Aktualności

Niestatystyczny spis książek na marzec

Nie­ocze­ki­wa­nie bie­żą­cy rok powo­li wkra­cza w trze­ci ze swych dwu­na­stu mie­się­cy, a rynek wydaw­ni­czy wciąż nie koń­czy nas zaska­ki­wać nie tyl­ko jako­ścio­wo, ale i ilo­ścio­wo, zaś czas nie­spe­cjal­nie ma zamiar nam, czy­tel­ni­kom, odro­bi­nę pofol­go­wać. Jed­nak nie ma się, co uża­lać nad swym mar­nym losem świa­ta docze­sne­go i nale­ży od razu się­gać po lek­tu­rę, o ile chce się zanu­rzyć w fik­cji (ale i nie tyl­ko), przy tym nie posze­rza­jąc czy­tel­ni­czych bra­ków. A trze­ba Wam wie­dzieć, że kwie­cień nie będzie mniej łaska­wy ter­mi­no­wo, bowiem i on przy­nie­sie ze sobą nie­ma­ły zalew lite­ra­tu­ry. Na ten czas, skup­my się jesz­cze na mar­cu i tym, co ma czy­tel­ni­kom do zaoferowania.

Tur­ku­so­we sza­le – Remi­giusz Mróz (Wydaw­nic­two Bellona)

Do Anglii Pola­cy przy­by­wa­ją jako prze­gra­ni – naj­pierw kam­pa­nii wrze­śnio­wej, potem woj­ny we Fran­cji. Bry­tyj­scy prze­ło­że­ni lek­ce­wa­żą ich umie­jęt­no­ści i wolę wal­ki, nie spie­sząc się z wpusz­cze­niem ich za ste­ry samo­lo­tów. Trwa Bitwa o Anglię, liczy się każ­dy pilot, ale 307 Dywi­zjon Noc­ny Myśliw­ski pozo­sta­je uzie­mio­ny. Mora­le spa­da, a sze­re­gi „Lwow­skich Pucha­czy” topnieją.

Gdy w koń­cu jeden z Pola­ków weź­mie spra­wy w swo­je ręce, wszyst­ko się zmie­ni. Z nie­ba zaczną spa­dać nie­miec­kie bom­bow­ce, dowód­cy RAF‑u będą rwać wło­sy z roz­pa­czy nad nie­sub­or­dy­na­cją Pola­ków, a angiel­skim ele­gant­kom nagle zmięk­ną nogi. Nad dywi­zjo­nem wisi jed­nak nie­bez­pie­czeń­stwo, w jego sze­re­gach bowiem ukry­wa się szpieg…


Grom i szkwał  –  Jacek Łukaw­ski (Wydaw­nic­two SQN)

W huku gro­mów i przy wtó­rze szkwa­łu ważą się losy kró­lestw po obu stro­nach Mar­twej Ziemi.

Arthor­no­wi uda­je się uciec z zam­ku opa­no­wa­ne­go przez zdraj­ców, lecz naj­gor­sze dopie­ro przed nim. Wkrót­ce znów wyru­szy ku Mar­twi­cy, tym razem bez przy­go­to­wa­nia, dru­ży­ny i wbrew wła­snej woli. Jed­no­cze­śnie sta­ry Gar­hard sta­ra się opa­no­wać sytu­ację w Won­det­tel. To zada­nie tym trud­niej­sze, że lord Auriss nie powie­dział jesz­cze ostat­nie­go sło­wa – podob­nie jak wysłan­ni­cy sił potęż­niej­szych, niż prze­czu­wa­ją naj­więk­si mędr­cy. Impas, jak się wyda­je, może prze­ła­mać tyl­ko obec­ność księż­nicz­ki Azu­re, któ­ra jed­nak prze­pa­dła bez wie­ści. Co zro­bi Arthorn, gdy ją odnaj­dzie? Czy zdo­ła nakło­nić ją do powro­tu? Ile zde­cy­du­je się poświę­cić dla królestwa?

Mrocz­ny cień Nife pochła­nia bez­kre­sne ste­py, czy­ha na siel­skie Asnal Talath, się­ga pod­ziem­nych Serc Dwar­gów i snu­je się po pokła­dzie lata­ją­ce­go okrę­tu. Wol­no podą­ża ku gra­ni­cy, za któ­rą śpi nie­spo­koj­ne Wondettel.


Księ­ga morza – Mor­ten A. Strøk­snes (Wydaw­nic­two Literackie)

Czy­li jak zło­wić reki­na gigan­ta z małe­go pon­to­nu na wiel­kim oce­anie o każ­dej porze roku
Przez fior­dy na otwar­te morze. Best­sel­ler z Nor­we­gii o przy­ro­dzie, któ­ra nie prze­sta­je nas zachwy­cać i sta­wiać przed nami wyzwa­nia oraz drze­mią­cej w nas tęsk­no­cie za wiel­ką przygodą.

Śmia­ła wypra­wa, sza­leń­czy pomysł, wiel­kie wyzwa­nie, groź­ny żywioł i pięk­na natu­ra. Dwój­ka przy­ja­ciół – Mor­ten i Hugo – paku­je sprzęt, wsia­da do małe­go pon­to­nu i wyru­sza w misję, któ­ra cią­gnąć się będzie przez cały rok, w tem­pie zmie­nia­ją­cych się pór roku. Jaka to misja?

W głę­bi­nach mor­skich w pobli­żu Archi­pe­la­gu Lofo­ty, uzna­wa­ne­go za jed­no z naj­pięk­niej­szych miejsc na świe­cie, żyje wiel­ki rekin polar­ny. Dora­sta do 8 metrów dłu­go­ści, waży ponad tonę i doży­wa pię­ciu­set lat. Jego mię­so zawie­ra tok­sy­ny, przy­pra­wia­ją­ce ludzi o halu­cy­na­cje. Mor­ten i Hugo posta­na­wia­ją na nie­go zapolować.

Zarzu­ca­jąc przy­nę­ty, wal­cząc ze sztor­mem, mija­jąc mie­li­zny i szkie­ry, roz­ma­wia­ją o życiu, polo­wa­niu, uciecz­ce od cywi­li­za­cji i morzu – jego tajem­ni­cach, nie­zwy­kło­ści, isto­tach zamiesz­ku­ją­cych głę­bi­ny. I owszem, nie stro­nią też od alkoholu.

Ten arcy­cie­ka­wy repor­taż o morzu, pełen odnie­sień do histo­rii, lite­ra­tu­ry, sztu­ki, mito­lo­gii, eko­lo­gii czy życio­wych mądro­ści pro­stych ryba­ków jest zara­zem książ­ką, któ­ra pozwa­la nam uciec na chwi­lę od cywi­li­za­cji i zaspo­ko­ić dzie­cię­ce marze­nie o wiel­kiej przy­go­dzie. Jej lite­rac­kie war­to­ści doce­nio­no, przy­zna­jąc auto­ro­wi Nagro­dę Bra­ge­go i Nagro­dę Krytyków.


Azyl  –  Dia­ne Acker­man (Wydaw­nic­two Świat Książki)

Opo­wieść o Żydach ukry­wa­nych w war­szaw­skim ZOO

W zbom­bar­do­wa­nym i zry­tym poci­ska­mi war­szaw­skim ogro­dzie zoo­lo­gicz­nym Jan i Anto­ni­na Żabiń­scy pod­czas nie­miec­kiej oku­pa­cji zdo­ła­li oca­lić przez śmier­cią kil­ka­dzie­siąt osób, udzie­la­jąc im schro­nie­nia w domu, piw­ni­cach i pustych klat­kach po zwie­rzę­tach. Sko­ro zaś gościom nada­wa­no jesz­cze zwie­rzę­ce prze­zwi­ska, a zwie­rzę­ta nosi­ły ludz­kie imio­na, wil­la Żabiń­skich w peł­ni zasłu­gi­wa­ła na mia­no „domu pod zwa­rio­wa­ną gwiazdą”.

Autor­ka łączy fak­ty ze swo­bod­nym i barw­nym sty­lem nar­ra­cji. Wpro­wa­dza nas w świat fascy­nu­ją­cej kobie­ty, Anto­ni­ny Żabiń­skiej, zapo­mnia­nej „żony Noego”, któ­ra ryzy­ku­jąc życiem wraz z mężem pro­wa­dzi­ła Arkę ratu­ją­cą ludzi i zwierzęta.


Baśnie bar­da Beedle’a  –  Joan­ne K. Row­ling (Media Rodzina)

Baśnie bar­da Beedle’a to zbiór pełen magii, poru­sza­ją­cych opo­wie­ści, któ­re wzru­sza­ją, bawią, a cza­sem prze­ra­ża­ją i wywo­łu­ją dreszcz lęku przed śmier­cią. Prze­ło­żo­ne z run antycz­nych przez Her­mio­nę Gran­ger i opa­trzo­ne obszer­nym komen­ta­rzem Albu­sa Dumbledore’a, to prze­pięk­ne wyda­nie nada­je nowy blask kla­sycz­nym baśniom dla mło­dych czy­tel­ni­ków. Zbiór ze wstę­pem J.K. Row­ling i ilu­stra­cja­mi zna­ko­mi­te­go chor­wac­kie­go arty­sty Tomi­sla­va Tomi­ca prze­stra­szy i zachwy­ci zarów­no mugo­li, jak i czarodziejów.

Wpły­wy z niniej­sze­go wyda­nia zosta­ną prze­ka­za­ne orga­ni­za­cjom cha­ry­ta­tyw­nym wspie­ra­ją­cym dzie­ci i mło­dzież w trud­nej sytu­acji życio­wej, by zmie­niać ich życie na lep­sze. 20% wpły­wów tra­fi do Comic Relief, a 80% zasi­li kon­to Lumos.

Comic Relief jest orga­ni­za­cją cha­ry­ta­tyw­ną zare­je­stro­wa­ną w Wiel­kiej Bry­ta­nii pod nume­rem 326568 (Anglia i Walia) i SC039730 (Szko­cja). Fun­da­cja Lumos jest zare­je­stro­wa­na pod nume­rem 1112575.


Mar­cel­lo Simo­ni – Opac­two stu grze­chów (Wydaw­nic­two Sonia Draga)

Mistrz wło­skie­go thril­le­ra histo­rycz­ne­go powra­ca z pierw­szą czę­ści try­lo­gii “Codex Millenarius”!

Sier­pień 1346 roku. Oca­la­ły po bitew­nej klę­sce walecz­ny May­nard de Roche­blan­che wcho­dzi w posia­da­nie pew­ne­go per­ga­mi­nu. W owym zagad­ko­wym tek­ście jest mowa o cen­nej reli­kwii, Lapis exi­lii. Wie­lu, w tym ambit­ny kar­dy­nał Awi­nio­nu i ksią­żę Karol Luk­sem­bur­ski, marzą­cy o koro­na­cji na cesa­rza, usi­łu­je go zdo­być. Aby bez­cen­ny doku­ment nie wpadł w nie­po­wo­ła­ne ręce, May­nard będzie zmu­szo­ny uciekać.
Naj­pierw uda się do Reims, do sio­stry Eude­li­ne, prze­ło­żo­nej klasz­to­ru świę­tej Bal­sa­mii, następ­nie do opac­twa w Pom­po­sie. Wła­śnie tam szczę­śli­wie natknie się na opa­ta Andreę oraz mło­de­go mala­rza Gual­tie­ra de’ Bru­ni, któ­rzy pomo­gą mu odkryć praw­dę na temat reli­kwii. Jedy­nym czło­wie­kiem zna­ją­cym jej tajem­ni­cę jest pewien mnich, któ­ry wydarł ją z nie­do­stęp­ne­go klasz­to­ru Mont-Fleur…

Krwa­we zbrod­nie, bitwy, życie prze­ory­szy i modlą­cych się mni­chów. Wcią­ga­ją­cą opo­wieść napi­sa­na przez mistrza gatun­ku”. La Repubblica

Mito­lo­gia nor­dyc­ka – Neil Gaiman (Wydaw­nic­two Mag)

Wiel­kie nor­dyc­kie mity to jeden z korze­ni, z któ­rych wyra­sta nasza tra­dy­cja lite­rac­ka – od Tol­kie­na, Ala­na Gar­ne­ra i Rose­ma­ry Sutc­liff po „Grę o tron” i komik­sy Marve­la. Sta­ły się też inspi­ra­cją dla wie­lu obsy­pa­nych nagro­da­mi best­sel­le­rów Neila Gaima­na. Teraz sam Gaiman się­ga w odle­głą prze­szłość, do ory­gi­nal­nych źró­deł tych opo­wie­ści, by przed­sta­wić nam nowe, barw­ne i pory­wa­ją­ce wer­sje naj­więk­szych nor­dyc­kich histo­rii. Dzię­ki nie­mu bogo­wie oży­wa­ją – peł­ni namięt­no­ści, zło­śli­wi, wybu­cho­wi, okrut­ni – a opo­wieść prze­no­si nas do ich świa­ta – od zara­nia wszech­rze­czy, aż po Ragna­rok i zmierzch bogów. Barw­ne przy­go­dy Tho­ra, Lokie­go, Ody­na czy Frei fascy­nu­ją współ­cze­sne­go czy­tel­ni­ka, a żywy, bły­sko­tli­wy język spra­wia, że aż pro­szą się o to, by czy­tać je na głos przy ogni­sku w mroź­ną gwiaź­dzi­stą noc.


Mle­ko i miód – Rupi Kaur (Wydaw­nic­two Otwarte)

Opo­wie­ści o miło­ści i kobie­co­ści, ale też prze­mo­cy i stracie.

W krót­kiej, poetyc­kiej for­mie skry­sta­li­zo­wa­ły się peł­ne cie­le­sno­ści emo­cje. Każ­dy z roz­dzia­łów doty­ka innych doświad­czeń, łago­dzi inny ból. Rupi Kaur szcze­rze i bez­kom­pro­mi­so­wo uka­zu­je kobie­cość we wszyst­kich jej odcie­niach, cudow­ną zdol­ność kobie­ce­go cia­ła i umy­słu do otwie­ra­nia się na miłość i roz­kosz mimo dozna­nych krzywd.


A jej oczy były nie­bie­skie –  Lisa Hågen­sen (Wydaw­nic­two Czarne)

Gdzie rodzi się praw­dzi­we zło?

Rok 2011, kosz­mar­ne lato. Raili Rydell, nie­po­rad­na życio­wo biblio­te­kar­ka, z utę­sk­nie­niem wycze­ku­je sze­ściu spo­koj­nych tygo­dni, któ­re ma spę­dzić w głu­szy, w dom­ku nad jezio­rem w Löva­ren. Na miej­scu oka­zu­je się jed­nak, że w oko­li­cy dzie­ją się dziw­ne rzeczy.

Rok 1671. Przed drzwia­mi kościo­ła kłę­bi się tłum. Oskar­żo­na o cza­ry i kon­tak­ty z dia­błem Kir­sti Mar­tas­dot­ter tra­fia do wię­zie­nia. Osiem mie­się­cy póź­niej uda­je się jej uciec i wró­cić do rodzin­ne­go Löva­ren. Za sobą ma gwałt i tor­tu­ry, jest w zaawan­so­wa­nej ciąży.


Tkan­ka – Nata­lia De Bar­ba­ro (Wydaw­nic­two Literackie)

Tkan­ka to dru­gi – po świet­nej, nagra­dza­nej Ciem­ni – tom poetyc­ki Nata­lii De Bar­ba­ro. Trzy­dzie­ści pięć wier­szy, w któ­rych autor­ka (będą­ca rów­nież cenio­nym psy­cho­lo­giem spo­łecz­nym) z nie­zwy­kłą pre­cy­zją kon­stru­uje świat zło­żo­ny z chwiej­nych, na pół sym­bo­licz­nych, na pół abs­trak­cyj­nych znaczeń.
Czy­ta­nie tych tek­stów wywo­łu­je wra­że­nie obco­wa­nia z kru­chym abso­lu­tem, z czymś ide­al­nie wywa­żo­nym. Może się wyda­wać, że zmia­na jed­ne­go zaim­ka spra­wi, że cała mister­na kon­struk­cja runie. Sen, dro­ga, śla­dy jako krót­ko­trwa­łe prze­ja­wy ist­nie­nia, prze­mi­ja­nie, zabliź­nia­nie się, zama­zy­wa­nie śla­dów, kwia­ty, ogród jako prze­strzeń afir­ma­tyw­na – to moty­wy, któ­re domi­nu­ją w tym tomie.
Nata­lia de Bar­ba­ro poda­ro­wa­ła nam wier­sze tak oso­bi­ste, że sta­ją się uniwersalne.


Cela 7 – Ker­ry Dre­we­ry (Wydaw­nic­two Sonia Draga)

Zamor­do­wa­no uwiel­bia­ne­go przez tłu­my cele­bry­tę. Zatrzy­ma­na na miej­scu zbrod­ni szes­na­sto­let­nia Mar­tha Honey­dew przy­zna­ła się do winy i zaję­ła miej­sce w celi śmierci.

Przy­szła pora, aby spra­wie­dli­wo­ści sta­ło się zadość.

O losie dziew­czy­ny decy­du­ją widzo­wie reali­ty TV, któ­rzy mają sie­dem dni na roz­strzy­gnię­cie, czy oskar­żo­na ma żyć, czy umrzeć. Nie ma już sędziów – jest publicz­ność z tele­fo­na­mi w ręku. Spra­wa budzi ogrom­ne emo­cje, bo po raz pierw­szy w histo­rii pro­gra­mu w celi śmier­ci zna­la­zła się nastolatka.

Mar­tha upar­cie twier­dzi, że jest win­na, ale czy to ona pocią­gnę­ła za spust?
A może rze­czy­wi­stość bywa bar­dziej skom­pli­ko­wa­na niż obra­zy, któ­ry­mi kar­mią nas media?

Fascy­nu­ją­ca opo­wieść o tym, jak wie­le jeste­śmy goto­wi poświę­cić w imię tego, co dla nas najważniejsze.

Pra­wa do tytu­łu jesz­cze przed pre­mie­rą w Wiel­kiej Bry­ta­nii sprze­da­no do trzy­na­stu krajów!


Zaka­za­ne życze­nie –  Jes­si­ca Kho­ury (Wydaw­nic­two SQN)

Trzy życze­nia. Każ­de ma swo­ją cenę. Ile war­ta jest miłość?

Ona jest potęż­nym dżin­nem. On zło­dzie­jem z uli­cy. Połą­czy­ła ich pra­daw­na magia.

Kie­dy Ala­dyn odnaj­du­je magicz­ną lam­pę, Zahra zosta­je przy­wró­co­na świa­tu, któ­re­go nie widzia­ła od pię­ciu­set lat. Ludzie i dżin­ny pozo­sta­ją w sta­nie woj­ny, więc aby prze­trwać, musi ukry­wać swą toż­sa­mość. Przy­bie­ra­jąc róż­ne kształ­ty, będzie trwać przy swo­im nowym panu aż do cza­su, kie­dy ten wypo­wie swo­je trzy życzenia.

Wszyst­ko się kom­pli­ku­je, gdy Nar­du­kha, potęż­ny król dżin­nów, ofe­ru­je Zahrze szan­sę cał­ko­wi­te­go uwol­nie­nia od magii lam­py. Ura­to­wa­nie sie­bie ozna­cza jed­nak zdra­dze­nie Ala­dy­na – czło­wie­ka, w któ­rym Zahra… zako­cha­ła się wbrew sobie. Teraz musi pod­jąć dra­ma­tycz­ną decy­zję: wybrać mię­dzy wol­no­ścią a uczu­ciem – zaka­za­nym, lecz sil­niej­szym niż wszyst­ko, co zna­ła do tej pory.

Skry­wa­ne przez stu­le­cia tajem­ni­ce, baśnio­wy świat skrzą­cy magią, nie­bez­pie­czeń­stwo i miłość wbrew wszel­kim zasadom.


Cór­ka Sta­li­na  –  Rose­ma­ry Sul­li­van (Wydaw­nic­two Znak)

Nie­zwy­kłe i burz­li­we życie Swie­tła­ny Alliłujewej

Dora­sta­ła w zło­tej klat­ce krem­low­skich pała­ców. Choć trak­to­wa­no ją jak księż­nicz­kę, jej życie nazna­czo­ne było tra­ge­dią. Osa­czo­na przez ojca i tota­li­tar­ny sys­tem, musia­ła pod­po­rząd­ko­wać swo­je życie regu­łom okrut­ne­go reżi­mu. Jej mat­ka popeł­ni­ła samo­bój­stwo, uko­cha­ny tra­fił do guła­gu, człon­ko­wie rodzi­ny i przy­ja­cie­le zni­ka­li w tajem­ni­czych oko­licz­no­ściach. Cho­ciaż pra­gnę­ła tyl­ko miło­ści i akcep­ta­cji, po kolei tra­ci­ła wszyst­kich, któ­rych kocha­ła. Upo­rczy­wie szu­ka­jąc wła­sne­go miej­sca w świe­cie, poświę­ci­ła wszyst­ko, by uwol­nić się od wid­ma Stalina.

Rose­ma­ry Sul­li­van przed­sta­wia pasjo­nu­ją­cy por­tret Swie­tła­ny Alli­łu­je­wy – kobie­ty, któ­ra by wal­czyć o swo­je szczę­ście, prze­ciw­sta­wi­ła się naj­po­tęż­niej­sze­mu czło­wie­ko­wi świa­ta – wła­sne­mu ojcu.


Cza­ro­dziej­ka  –  Agniesz­ka Pło­szaj (Wydaw­nic­two WAB)

Mrocz­na Łódź, brud­ne inte­re­sy i dwie przy­ja­ciół­ki, co nie dają sobie w kaszę dmuchać.

Łódz­ki pół­świa­tek, nie­le­gal­ne inte­re­sy i mrocz­na tajem­ni­ca sprzed lat. Zagad­ko­we zabój­stwo, trud­na miłość i mrocz­na tajemnica.

Julia Bro­nic­ka nie daje sobie w kaszę dmu­chać. Gdy jej przy­ja­ciół­ka i wspól­nicz­ka wpa­da w kło­po­ty, Julia rusza na ratu­nek. Klient­ka powie­rza Mani tajem­ni­czy paku­nek, wkrót­ce potem zosta­je zamor­do­wa­na, a Mania znaj­du­je się w cen­trum śledz­twa pro­wa­dzo­ne­go przez komi­sa­rza Kar­skie­go i pod­ko­mi­sa­rza Miel­czar­ka. Julia nie wie­rzy im za grosz, ale musi z nimi współ­pra­co­wać dla dobra przy­ja­ciół­ki. Czy cała trój­ka zdo­ła się poro­zu­mieć, zanim będzie za póź­no? Śledz­two zata­cza coraz szer­sze krę­gi, a prze­szłość ofia­ry kry­je w sobie wie­le tajemnic.


Cząst­ka cie­bie i mnie  –  Vanes­sa Gre­ene (Wydaw­nic­two Świat Książki)

Wzru­sza­ją­ca książ­ka autor­ki best­sel­le­ro­we­go Klu­bu Por­ce­la­no­wej Fili­żan­ki. Wyma­rzo­na lek­tu­ra dla fanek powie­ści Lucy Dillon.

Co byś zro­bi­ła, gdy­by Two­je życie nagle legło w gru­zach? Pod­da­ła­byś się czy wal­czy­ła dalej?
Dwie naj­lep­sze przy­ja­ciół­ki Isla i Sophie jesz­cze na stu­diach obie­ca­ły sobie, że nigdy nie pozwo­lą, by życie prze­cie­kło im przez pal­ce. Wie­le lat póź­niej Isla jest szczę­śli­wie zako­cha­na, miesz­ka zagra­ni­cą i speł­nia swo­je marze­nia. Dla Sophie los oka­zał się mniej łaska­wy – nie uda­ło jej się zre­ali­zo­wać wie­lu planów.

Nagle życie obu kobiet bez­pow­rot­nie się zmie­nia. Cze­ka je sze­reg trud­nych decy­zji i nie­pew­na przy­szłość. Na szczę­ście nawet w naj­gor­szych momen­tach mogą na sie­bie liczyć. Czy wyj­dą na prostą?

Pod­no­szą­ca na duchu powieść o sta­rych przy­jaź­niach i nowych początkach.


W opa­rach absyn­tu. Skan­da­le Mło­dej Pol­ski – Iwo­na Kien­zler (Wydaw­nic­two Bellona)

Książ­ka opo­wia­da o skan­da­lach zarów­no tych arty­stycz­nych, jak i oby­cza­jo­wych, któ­re do żywe­go bul­wer­so­wa­ły opi­nię publicz­ną. PODKOWIŃSKI, KOMORNICKA, PRZYBYSZEWSKA, KASPROWICZ.

Okres Mło­dej Pol­ski jawi nam się barw­niej i bar­dziej sza­leń­czo od poprzed­nie­go okre­su – Pozy­ty­wi­zmu. W dzie­dzi­nie sztu­ki wie­le się dzia­ło i w War­sza­wie, i w Kra­ko­wie, tak­że na pro­win­cji. Pol­ski na mapie nie było, a mimo to życie kul­tu­ral­ne Pola­ków kwi­tło: pisa­no i wysta­wia­no sztu­ki, uka­zy­wa­ły się książ­ki, malo­wa­no i two­rzo­no pomi­mo cen­zu­ry we wszyst­kich zabo­rach. Nad wszyst­kim uno­sił się duch deka­den­ty­zmu, urok koń­ca wie­ku, co rusz wybu­cha­ły skan­da­le i zawzię­cie roman­so­wa­no. W opa­rach alko­ho­lu i nar­ko­ty­ków, bez gro­sza przy duszy, ale sztu­ka nie na pie­nią­dzach wszak polega.

Pod­ko­wiń­ski nisz­czą­cy wła­sne dzie­ło w war­szaw­skiej Zachę­cie, mło­da poet­ka Maria Komor­nic­ka, mają­ca poważ­ne pro­ble­my z iden­ty­fi­ka­cją z wła­sną płcią, zja­wi­sko­wa Dagny Juel-Przy­by­szew­ska, któ­ra roz­ko­cha­ła w sobie nie­mal cały arty­stycz­ny Kra­ków i arcy­sza­tan moder­ni­zmu – Sta­ni­sław Przy­by­szew­ski, roz­bi­ja­ją­cy mał­żeń­stwo swe­go przy­ja­cie­la Jana Kaspro­wi­cza – oto nie­któ­rzy boha­te­ro­wie tej publi­ka­cji, zabie­ra­ją­cej Czy­tel­ni­ków w fascy­nu­ją­cą podróż w czasie.


Dług życia  –  Chuck Wen­dig (Wydaw­nic­two Uroboros)

Impe­rium pogrą­ży­ło się w cha­osie. Pod­czas gdy sta­ry porzą­dek wali się w gru­zy, racz­ku­ją­ca Nowa Repu­bli­ka robi wszyst­ko, by poło­żyć kres tar­ga­ją­cym galak­ty­ką kon­flik­tom. Wie­lu impe­rial­nych przy­wód­ców porzu­ci­ło swo­je poste­run­ki, licząc na to, że umkną przed spra­wie­dli­wo­ścią, skry­wa­jąc się w naj­od­le­glej­szych zakąt­kach zna­nej prze­strze­ni kosmicznej.

Tych impe­rial­nych dezer­te­rów ści­ga zacie­kle Nor­ra Wexley i jej zespół, zło­żo­ny z wyrzut­ków i stra­ceń­ców. Kolej­ne aresz­to­wa­nia spra­wia­ją, że coraz wię­cej cier­pią­cych nie­gdyś pod jarz­mem Impe­rium pla­net odzy­sku­je nadzie­ję na lep­szą przy­szłość. Nikt zaś nie pra­gnie wol­no­ści bar­dziej niż Wookiee z Kah­sy­y­y­ka. Boha­te­ro­wie Rebe­lii Han Solo i Chew­bac­ca skrzy­ku­ją zespół prze­myt­ni­ków i szu­mo­win, aby uwol­nić Kashy­y­yk od impe­rial­nych cie­mięz­ców – raz na zawsze.

Tym­cza­sem szcząt­ki Impe­rium, obec­nie pod rzą­da­mi wiel­kiej admi­rał Rae Slo­ane i jej potęż­ne­go, tajem­ni­cze­go dorad­cy, przy­go­to­wu­ją się do zada­nia miaż­dżą­ce­go kontr­cio­su. Jeśli ich plan się powie­dzie, Nowej Repu­bli­ce gro­zi roz­łam i upa­dek, zaś galak­ty­ka – w chwi­li, w któ­rej naj­bar­dziej potrze­bu­je pomo­cy i wytchnie­nia – pogrą­ży się w otchła­ni bezprawia…


Dosko­na­ła pomył­ka  –  Katie Agnew (Wydaw­nic­two Czar­na Owca)

Per­ło­wy naszyj­nik, któ­ry odmie­ni życie każ­dej, któ­ra go założy

Nadal pamię­tam chłód pereł, któ­re doty­ka­ły mojej nagiej szyi, gdy pan Fit­zroy je zapiął. Pamię­tam też ich cię­żar. Były dla mnie o wie­le za dłu­gie. Ale jak­że mnie hipnotyzowały.”

Sophia Beau­mont-Brown to dziew­czy­na z socje­ty, o któ­rej gaze­ty piszą głów­nie z nega­tyw­nych powo­dów. Jest sin­giel­ką zmie­nia­ją­cą face­tów jak ręka­wicz­ki i nie roz­ma­wia z rodzi­ną. Tyl­ko jej bab­cia Til­ly Beau­mont nadal w nią wie­rzy. Ze szpi­tal­ne­go łóż­ka Til­ly wysy­ła Sophii listy, w któ­rych opo­wia­da o swo­im życiu: o cza­sach woj­ny w Anglii, rodzin­nych sekre­tach i naj­pięk­niej­szej rze­czy, jaką kie­dy­kol­wiek posia­da­ła – naszyj­ni­ku z nad­zwy­czaj­nych pereł.

Jeśli Sophia wysłu­cha bab­ci pozna sekret­ną histo­rię poko­leń wspa­nia­łych kobiet, poła­wia­czek pereł w Japo­nii i dam z towa­rzy­stwa w przed­wo­jen­nej Anglii, dowie się, że naszyj­nik zmie­nił życie każ­dej, któ­ra go nosi­ła. Na czym pole­ga pro­blem? Nie wia­do­mo, gdzie się znajduje.

Sophia musi pod­jąć decy­zję, czy jest goto­wa wyru­szyć na poszu­ki­wa­nie naszyj­ni­ka, któ­ry może odmie­nić jej życie. Ile poświę­ci, aby go zdobyć?

Opo­wie­ści z Aka­de­mii Noc­nych Łow­ców – Cas­san­dra Cla­re i inni (Wydaw­nic­two MAG)

Simon Lewis był czło­wie­kiem i wam­pi­rem, a teraz sta­je się Noc­nym Łow­cą. Jed­nak wyda­rze­nia „Mia­sta Nie­biań­skie­go Ognia„ odar­ły go ze wspo­mnień i Simon nie bar­dzo wie, kim jest. Wie, że przy­jaź­nił się z Cla­ry i że prze­ko­nał skoń­czo­ną bogi­nię Isa­bel­le Ligh­two­od, żeby się z nim spo­ty­ka­ła… ale nie ma poję­cia, w jaki spo­sób. Kie­dy zatem Aka­de­mia Noc­nych Łow­ców ponow­nie otwie­ra swo­je podwo­je, Simon rzu­ca się w nowy świat polo­wa­nia na demo­ny, zde­cy­do­wa­ny odna­leźć sie­bie, odno­wić daw­ne związ­ki i stać się praw­dzi­wym Noc­nym Łow­cą. Jed­nak wkrót­ce zda­je sobie spra­wę, że w Aka­de­mii nic nie jest pro­ste i oczywiste…


Spię­cie  –  San­dra Brown (Wydaw­nic­two Świat Książki)

Spię­cie” to powieść peł­na zapie­ra­ją­cych dech w pier­siach zwro­tów akcji, któ­ra trzy­ma w napię­ciu od pierw­szej do ostat­niej stro­ny. To nie­zwy­kła opo­wieść o sil­nych wię­zach, któ­re łączą nas z naj­bliż­szy­mi i sekre­tach, któ­rych docho­wu­je­my, by ich ochronić.

Craw­ford Hunt, straż­nik Tek­sa­su, chce odzy­skać cór­kę. Przed czte­re­ma laty, po śmier­ci żony, zała­mał się, a opie­kę nad małą Geo­r­gią prze­ję­li dziad­ko­wie. Craw­ford jed­nak się pozbie­rał, wypeł­nił wszyst­kie narzu­co­ne przez sąd wyma­ga­nia i teraz los jego rodzi­ny spo­czy­wa w rękach sędzi Hol­ly Spencer.

Pod­czas roz­pra­wy o przy­wró­ce­nie Craw­for­do­wi opie­ki nad cór­ką do sali sądo­wej wpa­da zama­sko­wa­ny napast­nik. Straż­nik Tek­sa­su reagu­je instynk­tow­nie i osła­nia Hol­ly przed strza­łem. Jed­nak jego boha­ter­ski czyn szyb­ko zaczy­na być przed­sta­wia­ny jako bra­wu­ra i lek­ko­myśl­ność. Chmu­ry gro­ma­dzą­ce się nad Craw­for­dem gęst­nie­ją, gdy ten odkry­wa prze­ra­ża­ją­cą praw­dę kry­ją­cą się za napast­ni­kiem i uświa­da­mia sobie, że zle­ce­nio­daw­ca ata­ku pozo­sta­je na wolności.

Craw­ford sta­wia sobie za cel schwy­ta­nie spraw­cy. Jed­nak ści­ga­jąc napast­ni­ka może zaprze­pa­ścić szan­se na odzy­ska­nie cór­ki i znisz­czyć karie­rę Hol­ly Spen­cer, któ­ra potrze­bu­je ochro­ny nie tyl­ko przed zabój­cą, lecz tak­że przed zaka­za­nym uczu­ciem, któ­re zaczy­na ich łączyć.


Stra­żak  –  Joe Hill (Wydaw­nic­two Albatros)

Nikt nie wie dokład­nie, kie­dy i jak to się zaczę­ło. Przez kraj prze­ta­cza się prze­ra­ża­ją­ca pla­ga, któ­ra ude­rza w kolej­ne mia­sta: Boston, Detro­it, Seat­tle. Leka­rze nazy­wa­ją to Dra­co Incen­dia Try­cho­phy­ton. Dla wszyst­kich innych to Dra­gon­sca­le, wyso­ce zakaź­ny, śmier­tel­ny zarod­nik. Naj­pierw na cie­le poja­wia­ją się pięk­ne czar­no-zło­te pla­my, a następ­nie ludzie sta­ją w pło­mie­niach. Zaka­ża­ją się milio­ny, ogień wybu­cha wszę­dzie. Nie ma anti­do­tum. Nikt nie jest bezpieczny.

Pie­lę­gniar­ka Har­per Gray­son opie­ko­wa­ła się set­ka­mi zain­fe­ko­wa­nych pacjen­tów, zanim jej szpi­tal cał­ko­wi­cie spło­nął. Teraz zło­te pla­my odkry­ła na wła­snym cie­le. W szpi­ta­lu widzia­ła wie­le matek, któ­re rodzi­ły zdro­we dzie­ci, więc wie­rzy, że jej dziec­ko też takie będzie… jeśli sama doży­je dnia poro­du. Bar­dziej niż ognia musi jed­nak uni­kać zbroj­nej Bojów­ki Kre­ma­cyj­nej, samo­zwań­cze­go oddzia­łu ści­ga­ją­ce­go bez­względ­nie wszyst­kich tych, któ­rzy ich zda­niem noszą w sobie zarod­ni­ki. Gdy ludz­kość pogrą­ża się w pło­mie­niach i sza­leń­stwie, na hory­zon­cie poja­wia się tajem­ni­cza i fascy­nu­ją­ca postać: czło­wiek w brud­nej, żół­tej kurt­ce stra­ża­ka, noszą­cy żela­zny pręt. Sza­lo­ny Stra­żak, prze­mie­rza­ją­cy ruiny New Hamp­shi­re, zain­fe­ko­wa­ny Dra­gon­sca­le, zdo­łał kon­tro­lo­wać w sobie ogień i uży­wa go jak tar­czy, bro­niąc ści­ga­nych, i bro­ni, gdy mści się za skrzyw­dzo­nych. Har­per musi poznać jego tajem­ni­cę, nim ogar­ną ją płomienie.

Zacho­waj­cie zim­ną krew, nad­cho­dzi STRAŻAK!


Pierw­sze damy antycz­ne­go Rzy­mu – Anne­lie­se Fre­isen­bruch (Wydaw­nic­two Bellona)

Pierw­sze damy antycz­ne­go Rzy­mu. Kobie­ty, któ­re sta­ły za ple­ca­mi cesa­rzy. Autor­ka pre­zen­tu­je życio­ry­sy jed­nych z naj­bar­dziej intry­gu­ją­cych kobiet w historii.
Podob­nie jak ich współ­cze­sne odpo­wied­nicz­ki, „pierw­sze damy” sta­ro­żyt­ne­go Rzy­mu były spe­cjal­nie kształ­to­wa­ne w taki spo­sób, aby mogły spro­stać poli­tycz­nym wymo­gom swo­ich cesa­rzy, czy to ojców, czy mężów, bra­ci lub kochan­ków. Kobie­ty te jed­nak rów­nie czę­sto oka­zy­wa­ły się cię­ża­rem i kło­po­tem –cór­kę Augu­sta, Julię, oskar­ża­no o roman­se z przy­naj­mniej pię­cio­ma męż­czy­zna­mi; żona Klau­diu­sza, Mes­sa­li­na, była mor­der­czą pro­wo­ka­tor­ką, któ­ra przy­pra­wi­ła rogi i upo­ko­rzy­ła swo­je­go pod­sta­rza­łe­go męża, Fau­sta zaś pró­bo­wa­ła uwieść wła­sne­go pasier­ba i zapla­no­wa­ła jego egze­ku­cję, zanim stra­ci­ła życie, ugo­to­wa­na na śmierć.


Matka swo­jej cór­ki – Iwo­na Żyt­ko­wiak (Wydaw­nic­two Prószyński)

Poru­sza­ją­cy por­tret mat­ki widzia­nej ocza­mi cór­ki, któ­ra też jest matką…

Nina po śmier­ci męża zosta­je sama. Dzie­ci usa­mo­dziel­ni­ły się, a świat zda­je się o niej zapo­mniał. W obro­nie przed samot­no­ścią wycho­dzi ponow­nie za mąż za Lucja­na, męż­czy­znę z baga­żem doświad­czeń i przy­zwy­cza­jeń. Chce być tak kocha­na jak boha­ter­ki fil­mów, nie odma­wia sobie pra­wa do bycia kobie­tą. Malu­je na czer­wo­no usta, jest świa­do­ma swe­go cia­ła, ma tęsk­no­ty, z któ­rych nie umie, a może nie chce się wyzwo­lić. Czy mał­żeń­stwo jest w sta­nie uszczę­śli­wić Ninę, któ­ra marzy o wiel­kiej miłości?
To rów­nież opo­wieść o Joan­nie – cór­ce, któ­ra z nie­chę­cią patrzy na poczy­na­nia mat­ki. Nie widzi, że bagaż życia i doświad­czeń Niny jest prze­peł­nio­ny. Nic więc dziw­ne­go, że sta­ło się to, co się stało…

Mat­ka swo­jej cór­ki” – opo­wieść o nadziei, zro­zu­mie­niu i wyba­cze­niu. Dwie histo­rie: mat­ki i cór­ki, Niny i Joan­ny. Kobiet, któ­re nie potra­fią żyć obok sie­bie, kobiet, któ­re nie potra­fią żyć bez siebie…


Ostat­ni bie­rze wszyst­ko – Miro­slav Žam­boch (Fabry­ka Słów)

Według sta­re­go pra­wa na trzy­dzie­ści dni przed koro­na­cją ogła­sza się wol­ne łowy. Kto następ­cę tro­nu zabi­je, ten ma szan­sę na zaję­cie jego miej­sca. Na mie­siąc przed koro­na­cją star­szy syn wład­cy ginie w wyni­ku nie­szczę­śli­we­go wypad­ku, a jego bra­tu Teku­ar­do­wi, któ­ry wła­śnie stał się zwie­rzy­ną łow­ną, nie pozo­sta­je nic inne­go prócz uciecz­ki przed zabój­ca­mi, najem­ny­mi cza­ro­dzie­ja­mi, przed całym świa­tem. Mimo iż jego szan­se na prze­ży­cie są nie­mal rów­ne zeru, za wszel­ka cenę sta­ra sie umknąć łowcom.

Mia­łem już wszyst­kie­go dość. Cza­ro­dzie­jów, wyszko­lo­nych assa­si­nów, tre­nin­gu i stu­dio­wa­nia magii. Nigdy nie chcia­łem być cza­ro­dzie­jem, uni­ka­łem ich, nie ceni­łem magii bar­dziej niż to było koniecz­ne. Wszyst­ko to zda­ło się na nic, ponie­waż mój ojciec był naj­więk­szym magiem na Kon­ty­nen­cie a ja będę musiał umrzeć z tego powo­du. A wraz ze mną bli­żej nie­okre­ślo­na ilość innych ludzi.”

Trzy histo­rie. Praw­dzi­wy popis zręcz­no­ści lite­rac­kiej naj­po­pu­lar­niej­sze­go cze­skie­go auto­ra Fan­ta­sy. Dłu­gi sprint bez tchu, gdzie o dzi­wo, to ostat­ni bie­rze wszystko.

Wio­sna – Karl Ove Knaus­gård (Wydaw­nic­two Literackie)

Po jesien­nej nostal­gii i zimo­wym ocze­ki­wa­niu w życiu Kar­la Ove­go Knaus­går­da roz­kwi­ta szczę­ście. Oto jego czwar­te dziec­ko, cór­ka, z myślą o któ­rej stwo­rzył cykl Czte­ry pory roku, ma już trzy mie­sią­ce. Czter­dzie­sto­sze­ścio­let­ni ojciec odczu­wa jed­nak ulot­ność tych chwil i — by oca­lić je od zapo­mnie­nia — wyko­rzy­stu­je swój talent…

Nie wiem, jak poto­czy się Two­je życie, nie wiem, co będzie z nami, ale wiem, jak teraz wyglą­da Two­je życie i jak nam się obec­nie wie­dzie, a ponie­waż nic z tego nie zapa­mię­tasz, żad­ne­go, nawet naj­mniej­sze­go szcze­gó­łu, opo­wiem Ci o pierw­szej wio­śnie, któ­rą spę­dzi­li­śmy razem”.

Trze­cia część jest wyjąt­ko­wą powie­ścią, zde­cy­do­wa­nie wyróż­nia­ją­ca się na tle cyklu. Wio­sna to jeden dzień z życia ojca i cór­ki pod­czas któ­re­go, pomię­dzy wscho­dem a zacho­dem słoń­ca, Karl Ove w typo­wy dla sie­bie i nie­oczy­wi­sty spo­sób daje upust swo­jej miło­ści do dziec­ka i świata.


Czwar­ta ręka – John Irving (Wydaw­nic­two Prószyński)

Lew z indyj­skie­go cyr­ku odgry­za dłoń nowo­jor­skie­mu dzien­ni­ka­rzo­wi tele­wi­zyj­ne­mu na oczach milio­nów widzów. W Bosto­nie tra­pio­ny pro­ble­ma­mi rodzin­ny­mi wybit­ny chi­rurg cze­ka na spo­sob­ność prze­pro­wa­dze­nia pierw­szej w Sta­nach Zjed­no­czo­nych trans­plan­ta­cji dło­ni. Jed­no­rę­ki repor­ter jest z jego punk­tu widze­nia ide­al­nym pacjen­tem, trwa­ją jed­nak poszu­ki­wa­nia odpo­wied­nie­go daw­cy. Gdy pew­na kobie­ta z Wiscon­sin ofe­ru­je bostoń­skiej kli­ni­ce dłoń swo­je­go męża, chi­rurg począt­ko­wo bie­rze jej pro­po­zy­cję za nie­smacz­ny żart – mąż bowiem nie tyl­ko żyje, lecz nie wybie­ra się nawet na tam­ten świat…

Czwar­ta ręka” to nie­po­praw­na poli­tycz­nie kome­dia, saty­ra i ero­tycz­na far­sa – a nade wszyst­ko wzru­sza­ją­ca opo­wieść o potę­dze miło­ści, pozwa­la­ją­cej odku­pić daw­ne winy i zacząć życie od nowa. W bez­dusz­nym świe­cie koń­ca wie­ku Irving z wła­ści­wym sobie iro­nicz­nym humo­rem poszu­ku­je fun­da­men­tal­nych war­to­ści, pozwa­la­ją­cych nie stra­cić wia­ry w człowieka.


Listy do Pała­cu – Jor­ge Díaz (Dom wydaw­ni­czy Rebis)

Jeden list – tysią­ce oca­lo­nych istnień.

Woj­na bez­li­to­śnie pusto­szy Euro­pę. Do Pała­cu Kró­lew­skie­go w Madry­cie przy­cho­dzi list, w któ­rym mała Fran­cuz­ka pro­si hisz­pań­skie­go monar­chę o pomoc w odna­le­zie­niu zagi­nio­ne­go na fron­cie bra­ta. Bożo­na­ro­dze­nio­wy gest kró­la wzglę­dem Sylvie wywo­łu­je lawi­nę zdarzeń…
Zain­spi­ro­wa­ne histo­rycz­ny­mi fak­ta­mi „Listy do Pała­cu” to poru­sza­ją­ca powieść o miło­ści w cza­sach zara­zy wojennej.

28 czerw­ca 1914 roku w zama­chu w Sara­je­wie zgi­nął następ­ca austriac­kie­go tro­nu arcy­ksią­żę Fran­ci­szek Fer­dy­nand Habs­burg, co zapo­cząt­ko­wa­ło I woj­nę świa­to­wą. Hisz­pa­nia, choć pozo­sta­ła neu­tral­na, ode­gra­ła w tym kon­flik­cie waż­ną rolę. To w Madry­cie aż do 1921 roku dzia­łał Urząd do spraw Ochro­ny Jeń­ców, zatrud­nia­ją­cy pięć­dzie­się­cio­ro czwo­ro sta­łych pra­cow­ni­ków, któ­rych wspie­ra­ło pięć­dzie­się­ciu ośmiu woj­sko­wych i trzy­stu dyplo­ma­tów. Zdo­ła­li oni pomóc dwu­stu tysiąc­om jeń­ców wojen­nych. Prze­pro­wa­dzi­li repa­tria­cję sie­dem­dzie­się­ciu tysię­cy cywi­li oraz dwu­dzie­stu jeden tysię­cy ran­nych żoł­nie­rzy. Kosz­ty funk­cjo­no­wa­nia Urzę­du pokry­wał król Alfons XIII.


Legion – Bran­don San­der­son (Wydaw­nic­two Mag)

Ste­phen Leeds jest cał­ko­wi­cie zdro­wy na umy­śle. To jego halu­cy­na­cje są szalone.
Ste­phen jest geniu­szem o nie­zrów­na­nych zdol­no­ściach, któ­ry w cią­gu zale­d­wie kil­ku godzin może opa­no­wać dowol­ną umie­jęt­ność, zawód lub dzie­dzi­nę sztu­ki. Nie­ste­ty, by pomie­ścić całą tę wie­dzę, jego umysł two­rzy wyobra­żo­nych ludzi – Ste­phen nazy­wa ich aspek­ta­mi – by zacho­wać i uze­wnętrz­niać wszyst­kie infor­ma­cje. Dokąd­kol­wiek Ste­phen się uda­je, towa­rzy­szy mu dru­ży­na wyobra­żo­nych eks­per­tów, któ­ra udzie­la rad, inter­pre­tu­je i obja­śnia. Wyko­rzy­stu­je ich do roz­wią­zy­wa­nia pro­ble­mów… nie za darmo.
Ale jego umysł robi się nie­co zatło­czo­ny, a aspek­ty mają ten­den­cję do życia wła­snym życiem. Kie­dy pew­na fir­ma wynaj­mu­je go do odzy­ska­nia skra­dzio­ne­go sprzę­tu – apa­ra­tu mogą­ce­go rze­ko­mo robić zdję­cia prze­szło­ści – Ste­phen paku­je się w przy­go­dę, któ­ra zmu­si go do uda­nia się na dru­gi koniec świa­ta i wal­ki z ter­ro­ry­sta­mi. To, co odkry­je, może pod­wa­żyć fun­da­men­ty trzech naj­waż­niej­szych świa­to­wych reli­gii i, być może, dać mu nie­zwy­kle waż­ną wska­zów­kę co do praw­dzi­wej natu­ry jego aspektów.


Sowa – Bjørk Samu­el (Sonia Draga)

Naj­bo­gat­szy arma­tor w San­de­fjord leży na łożu śmier­ci. Jego pier­wo­rod­ny syn odzie­dzi­czy mają­tek pod jed­nym warun­kiem: nie może poślu­bić kobie­ty posia­da­ją­cej już dzie­ci. Wybran­ka mło­de­go czło­wie­ka ma jed­nak dwu­let­nie­go syn­ka i czte­ro­let­nią córecz­kę. Dzie­ci zosta­ją ode­sła­ne za gra­ni­cę do dal­szej rodzi­ny, para w tajem­ni­cy bie­rze ślub. Mał­żeń­stwo oka­zu­je się jed­nak krót­kie, ponu­re i z tra­gicz­nym finałem.
Po latach od tam­tych wyda­rzeń zna­le­zio­ne zosta­je cia­ło zamor­do­wa­nej mło­dej dziew­czy­ny, uło­żo­ne na posła­niu z piór, w pen­ta­gra­mie ze świec. Nie­któ­rzy zaczy­na­ją dopa­try­wać się w tym powią­zań z daw­ny­mi czasami…
Śledz­two pro­wa­dzą Hol­ger Munch i Mia Krüger z wydzia­łu zabójstw w Oslo – poli­cjan­ci, któ­rzy sami muszą zma­gać się z wła­sny­mi demo­na­mi. Mia wal­czy z depre­sją, myśla­mi samo­bój­czy­mi i uza­leż­nie­niem od alko­ho­lu i leków. Munch musi pora­dzić sobie z pro­ble­ma­mi cór­ki, któ­ra zaczy­na wąt­pić w swo­je życio­we wybory.
Gdy śledz­two uty­ka w mar­twym punk­cie, z infor­ma­ty­kiem wydzia­łu zabójstw kon­tak­tu­je się zna­jo­my haker, któ­ry ujaw­nia mu nie­po­ko­ją­cy film. Jego boha­ter­ką jest zamor­do­wa­na dziew­czy­na oraz jej opraw­ca, prze­bra­ny w strój sowy będą­cej ucie­le­śnie­niem złych mocy. Oka­zu­je się, że roz­wią­zu­jąc spra­wę, poli­cjan­ci będą musie­li sta­wić czo­ła złu, na któ­re nie są przygotowani…


Ćma – Katja Ket­tu (Wydaw­nic­two Świat Książki)

Jest rok 1937. Pięt­na­sto­let­nia Fin­ka Irga Mali­nen roman­su­je z radziec­kim agi­ta­to­rem, a kie­dy po jego wyjeź­dzie oka­zu­je się, że jest w cią­ży, posta­na­wia ruszyć za nim przez zie­lo­ną gra­ni­cę do Związ­ku Radziec­kie­go. Zamiast w ramio­na uko­cha­ne­go, tra­fia jed­nak do guła­gu w Wor­ku­cie. Tam zaprzy­jaź­nia się z inną więź­niar­ką. Po uwol­nie­niu jed­na z nich tra­fia do wsi w Repu­bli­ce Maryj­skiej, gdzie dzie­ją się dziw­ne rze­czy, któ­rych przy­czy­ny tkwią w obo­zo­wej przeszłości.

Tajem­ni­ca, nie­ocze­ki­wa­ne zwro­ty akcji, nie­po­wta­rzal­ny styl, bogac­two sym­bo­li i per­fek­cyj­nie odda­ne suro­we pra­wa histo­rii i bio­lo­gii. Po dosko­na­le przy­ję­tej przez kry­ty­ków i czy­tel­ni­ków – tak­że w Pol­sce – Aku­szer­ce Katja Ket­tu ponow­nie udo­wad­nia, że zasłu­że­nie jest uzna­wa­na za jed­ną z naj­bar­dziej ory­gi­nal­nych mło­dych pisarek.

Frag­ment książki:

Nagle ogar­nia mnie tęsk­no­ta, pra­gnę, żeby ktoś mnie przy­tu­lił. Nie tak jak Rainer. „Szczę­ście jest jak

par­szy­wa suka, trze­ba je bić i sma­gać, żeby było posłusz­ne”. Kostia nadal trzy­ma uzdę.

‒ Mógł­byś mnie zwią­zać? – pytam szep­tem, zebraw­szy się na odwa­gę. – Spra­wić, żebym była bezpieczna.

Przez chwi­lę boję się, że prze­kro­czy­łam gra­ni­cę i olbrzym tego nie zro­zu­mie, że muszę się oddać bez warun­ko­wo. Że trze­ba mi zało­żyć wię­zy i przy­mu­sić, ina­czej będę brzyd­ka, wul­gar­na i gro­te­sko­wa. Pochy­la­ją­cy się nade mną samiec przy­glą­da mi się kry­tycz­nie. Odwza­jem­niam jego spoj­rze­nie i proszę.

‒ Mogę? – Kostia bie­rze skó­rza­ny pas i wykrę­ca moje ręce do tyłu. Pod­śpie­wu­je zna­ną mi od daw­na melo­dię: ‒ Jedzie na koniu, trzy­ma srebr­ną uzdę.

Pozwa­lam mu na wszyst­ko. Powol­ny­mi rucha­mi Kostia chwy­ta mnie za ramio­na, przy­cią­ga do sie­bie i prze­wią­zu­je je szorst­kim łyko­wym sznur­kiem. Tłu­mi moją chwi­lo­wą chęć, by się wyrwać, sło­wa­mi, któ­rych nie rozu­miem. Wią­że kost­ki i nad­garst­ki, uno­si bio­dra jak wio­sło z wody w stro­nę nenu­fa­rów. Chwy­ta mnie za wło­sy i przy­cią­ga moją gło­wę do sie­bie. Wydy­cham powie­trze w jego szy­ję, jestem bez­piecz­nie zapa­ko­wa­na bez moż­li­wo­ści poru­sza­nia się.

‒ Jebi mie­nia. Pieprz mnie.

‒ Szsz… Tisze – mam­ro­cze męż­czy­zna i zakry­wa mi usta rękawem.


Chmie­lew­ski Artur – Uni­wer­sum Metro 2033. Achro­ma­top­sja (wydaw­nic­two Insignis)

Od dwu­dzie­stu lat życie jest nie­ustan­ną licy­ta­cją, w któ­rej los wciąż nie­stru­dze­nie pod­bi­ja staw­kę pochła­nia­ją­ce­go wszyst­ko codzien­ne­go kosz­ma­ru. Jed­nak tu, w cie
mnych tune­lach war­szaw­skie­go metra, uda­je nam się przy­naj­mniej utrzy­mać pozo­ry nor­mal­no­ści. I choć wiem, że to już koniec nasze­go świa­ta, to roz­ło­żo­ny na raty jest łatwiej­szy do zaak­cep­to­wa­nia – oswo­jo­ny i znajomy”.

War­sza­wa, rok 2033. Skłó­co­ne sta­cje metra wysy­ła­ją wspól­ną eks­pe­dy­cję, któ­ra ma przy­nieść oca­le­nie wymie­ra­ją­cej powo­li spo­łecz­no­ści. Nadzie­ja na ratu­nek jest cał­kiem real­na i budzi powszech­ny entu­zjazm. Jed­nak rze­czy­wi­stość cza­sa­mi odsta­je od wyobra­żeń, a ludzie nie zawsze są tymi, za któ­rych się podają.

Achro­ma­top­sja – spo­wo­do­wa­na cho­ro­bą siat­ków­ki wada wzro­ku pole­ga­ją­ca na nie­roz­róż­nia­niu lub zupeł­nym nie­wi­dze­niu barw. Cier­pią­cy na achro­ma­top­sję postrze­ga­ją świat nie­mal cał­ko­wi­cie w odcie­niach szarości.

Wiem, że fani od daw­na cze­ka­li na war­szaw­ską powieść Uni­wer­sum Metro 2033… I oto jest! Za spra­wą Artu­ra Chmie­lew­skie­go tra­fia w Wasze ręce „Achro­ma­top­sja”. I wbrew zna­cze­niu tytu­łu wca­le nie jest pozba­wio­na kolo­ry­tu! Prze­ciw­nie: trzy­ma w napię­ciu i zaska­ku­je. Dobra robota!

Dmi­try Glukhovsky


Ide­al­ny stan – Bran­don San­der­son (Wydaw­nic­two Mag)

Bóg-Cesarz Kairo­mi­nas jest panem wszyst­kie­go, co go ota­cza. Poko­nał wszyst­kich wro­gów, zjed­no­czył cały świat pod swo­imi rzą­da­mi i opa­no­wał magię. Więk­szość cza­su zaj­mu­ją mu potycz­ki z arcyw­ro­giem, któ­ry wciąż pró­bu­je naje­chać świat Kaia.

Dziś jed­nak jest ina­czej. Dziś Kai musi się udać na randkę.

Zewnętrz­ne moce zmu­si­ły go do spo­tka­nia z kimś, kto mu dorów­nu­je – kobie­tą z inne­go świa­ta, któ­ra osią­gnę­ła rów­nie wie­le, co on. Co się sta­nie, kie­dy naj­waż­niej­szy męż­czy­zna na świe­cie zosta­nie zmu­szo­ny, by zjeść kola­cję z naj­waż­niej­szą kobietą?


Char­lie Ciuch-Ciuch  –  Beryl Evans (Pró­szyń­ski)

Po raz pierw­szy w edy­cji z ory­gi­nal­ny­mi rysun­ka­mi wzru­sza­ją­ca opo­wieść o paro­wo­zie Char­lim Ciuch-Ciuch.

Z dumą przed­sta­wia­my wyda­ną w 1942 roku kul­to­wą książ­kę – w nowym, przy­go­to­wa­nym spe­cjal­nie na tę oka­zję, tłu­ma­cze­niu Maciej­ki Mazan.

Histo­ria Char­lie­go, na pozór zwy­czaj­nej „ciuch-ciuch-ciuch­ci”, i jego wiel­kiej przy­jaź­ni z maszy­ni­stą Bobem z pew­no­ścią poru­szy ser­ca wie­lu dzie­ci (i doro­słych!), tak jak poru­szy­ła Ste­phe­na Kin­ga i… jed­ne­go z boha­te­rów jego „Mrocz­nej wie­ży”. Aż chcia­ło­by się spy­tać, kto napraw­dę wymy­ślił tę historię.

Opra­co­wa­nie gra­ficz­ne wzo­ro­wa­ne na ory­gi­nal­nych ilu­stra­cjach: Ned Dameron


Fan­ta­stycz­ne zwie­rzę­ta i jak je zna­leźć. Ory­gi­nal­ny sce­na­riusz –  Joan­ne K. Row­ling (Media Rodzina)

Sce­na­riusz fil­mo­wy „Fan­ta­stycz­ne zwie­rzę­ta i jak je zna­leźć” to nowa, ory­gi­nal­na opo­wieść inspi­ro­wa­na pod­ręcz­ni­kiem dla uczniów Hogwar­tu autor­stwa New­ta Ska­man­de­ra. J.K. Row­ling, autor­ka best­sel­le­ro­wej, uwiel­bia­nej na całym świe­cie serii o Har­rym Pot­te­rze, tym razem debiu­tu­je w roli sce­na­rzyst­ki fil­mo­wej. Jest to epic­ka, peł­na przy­gód opo­wieść w naj­lep­szym wyda­niu; fan­ta­stycz­na gale­ria nie­sa­mo­wi­tych posta­ci i magicz­nych stwo­rzeń. Nie­waż­ne, czy jesteś fanem Pot­te­ra, czy po raz pierw­szy spo­ty­kasz się ze świa­tem cza­ro­dzie­jów, ta pozy­cja jest obo­wiąz­ko­wa dla każ­de­go kino­ma­na i czy­tel­ni­ka. Pre­mie­ra fil­mu „Fan­ta­stycz­ne zwie­rzę­ta i jak je zna­leźć” odby­ła się 18 listo­pa­da 2016.


Lala  –  Jacek Deh­nel (WAB)

Nowe, ele­ganc­kie wyda­nie best­sel­le­ro­we­go debiu­tu Jac­ka Deh­ne­la, ozdo­bio­ne wybo­rem foto­gra­fii rodzin­nych Roz­pię­ta pomię­dzy tra­dy­cją rodzin­nej sagi, bio­gra­fii, powie­ści o doj­rze­wa­niu i wywia­du-rze­ki histo­ria kobie­ty, któ­ra wbrew temu, co nie­ustan­nie powta­rza­ła, zawsze mia­ła wię­cej rozu­mu niż szczę­ścia. Dzię­ki temu uda­ło jej się doko­nać rzad­kiej sztu­ki – prze­ży­ła bez­piecz­nie i względ­nie pogod­nie naj­okrut­niej­sze chy­ba stu­le­cie w histo­rii Europy.
Nowe wyda­nie uzu­peł­nio­ne o uni­ka­to­we zdję­cia ze zbio­rów autora.


Lepiej byś tam umarł  –  Mamed Kha­li­dov, Szcze­pan Twar­doch (WAB)

Mamed Kha­li­dov – wojow­nik, muzuł­ma­nin, imi­grant, dum­ny męż­czy­zna, wraż­li­wy mąż i ojciec… Oto fascy­nu­ją­cy por­tret jed­ne­go z naj­bar­dziej zna­nych zawod­ni­ków mie­sza­nych sztuk wal­ki (MMA). Ze sław­nym pol­skim spor­tow­cem pocho­dze­nia cze­czeń­skie­go roz­ma­wia Szcze­pan Twardoch!

Mamed Kha­li­dov tre­no­wał sztu­ki wal­ki już we wcze­snej mło­do­ści. Wro­dzo­ny talent spra­wił, że szyb­ko zaczął odno­sić suk­ce­sy. Dotych­czas Mamed Kha­li­dov zdo­był w MMA tytu­ły Mię­dzy­na­ro­do­we­go Mistrza Pol­ski w kate­go­riach do 85 i 90 kg. Jest najlepszy.

Z roz­mów z pisa­rzem Szcze­pa­nem Twar­do­chem, zafa­scy­no­wa­nym świa­tem spor­tów męskich, wyła­nia się czło­wiek o nie­sa­mo­wi­tej bio­gra­fii i cha­rak­te­rze: cze­czeń­ski wojow­nik świa­do­my swo­jej histo­rii i dzie­dzic­twa, poboż­ny muzuł­ma­nin, któ­ry wie­rzy, że islam jest jego życio­wą dro­gą oraz Polak z wybo­ru, któ­ry poko­chał całym ser­cem swo­ją nową ojczy­znę, lecz czu­je się przez nią zdradzony.

Kha­li­dov” to opo­wieść o poczu­ciu toż­sa­mo­ści i wal­ce o lep­szą przy­szłość, któ­ra toczy się nie tyl­ko w bły­sku fle­szy, ale i w codzien­nym życiu.


Pra­gnie­nie  –  Jo Nes­bø (Wydaw­nic­two Dolnośląskie)

Mło­da kobie­ta zosta­je zamor­do­wa­na we wła­snym miesz­ka­niu tuż po inter­ne­to­wej rand­ce. Śla­dy na jej cie­le wska­zu­ją, że spraw­ca jest wyjąt­ko­wo bez­względ­ny. Pre­sja mediów, by zna­leźć win­ne­go, spra­wia, że poli­cja zwra­ca się do Harry’ego Hole. Były śled­czy nie­chęt­nie myśli o powro­cie do pra­cy, przez któ­rą wie­le w życiu stra­cił. Roz­po­czy­na docho­dze­nie dopie­ro, gdy zaczy­na podej­rze­wać, że zbrod­nia łączy się z nie­roz­wią­za­ną spra­wą z prze­szło­ści. Podej­mu­je trop i daje się wcią­gnąć w nie­rów­ną grę z wyra­cho­wa­nym psychopatą.

 

Reklama

Może też zainteresują cię te tematy