Aktualności

Powraca temat ustawy o stałej cenie książki

Piotr Gliń­ski, Mini­ster Kul­tu­ry i Dzie­dzic­twa Naro­do­we­go, zapro­sił przed­sta­wi­cie­li ryn­ku wydaw­ni­cze­go na spo­tka­nie, któ­re odbę­dzie się w mar­cu i w cza­sie któ­re­go zosta­nie zapre­zen­to­wa­ny pro­jekt usta­wy o sta­łej cenie książki.

Zapro­sze­ni zosta­li m.in. przed­sta­wi­cie­le wydaw­nictw: Alba­tros, Fron­da, Sonia Dra­ga, Rebis, Zysk i S‑ka, Insty­tu­tu Książ­ki, Biblio­te­ki Naro­do­wej, a tak­że Empi­ku, Izby Gospo­dar­ki Elek­tro­nicz­nej oraz nie­któ­rzy pisa­rze i dystrybutorzy.

Pro­jekt zakła­da, że przez 12 mie­się­cy od pre­mie­ry nie będzie moż­na prze­ce­niać książ­ki w żaden spo­sób. Według zwo­len­ni­ków usta­wy popra­wi to kon­dy­cję finan­so­wą ryn­ku, przede wszyst­kim małych księ­garń. Według prze­ciw­ni­ków – dopro­wa­dzi do spad­ku sprze­da­ży nowości.

Podob­ny pro­jekt wpro­wa­dzo­ny został w Izra­elu – tam “okres ochron­ny” dla książ­ki trwał 18 mie­się­cy. Po trzech latach rząd uznał, że roz­wią­za­nie było błę­dem, sprze­daż ksią­żek spa­dła o 20%, a sprze­daż debiu­tan­tów – aż o 60%.

źró­dło: Lubimyczytac.pl

Reklama

Może też zainteresują cię te tematy