Aktualności

Świetlicki nie chce być na liście lektur

Mini­ster­stwo Edu­ka­cji Naro­do­wej wpi­sa­ło wier­sze Mar­ci­na Świe­tlic­kie­go na listę lek­tur obo­wiąz­ko­wych dla uczniów szkół śred­nich (o któ­rej pisa­li­śmy tutaj). Nie podo­ba się to same­mu Świetlickiemu.

W związ­ku z pla­no­wa­nym przez Mini­ster­stwo Edu­ka­cji Naro­do­wej umiesz­cze­niem moich wier­szy w nowych pod­ręcz­ni­kach dla szkół śred­nich ogła­szam, że sobie tego sta­now­czo nie życzę. W prze­ci­wień­stwie do Home­ra i Her­ber­ta żyję jesz­cze i mam moż­li­wość zapro­te­sto­wa­nia. Podej­rze­wam rów­nież, że Praw­dzi­wi i Jedy­ni Pol­scy Poeci z tej listy (Wencel, Polkow­ski) wca­le nie cie­szy­li­by się z moje­go towa­rzy­stwa na stro­nach pod­ręcz­ni­ka. Toteż bła­gam o pomi­nię­cie moich wier­szy. Ci lice­ali­ści, któ­rym na tym zale­ży dotrą do nich bez Waszej pomo­cy. Pozdra­wiam. Mar­cin Świe­tlic­ki”, napi­sał na Face­bo­oku poeta.

Reklama

Może też zainteresują cię te tematy