­ne życie peł­ne pla­nów. W pre­zen­cie ślub­nym od pro­mi­nent­ne­go klien­ta Ali­ce nowo­żeń­cy otrzy­mu­ją zapro­sze­nie do eli­tar­ne­go klu­bu dla mał­żeństw, któ­ry dzia­ła pod nazwą Pakt. Jego celem jest wspie­ra­nie par w sta­ra­niach o szczę­śli­wy i trwa­ły zwią­zek. Nie­ro­ze­rwal­ny. Za wszel­ką cenę…

Jak dale­ko się posu­ną, aby ochro­nić swo­je małżeństwo?


Nie miesz­kam w igloo. Deka­da życia na Gren­lan­dii – Adam Jar­niew­ski (wydaw­nic­two Muza)

Ten Polak w mroź­nej Gren­lan­dii zna­lazł nowy dom

Na Gren­lan­dię nie wygna­ła mnie przy­go­da ani chęć eks­plo­ra­cji Ark­ty­ki. Nie zabra­ła mnie tam rów­nież fala emi­gra­cji zarob­ko­wej. Nie jest to książ­ka o kar­ko­łom­nej eks­pe­dy­cji kaja­kiem ani prze­mie­rza­niu lądo­lo­du. Do Sisi­miut, „miej­sca przy lisich norach”, zabra­ło mnie życie, któ­re rów­nież póź­niej pozwo­li­ło mi spę­dzić w tym nie­sa­mo­wi­tym miej­scu 12 lat, zało­żyć rodzi­nę, zna­leźć sobie zaję­cie, wybu­do­wać domek let­ni­sko­wy i przede wszyst­kim choć odro­bi­nę poznać spo­sób myśle­nia dzi­siej­szych Grenlandczyków.”

Z chwi­lą przy­by­cia na sku­tą lodem wyspę Adam musiał przede­fi­nio­wać sobie wie­le kwe­stii. Meto­dą prób i błę­dów, nie­kie­dy w zabaw­ny spo­sób, pozna­wał zasa­dy funk­cjo­no­wa­nia w innej kul­tu­rze i obco­wa­nia z ark­tycz­ną przy­ro­dą. Musiał nauczyć się polo­wać, cele­bro­wać ciszę, orga­ni­zo­wać kaf­fe­mi­ki i odna­leźć się jako nauczy­ciel w gren­landz­kim sys­te­mie edu­ka­cji. Jeź­dził psim zaprzę­giem i sku­te­rem śnież­nym. Gren­lan­dia nauczy­ła go nie iry­to­wać się kil­ku­dnio­wy­mi opóź­nie­nia­mi samo­lo­tu, a cór­ka wytłu­ma­czy­ła mu, co napraw­dę zna­czy imię Ana­ruk. Szyb­ko też się zorien­to­wał, dla­cze­go na mroź­nej wyspie naj­waż­niej­sza jest zamrażarka.

Gren­lan­dia dała mu wol­ność nie tyl­ko nie­ogra­ni­czo­nej prze­strze­ni, lecz tak­że życie bez nie­ustan­nie krę­pu­ją­cych reguł. Czy Gren­lan­dia uza­leż­nia? Z jaki­mi pro­ble­ma­mi musi się zmie­rzyć? Czy to zie­mia obie­ca­na tyl­ko dla kocha­ją­cych przy­go­dę i życie out­do­oro­we? Czy Polak może stać się peł­no­praw­nym uczest­ni­kiem typo­wo gren­landz­kie­go życia, czy tyl­ko jego obserwatorem?


Współ­cze­śni snaj­pe­rzy – Leigh Nevil­le (wydaw­nic­two Bellona)

Glo­bal­na woj­na z ter­ro­ry­zmem wymu­si­ła dale­ko idą­ce zmia­ny w spo­so­bie uży­cia strzel­ców wybo­ro­wych, zarów­no na kon­wen­cjo­nal­nym polu wal­ki, jak i w śmia­łych ope­ra­cjach anty­ter­ro­ry­stycz­nych. Cel­ny strzał z dale­ka może wyłą­czyć z wal­ki ter­ro­ry­stę, któ­ry wziął zakład­ni­ków lub zli­kwi­do­wać waż­ne­go dowód­cę bojow­ni­ków, dez­or­ga­ni­zu­jąc siat­kę, któ­rej two­rze­nie kosz­to­wa­ło wie­le wysił­ku i pie­nię­dzy. Współ­cze­sny snaj­per jest tak­że spe­cja­li­stą w dzie­dzi­nie pro­wa­dze­nia roz­po­zna­nia. Sta­je się oczy­ma i usza­mi wspie­ra­ne­go pod­od­dzia­łu, pozo­sta­jąc dnia­mi, a gdy trze­ba nawet tygo­dnia­mi w ukry­ciu, by na bie­żą­co mel­do­wać o wyda­rze­niach i dzia­ła­niach nad­zo­ro­wa­ne­go obiek­tu. Tego nie potra­fi jesz­cze żaden dron – i chy­ba szyb­ko się nie nauczy.


Gdy ogień gaśnie – Will Hill (Wydaw­nic­two Zie­lo­na Sowa)

Ojciec John kon­tro­lu­je wszyst­ko i wszyst­kich. Lubi zasa­dy. Szcze­gól­nie tę o nie roz­ma­wia­niu z obcy­mi. Zna praw­dę. Wie, co jest dobre, a co złe. Ojciec John wie, co nad­cho­dzi… Jed­nak Moon­be­am zaczy­na wąt­pić. Zaczy­na widzieć kłam­stwa, któ­re kry­ją się w sło­wach Pro­ro­ka. A co, jeśli jedy­nym spo­so­bem, by uwol­nić się od ciem­no­ści, jest roz­nie­cić ogień?

Gdy ogień gaśnie” to przej­mu­ją­ca i eks­cy­tu­ją­ca histo­ria o dąże­niu do praw­dy i poszu­ki­wa­niu odpo­wie­dzi na nur­tu­ją­ce pyta­nia. To opo­wieść, od któ­rej nie spo­sób się ode­rwać, emo­cjo­nal­ny rol­ler­co­aster, któ­ry wie­zie czy­tel­ni­ka przez róż­ne sta­ny – od bez­rad­no­ści, poprzez złość i smu­tek, aż po pełen nadziei spokój.

Prze­ra­ża­ją­ca, infe­ku­ją­ca i pięk­na powieść. Szko­da, że mogła­by być praw­dzi­wa. Na szczę­ście dowo­dzi, że każ­dy może zostać boha­te­rem. Nie bój się wal­czyć o siebie”.
Kata­rzy­na Bonda


Nazna­cze­ni śmier­cią. Tom 2. Spę­ta­ni prze­zna­cze­niem – Vero­ni­ca Roth (Jagu­ar)

Ona – zabi­ja doty­kiem, on – jako jedy­ny jest na ten dotyk odpor­ny. “Spę­ta­ni prze­zna­cze­niem” to fan­ta­stycz­na histo­ria o nadziei i miło­ści, roze­gra­na w kosmicz­nym uni­wer­sum Vero­ni­ki Roth. Autor­ka świa­to­we­go mega­hi­tu “Nie­zgod­na” pre­zen­tu­je świa­tu swo­ją naj­lep­szą powieść.

Akos – syn naro­du miłu­ją­ce­go pokój i Cyra – zabi­ja­ją­ca doty­kiem, sio­stra bez­względ­ne­go tyra­na, któ­ry zmu­sza ją do zada­wa­nia bólu a nawet śmier­ci swo­im poli­tycz­nym prze­ciw­ni­kom. Życiem tych dwoj­ga od naro­dzin rzą­dzi prze­zna­cze­nie, a raz wypo­wie­dzia­ne przez wyrocz­nie losy sta­ją się nie­od­wra­cal­ne. Ludy, do któ­rych nale­żą, rywa­li­zu­ją i wal­czą o wła­dzę na pla­ne­cie Thu­hve, w odle­głej galak­ty­ce. Pew­ne­go dnia Akos zosta­je bru­tal­nie porwa­ny. Od tej pory ma słu­żyć Cyrze. Mię­dzy dwoj­giem, któ­rych wię­cej zda­je się dzie­lić niż łączyć, rodzi się uczu­cie, wyma­ga­ją­ce prze­ba­cze­nia. W odzy­sku­ją­cy spo­kój świat wkra­cza­ją jed­nak demo­ny prze­szło­ści. Tyran – ojciec dziew­czy­ny uwa­ża­ny za mar­twe­go – powra­ca z kosmicz­nej wędrów­ki, by znisz­czyć życie miesz­kań­ców planety.

Spę­ta­ni prze­zna­cze­niem” to odważ­na opo­wieść o uczu­ciu, któ­re wyma­ga zaprze­cze­nia daw­nym rela­cjom, wła­snym obse­sjom i dotych­cza­so­wym wyobra­że­niom. Powieść wyra­ża to, co w pro­zie Roth naj­lep­sze: nie­spiesz­ny, pełen napię­cia romans zanu­rzo­ny w mister­nie skon­stru­owa­nym, kosmicz­nym świe­cie. Poprzez róż­no­rod­ność per­spek­tyw oraz intryg – oso­bi­stych czy poli­tycz­nych – autor­ka z nie­zwy­kłą wni­kli­wo­ścią uka­zu­je moty­wa­cje boha­te­rów, a roz­mach epic­kiej nar­ra­cji sta­je się oka­zją do zada­nia odważ­nych pytań. Czy prze­zna­cze­nie może spę­tać każ­de­go z nas? Czy czło­wiek w imię wła­snych prze­ko­nań i emo­cji jest w sta­nie prze­ciw­sta­wić się cywi­li­za­cji? I czy pra­wo boskie napraw­dę stoi ponad ludzkim?


Wiel­ka samot­ność – Kri­stin Han­nah (wydaw­nic­two Świat Książki)

Ala­ska, 1974. Nie­obli­czal­na. Bez­li­to­sna. Dzi­ka. Dla rodzi­ny w kry­zy­sie jest to osta­tecz­ny test na przetrwanie.

Ernt All­bri­ght, były jeniec wojen­ny, wra­ca do domu po woj­nie w Wiet­na­mie cał­ko­wi­cie. Kie­dy tra­ci kolej­ną pra­cę, podej­mu­je impul­syw­ną decy­zję: prze­nio­są się całą rodzi­ną na pół­noc, na Ala­skę, gdzie będą żyli bez prą­du i wody – w ostat­niej dzi­kiej czę­ści Ameryki.
Dora­sta­ją­ca trzy­na­sto­let­nia Leni, dziew­czyn­ka w trud­nym wie­ku, uwi­kła­na w burz­li­wy zwią­zek rodzi­ców, ma nadzie­ję, że w nowej kra­inie cze­ka lep­sza przy­szłość dla rodzi­ny. Jej mat­ka, Cora, zro­bi wszyst­ko i pój­dzie wszę­dzie dla męż­czy­zny, któ­re­go kocha, nawet jeśli ozna­cza to pój­ście w nieznane.

Na począt­ku Ala­ska wyda­je się być odpo­wie­dzią na ich modli­twy. W dzi­kim, odle­głym zakąt­ku kra­ju odnaj­du­ją się wśród nie­za­leż­nej spo­łecz­no­ści sil­nych męż­czyzn i kobiet.
Ale wraz z nadej­ściem zimy i ciem­no­ścia­mi obej­mu­ją­cy­mi Ala­skę, kru­chy stan psy­chicz­ny Ern­ta pogar­sza się. Wkrót­ce nie­bez­pie­czeń­stwa na zewnątrz bled­ną w porów­na­niu z zagro­że­nia­mi wewnątrz. W ich małej cha­cie, pokry­tej śnie­giem, przez osiem­na­ście godzin nocy, Leni i jej mat­ka pozna­ją strasz­li­wą praw­dę: są sami. Na zewnatrz nie ma niko­go, kto by mógł ich uratować.

W tym nie­za­po­mnia­nym por­tre­cie ludz­kiej sła­bo­ści i odpor­no­ści Kri­stin Han­nah ujaw­nia nie­złom­ny cha­rak­ter współ­cze­sne­go ame­ry­kań­skie­go pio­nie­ra i ducha giną­cej Ala­ski – miej­sca o nie­zrów­na­nym pięk­nie i nie­bez­pie­czeń­stwie. “Wiel­ka samot­ność” to odważ­na, pięk­na, peł­na życia opo­wieść o miło­ści, stra­cie i wal­ce o przetrwanie…


Dziew­czy­na, któ­ra czy­ta­ła w metrze – Chri­sti­ne Feret-Fleu­ry (wydaw­nic­two Książnica)

Juliet­te codzien­nie o tej samej porze wsia­da do wago­nu metra i poko­nu­je tę samą dro­gę do pra­cy w agen­cji nie­ru­cho­mo­ści. Jej ulu­bio­nym zaję­ciem jest obser­wo­wa­nie pasa­że­rów zato­pio­nych w lek­tu­rze: star­szej pani, kolek­cjo­ne­ra bia­łych kru­ków, stu­dent­ki mate­ma­ty­ki, dziew­czy­ny, któ­ra pła­cze nad roman­sa­mi. Juliet­te przy­pa­tru­je się im wszyst­kim z zacie­ka­wie­niem i czu­ło­ścią, jak­by ich lek­tu­ry i pasje, odmien­ność życia każ­de­go z nich mogły ubar­wić jej wła­sne życie – tak mono­ton­ne, tak przewidywalne.
Pew­ne­go dnia Juliet­te posta­na­wia wysiąść dwie sta­cje wcze­śniej i dalej iść pie­cho­tą, wybie­ra­jąc nie­zna­ną ulicz­kę. Ten drob­ny kaprys odmie­nia jej życie.


Inne Świa­ty – Anto­lo­gia (wydaw­nic­two SQN)

Wybra­ne dzie­ła Jaku­ba Różal­skie­go, do któ­rych czo­ło­wi pol­scy pisa­rze stwo­rzy­li nie­zwy­kłe historie.

Dzie­się­cio­ro mistrzów sło­wa, dzie­sięć cał­ko­wi­cie odmien­nych opo­wie­ści. Co je łączy? Fascy­na­cja obra­za­mi jed­ne­go z naj­bar­dziej doce­nia­nych pol­skich mala­rzy współczesnych.

Nie­sa­mo­wi­te obra­zy Jaku­ba Różal­skie­go i ich nie­oczy­wi­sty prze­kaz budzą­cy nie­po­kój, czę­sto gro­zę, znaj­du­ją odzwier­cie­dle­nie w histo­riach stwo­rzo­nych przez zna­ko­mi­tych autorów.

Opo­wia­da­nie Syl­wii Chut­nik to oni­rycz­ny, gro­te­sko­wy zapis nocy spę­dzo­nej w pra­skim szpi­ta­lu. Ane­ta Jadow­ska prze­no­si nas do tatar­skich Baho­nik z począt­ku XX wie­ku. Anna Kań­toch przed­sta­wia histo­rię alter­na­tyw­ną Pol­ski roku 1943 – kra­ju dobro­by­tu rzą­dzo­ne­go przez kró­la Jana VI Sobie­skie­go. Alek­san­dra Zie­liń­ska umie­ści­ła akcję w gór­ni­czej osa­dzie przy nie­czyn­nej kopal­ni, w któ­rej trze­wia zapusz­cza się mały chłopiec.

Jacek Dukaj olśnie­wa kunsz­tem, opo­wia­da­jąc o Japo­nii z okre­su Meiji, inży­nie­rze z dale­kie­go Kra­ju, Któ­re­go Nie Ma, i jego lata­ją­cych maszy­nach z meta­lu lżej­sze­go od powie­trza. Jakub Małec­ki opi­su­je tajem­ni­cze sza­leń­stwo wywo­ły­wa­ne przez ogrom­ne robo­ty. Opo­wieść Łuka­sza Orbi­tow­skie­go to pięć histo­rii, pięć ludz­kich losów połą­czo­nych prze­dziw­nym arte­fak­tem, któ­ry wyzwa­la w czło­wie­ku naj­sil­niej­sze instynkty.

Głów­ny­mi boha­te­ra­mi histo­rii Jaku­ba Żul­czy­ka są rubasz­ne kra­sna­le, któ­rych życie nie jest ani tro­chę baj­ko­we. Remi­giusz Mróz zabie­ra nas na wikiń­ski drak­kar, na spo­tka­nie z czło­wie­kiem z przy­szło­ści. Robert J. Szmidt poka­zu­je histo­rię Euro­py pod japoń­ską domi­na­cją, z lata­ją­cy­mi stat­ka­mi i legen­dą o smo­kach, któ­ra oka­zu­je się mieć zna­cze­nie tak­że dla Polski.


Się­gnij po wyjąt­ko­we zakład­ki czy­tel­ni­cze! Zaj­rzyj na www.molom.pl

Reklama

Może też zainteresują cię te tematy