Aktualności

Poznańskie biblioteki oferują dostawę wypożyczonych książek wprost do rąk seniora

Na Alle­gro czy Ama­zo­nie moż­na sobie zamó­wić cze­go tyl­ko dusza zapra­gnie, przy tym skle­py inter­ne­to­we, co oczy­wi­ste, ofe­ru­ją dosta­wę do domu. Rów­nież wiel­ko­po­wierzch­nio­we mar­ke­ty z arty­ku­ła­mi spo­żyw­czy­mi typu Tesco reali­zu­ją zamó­wie­nia. Nie­do­sko­na­le, ale jed­nak, dzia­ła to w przy­pad­ku naj­po­pu­lar­niej­sze­go skle­pu meblo­we­go IKEA. Teraz tak­że poznań­skie biblio­te­ki ofe­ru­ją moż­li­wość dowie­zie­nia wypo­ży­czo­nych ksią­żek pod wska­za­ny adres. Jest waru­nek – nale­ży mieć skoń­czo­nych przy­naj­mniej 60 lat.

Pro­gram „Książ­ka dla senio­ra” jest czę­ścią więk­sze­go pro­jek­tu „Poznań VIVA senior”, któ­ry z zało­że­nia ma wpro­wa­dzić wie­le udo­god­nień dla ludzi w wie­ku powy­żej 60 lat. Wśród nich nale­ży wymie­nić cho­ciaż­by dar­mo­wy prze­wóz tak­sów­ką do urzę­du czy leka­rza, dopła­ty do małych remon­tów w loka­lach komu­nal­nych czy wła­śnie biblio­tecz­ne dowozy.

Inten­syw­nie kon­cen­tru­je­my się na miej­skiej poli­ty­ce senio­ral­nej. W Pozna­niu miesz­ka ponad 143 tysią­ce osób, któ­re prze­kro­czy­ły 60 rok życia. Wspie­ra­nie senio­rów, dostar­cza­nie im ade­kwat­nych usług, a tak­że odpo­wied­nia orga­ni­za­cja prze­strze­ni publicz­nej i inte­gra­cja mię­dzy­po­ko­le­nio­wa są jed­ny­mi z naj­waż­niej­szych prio­ry­te­tów mia­sta, pod­kre­śla Jacek Jaś­ko­wiak, pre­zy­dent miasta.

Książ­ka dla senio­ra” jest na razie w fazie pilo­ta­żo­wej. Roz­wią­za­nie jest testo­wa­ne w czte­rech filiach rejo­no­wych Biblio­te­ki Raczyń­skich. Póki co książ­ki będą roz­wo­żo­ne w ponie­dział­ki. Jeśli oka­że się, że jest duże zain­te­re­so­wa­nie, będą do tego doda­wa­ne kolej­ne dni. Jak prze­bie­ga pro­ces wypo­ży­cza­nia? Senior musi zadzwo­nić do Biu­ra Poznań Kon­takt, któ­re z kolei doga­du­je spra­wę z naj­bliż­szą obję­tą pro­gra­mem biblio­te­ką. Co waż­ne, wypo­ży­cza­ją­cy nie musi być zapi­sa­ny do pla­ców­ki. Kar­ta zosta­nie w takim przy­pad­ku zało­żo­na przez pra­cow­ni­ka biblio­te­ki pod­czas dosta­wy książki.

Chce­my, by nasi senio­rzy czu­li się dobrze w Pozna­niu, by mie­li dostęp do ksią­żek i audio­bo­oków – bo nie zapo­mi­na­my też o tych, któ­rzy mają już pro­ble­my ze wzro­kiem. To się senio­rom po pro­stu nale­ży, powie­dział Jędrzej Solar­ski, wice­pre­zy­dent miasta.

Pomysł i zapro­po­no­wa­ne roz­wią­za­nia są bar­dzo sen­sow­ne. Chwa­li się chęć nie­sie­nia pomo­cy star­szym czy­tel­ni­kom, któ­rzy mogli­by nie dać rady o wła­snych siłach dotrzeć do biblio­te­ki. Czy pro­jekt się spraw­dzi? Zobaczymy.

Przy­go­to­wał Oskar Grzelak

Źró­dło Poznań.pl

Reklama

Może też zainteresują cię te tematy