Aktualności

Archiwum Márqueza jest dostępne dla każdego

Aka­de­mic­ka biblio­te­ka nale­żą­ca do Uni­ver­si­ty of Texas w Austin kła­dzie bar­dzo moc­ny nacisk na swo­ją misję posze­rza­nia i udo­stęp­nia­nia swo­jej kolek­cji każ­de­mu szu­ka­ją­ce­mu wie­dzy czy­tel­ni­ko­wi, a jed­no­cze­śnie posia­da ogrom­ne fun­du­sze na ten cel. Har­ry Ran­som Cen­ter wyku­pi­ło dwa lata temu archi­wal­ne doku­men­ty nale­żą­ce do Gabrie­la Márqu­eza, zdi­gi­ta­li­zo­wa­ło je i teraz udo­stęp­ni­ło za dar­mo onli­ne.

Za kwo­tę oko­ło 2 milio­nów dola­rów uni­wer­sy­tec­ka biblio­te­ka wzbo­ga­ci­ła się o manu­skryp­ty i maszy­no­pi­sy wyda­nych oraz nie­wy­da­nych dzieł Márqu­eza, mate­ria­ły poznaw­cze, albu­my foto­gra­ficz­ne, albu­my z wycin­ka­mi, kore­spon­den­cje, notat­ni­ki, sce­na­riu­sze, akcy­den­sy i pli­ki elek­tro­nicz­ne. Znacz­na część doku­men­tów zosta­ła już sfo­to­gra­fo­wa­na, obro­bio­na cyfro­wo i udo­stęp­nio­na tutaj (https://hrc.contentdm.oclc.org/digital/collection/p15878coll51/). Pro­ces digi­ta­li­za­cji nadal trwa i z cza­sem będą doda­wa­ne kolej­ne pozy­cje. Więk­szość zebra­nych mate­ria­łów jest natu­ral­nie w języ­ku hisz­pań­skim, ale są też doku­men­ty po angiel­sku, fran­cu­sku, nie­miec­ku, wło­sku, japoń­sku, , por­tu­gal­sku, rosyj­sku i szwedzku.

Nie­zwy­kłe w tym wszyst­kim jest to, że rodzi­na Márqu­eza zde­cy­do­wa­ła się w ogó­le na sprze­daż archi­wum i pozwo­li­ła na jego nie­od­płat­ne udo­stęp­nia­nie. Wszak pra­ce pisa­rza nadal pod­le­ga­ją ochro­nie pra­wa autorskiego.

Czę­sto wła­ści­cie­le praw restryk­cyj­nie spo­glą­da­ją na swo­ją wła­sność inte­lek­tu­al­ną, wie­rząc, że wyko­rzy­sta­nie nauko­we może zagro­zić komer­cyj­nym inte­re­som lub pomniej­szyć przy­cho­dy. Jeste­śmy wdzięcz­ni rodzi­nie Gabo za odblo­ko­wa­nie jego archi­wum i uzna­nie tych prac za kolej­ną for­mę słu­że­nia jego czy­tel­ni­kom na całym świe­cie, powie­dział Ste­ve Enniss, pre­zes Har­ry Ran­som Center.

Biblio­te­ka posia­da w swo­ich zaso­bach archi­wa innych zna­mie­ni­tych pisa­rzy. Wśród nich war­to wymie­nić Iana McE­wa­na czy lau­re­atów Nagro­dy Nobla: Joh­na Maxwel­la Coetzee’ego i Kazuo Ishiguro.

Autor: Oskar Grzelak

Reklama

Może też zainteresują cię te tematy